obcy polują na krewetki

Hodowla krewetek, raków; ślimaki i inne stworzenia

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15742
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Post autor: BARA »

Nie udało mi się wszystkich zdjęć wrzucić do jednego postu, więc piszę jeden za drugim. W poprzednim poście zdjęcia pokazywały moment wylęgu.... ale ważka się nie wylęgła, zastygła z dwoma pięknymi pełnymi skrzydłami. Pozostałe się nie rozłożyły, tułów został skurczony. Nie pomogło nawilżanie. Nie wiem, co było przyczyną niepełnego wylęgu. Chociaż ważka i tak by nie przeżyła, to jest mi jej ogromnie szkoda. A byłby z niej wieeelki owad. Poniżej zdjęcia ważki po jej śmierci już oczyszczone z osłonki:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Awatar użytkownika
Magainis
Akwarysta
Posty: 1225
Rejestracja: 06 paź 2009 19:19
Lokalizacja: Anglia/ Podkowa Leśna

Post autor: Magainis »

ważki wylęgają się zawsze o świcie więc na pewno idzie o wilgotność a może i o temperaturę. Może przełożyłabyś larwy do osobnego pojemnika przykrytego żeby nawet poza wodą panowała wilgotność z 80%?
Filarem akwarystyki jest fakt, że rybka lubi pływać...
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15742
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Post autor: BARA »

Pomyślę nad tym. Na razie wstawiłam do akwarium plastykowe "drabinki" wystające mocno do góry, których żagnice będą mogły się czepiać przy wylince, bo ta pierwsza larwa była w bardzo złej pozycji (bokiem) - nie miała jak inaczej się ustawić.

Nad wodą w ciągu dnia (nad jeziorem, oczkiem itd) też nie musi być bardzo wilgotno, szczególnie latem jak wieje ciepły wiatr.

Zobaczę, co będzie działo się dalej.
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15742
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Post autor: BARA »

Informuję, że właśnie doszła do mnie wiadomość z domu (jestem w pracy) o wylocie na wolność ostatniej ważki z wylęgu. Zdjęcia zamieszczę wieczorem. Wczoraj i dzisiaj wyszły z wody i przeistoczyły się w imago wszystkie ważki, jakie jeszcze u nas były. Przeniosłam je delikatnie na patyczkach na zamknięty balkon, ogrzały się na słońcu, wyschły i przed chwilą zostały wypuszczone na wolność.
W Białymstoku jest ciepło i słonecznie. Mam nadzieję, że przeżyją.
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Awatar użytkownika
Grogosia
Posty: 88
Rejestracja: 12 paź 2011 17:39
Lokalizacja: pod Gdańskiem

Post autor: Grogosia »

urodziły się pod Twoim dachem...;) dostały jakieś imiona?;D
[200l] skalary, neony czerwone, kiryski, zbrojniki niebieskie i jedna blondyna, piskorki...powoli nabiera kształtów.
[60l] anubiasowo-gupikowo-krewetkowo
Awatar użytkownika
MarcinX
Przyjaciel Akwaforum
Posty: 4562
Rejestracja: 28 lis 2005 22:23
Lokalizacja: Homburg / Grudziadz

Post autor: MarcinX »

Ciesze sie bardzo, ze wszystko poszlo gladko. Czekam na fotki!
Marcin!
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15742
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Post autor: BARA »

Z góry przepraszam za jakość zdjęć, ale robione były bez lampy, żeby nie oślepiać ważek oraz w słabym oświetleniu porannym.

Zdjęcia tuż po wylęgu na gałązce dębowej wystającej z akwarium, na szczęście już było oświetlone akwarium duże i nieco światła padało z lewej strony:

Obrazek

Poniżej już po strząśnieciu skorupki i po nawilżeniu przeze mnie wodą destylowaną mocno rozproszoną:

Obrazek

a dzisiaj bardzo wcześnie rano ważka wylazła całkowicie z akwarium i przeobraziła się na rancie mebla poniżej zbiornika. Zdjęcie jest bardzo ciemnie, bo jeszcze były zasłonięte okna:

Obrazek

a tutaj już ważki przed wylotem

wcześniej wylęgnięta:

Obrazek

i świeżo po wylęgu, przeniesiona na balkon i nieco w słońcu. To chyba jest najlepsze zdjęcie, jakie mi się udało zrobić. Potem ważka nabrała kolorów i stała się ciemniejsza.

Obrazek

i na tym temat żagnic dobiega końca. Ważki wyleciały po południu, w dobrej formie.

uffff.....

Gosiu, imion nie nadawałam, nie przywiązałam się do tych owadów, szczerze pisząc to miałam ich serdecznie dosyć.
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Awatar użytkownika
fiebik
Akwarysta
Posty: 1032
Rejestracja: 25 paź 2009 21:11
Lokalizacja: iława

Post autor: fiebik »

BARA pisze:... , nie przywiązałam się do tych owadów, szczerze pisząc to miałam ich serdecznie dosyć.
heh w końcu, to niezłe bandziory ;)
sorki, że z takim opóźnieniem się wypowiadam w tym temacie, ale nie było mnie trochę..., a byłem bardzo ciekaw zakończenia tego tematu.

historia, owady i ich foty super, a ostatnia fotka faktycznie odlotowa zarówno w przenośni, jak i w pełnym tego słowa znaczeniu :)
pozdr
Ryby wód krajowych - okonie (esej)
Zapraszam do lektury ;)

"Gdy twoim jedynym narzędziem jest młotek, wszystko zaczyna ci przypominać gwoździe."
Autor: Abraham Maslow
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15742
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Post autor: BARA »

hej fiebik, dziękuję za zainteresowanie tematem.

Wylęg ważek nastąpił nieco za wcześnie, niemniej kilka dni później widziałam na Suwalszczyźnie te drapieżniki latające nad jeziorem, mogę więc mieć nadzieję, że i "moje" przeżyły pomimo początkowego zimna.
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
zabata
Posty: 10
Rejestracja: 05 wrz 2020 19:35

Re: obcy polują na krewetki

Post autor: zabata »

widzę że temat stary i znany dziś larwę ważki widziałem u siebie. teraz już wiem co załatwiło mi 3 gupiki. Niestety po powrocie z pracy larwy już nie znalazłem ale dorosły osobnik suszył sobie skrzydełka
ODPOWIEDZ