sparaliżowana molinezja

Forum o leczeniu i profilaktyce ryb w akwarium

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

kurka
Pomocnik
Posty: 739
Rejestracja: 09 paź 2014 19:28
Lokalizacja: Katowice

sparaliżowana molinezja

Post autor: kurka »

Jedna z moich molinezji księżycowych od kilku dni jest apatyczna, leży głównie na dnie, mało pływa a jak już przepłynie kawałek to robi wrażenie sparaliżowanej. Co może być tego przyczyną ?
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15742
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Post autor: BARA »

Po raz kolejny proszę Cię o pisanie tematów zgodnie w Regulaminem Działu Choroby.

Nie jesteśmy wróżkami. Bez podania nam dokładnych danych nie możemy Ci pomóc.
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
kurka
Pomocnik
Posty: 739
Rejestracja: 09 paź 2014 19:28
Lokalizacja: Katowice

Post autor: kurka »

Warunki i pH są książkowe, molinezja pływała w zbiorniku 180l. Nie wiem po co tu siedzicie skoro nie potraficie odpowiedzieć na naprawde proste pytanie. Opisałam szczegółowo obiawy choroby.
Czy powodem zakażenia może być żywy pokarm ?
malachio
Akwarysta
Posty: 936
Rejestracja: 25 lut 2014 17:05
Lokalizacja: Kalety

Post autor: malachio »

Przeczytaj regulamin działu choroby, napisz posta poprawnie, załącz filmik lub choćby zdjęcia jeśli masz możliwość.
Nie wiem po co tu siedzicie skoro nie potraficie odpowiedzieć na naprawde proste pytanie
Nie siedzimy tu, zaglądamy od czasu do czasu, aby podzielić się spostrzeżeniami, poradzić się w pewnych kwestiach, porozmawiać, czasem pomóc w miarę możliwości.
__________________________________________
[54l] 60x30x30 - kwarantanna
[141l] 70x45x45 - Gupiki Endlera, krewetki, ślimaki
[275l] 120x50x45- CA Herotilapia multispinosa, amatitlania sajica,
Awatar użytkownika
Rika
Początkujący pomocnik
Posty: 167
Rejestracja: 23 sty 2014 13:46
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post autor: Rika »

kurka pisze:Warunki i pH są książkowe
To ty tak twierdzisz, jak większość randomowych akwarystów. A potem się okazuje, że ich "książkowe" warunki to 30 litrów ze skalarami, zbrojnikiem i stadem gupików.

Naprawdę tak ciężko ci odpowiedzieć na kilka podstawowych pytań?

1. Opisz akwarium wg. wzoru:
-litraż
-obsada ryb
-pokarmy którymi karmisz ryby
-temperatura wody i jej parametry (jeżeli je znasz)
-ew. inne zwierzęta w akwarium (ślimaki, żaby itp.)
-jak często podmieniasz wodę
-jak długo akwarium stoi
-jak dawno ryby zostały wpuszczone
-jaką masz filtrację, oświetlenie, grzałkę
2. Opisz objawy choroby:
-zmiany w zachowaniu ryby
-zmiany na jej ciele
-co się dzieje z pozostałą obsadą
-pokaż zdjęcie lub filmik chorej ryby

To tak jakbyś poszła do lekarza i powiedziała, że cię boli prawy bok i kazała postawić diagnozę bez badań i wywiadu, skąd lekarz bez zbadania cię ma wiedzieć czy się uderzyłaś i masz sińca, może ktoś cię przekopał na ulicy i masz pękniętą śledzionę, a może to zapalenie wyrostka?
Tak samo jest tutaj, ryba może mieć pierdyliard dolegliwości, skąd mamy wiedzieć co jej się stało skoro nie dajesz nam żadnych wiadomości z których możemy wysnuć wnioski? Twój "szczegółowy" opis pasuje co najmniej do kilku chorób. Skoro to dla ciebie takie proste pytanie czemu sama na nie sobie nie odpowiesz?

Napisz post poprawnie, dopiero wtedy będziemy mogli ci jakoś pomóc.
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15742
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Post autor: BARA »

Kurka, bez urazy, po prostu prosimy Cię o więcej informacji żeby postawić diagnozę. Twój enigmatyczny opis nic nam nie daje.


RIKA ma rację.

Podaj więcej informacji, zajrzyj do Regulaminu Działu Choroby. Nie ma czegoś takiego, jak warunki/parametry książkowe...
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
kurka
Pomocnik
Posty: 739
Rejestracja: 09 paź 2014 19:28
Lokalizacja: Katowice

Post autor: kurka »

Ok, a więc: zbiornik tak jak pisałam 180l, obsada oprócz wspomnianej jednej molinezji księżycowej: jeden prętnik karłowaty, dwa gupiki, cztery neony czerwone, kirysek panda, ślimak świderek, dwie krewetki red cherry.
Żwirek i dość sporo roślin. Woda 26 stopni, średnio twarda, pH 7,5.

Ogon molinezji jest jakby poszarpany, jednak na pewno żadna ryba jej nie ruszyła, to objaw choroby. Cały ogon od podbrzusza do płetwy ogonowe ma jakby jaskrawą barwe, odróżnia sie od reszty ciała.

Zauważyłam też, że prętnik zaczął przebywać tylko w rogu akwarium, nie ma też apetytu.
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15742
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Post autor: BARA »

-jak często i w jakiej ilości podmieniasz wodę?
-jak długo akwarium stoi?
-jak dawno ryby zostały wpuszczone?
-jaką masz filtrację, oświetlenie, grzałkę?
- czy karmisz ryby?

Czy możesz załączyć zdjęcie tej molinezji?
Czy nowo wpuszczane ryby przechodzą kwarantannę?

Niestety objawy wskazują na różne choroby, w tym na zakażenia bakteryjne lub nawet na posocznicę. Proszę zerknij do kompedium chorób (temat przyklejony). Niestety nie widząc ryby i mając za mało informacji, nie mogę Ci pomóc.
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
kurka
Pomocnik
Posty: 739
Rejestracja: 09 paź 2014 19:28
Lokalizacja: Katowice

Post autor: kurka »

Molinezja niestety padła :(

Zbiornik dojrzewał dokładnie 16 dni po tym czasie zostały wpuszczone ryby które przeszły kwarantanne, trwała ona tydzień (chyba troche krótko?), Wode podmieniam raz w tygodniu średnio 25%. Dokładnie nie wiem co do za filtr jednak jest on z firmy Aqael, przeznaczony jest m.in. do akwa 180l, jest to filtr z deszczownicą. Ryby są karmione dwa razy dziennie, regularnie dostają pokarm suchy, raz na jakiś czas pokarm żywy. Tak też sobie myślałam, ze mozliwe, ze razem z żywym pokarmem przywlokłam jakiegoś bakcyla?? Najwięcej pożerały go właśnie molinezja i skalar i obydwa padły.
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15742
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Post autor: BARA »

Jaki to jest ten pokarm żywy? Skąd pozyskiwany? Czy był mierzony poziom poziom NO2? Co jest we wkładach filtra?

Ryby padają jakoś za często - skalar, molinezja... Objawy wskazują nieco na nicienie lub zatrucie parametrami wody.
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
kurka
Pomocnik
Posty: 739
Rejestracja: 09 paź 2014 19:28
Lokalizacja: Katowice

Post autor: kurka »

Pozostałe ryby wyglądają na zdrowe, fakt faktem, ze pały te które zjadły najwięcej żywego pokarmu. Gupiki np. prawie wcale nie były nim zainteresowane. Jeden z pokamów kupiłam w jedym z sieciowych sklepów zoologicznych, był zapakowany w woreczkach, wyglądał nieco jak plankton, był przeźroczysty. Wydaje mi sie, że była to szklarka albo wodzień. Jednak tego nie było zbyt dużo i ten jadły tez pozostałe ryby, wydaje mi sie, ze mogłby sie zatruć pokarmem który kupiłam w osiedlowym sklepie, były to czerwone glizdy które pływały w talerzyku z wodą. To była chyba ochotka albo rurecznik.

Poziom NO2 niestety nie był mierzony :(
W filtrze jest oryginalna gąbka oraz dokupiona specjalna wata do filtra aby lepiej filtrował.
Ostatnio zmieniony 31 paź 2014 14:43 przez kurka, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15742
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Post autor: BARA »

Nigdy nie należy kupować żywego pokarmu nie wiedząc to co jest i nie znając jego pochodzenia. Większość problemów zdrowotnych ryb wynika z błędów żywieniowych.

Nie wiem, czy to pokarm przyczynił się do padnięcia molinezji, ale nie radzę go więcej stosować.
Przypominam przy okazji, że ryby żyworodne wymagają pokarmu z dużą ilością zawartości roślinnej (nawet z jej przewagą).

Akwarium mogło być niedojrzałe i mógł być problem z azotynami lub nadal jest. Stosowanie jednego filtra z wkładem gąbkowym w 180l jest to stanowczo za mało. Powierzchnia filtracyjna powinna być większa. Radzę albo zwiększyć komorę filtra dokupując dostawkę i wypełniając ją np. ceramiką (Aquael czasami produkuje takie dostawki, sama taką stosuję) albo dokupić dodatkowy filtr z możliwością wkładu biologicznego typu ceramika, zeolit, keramzyt itd.

Dzięki wacie filtr nie będzie lepiej filtrować biologicznie...
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
kurka
Pomocnik
Posty: 739
Rejestracja: 09 paź 2014 19:28
Lokalizacja: Katowice

Post autor: kurka »

Wiem, że biologicznie nie filtruje lepiej jednak lepiej zbiera śmieci i zanieczyszczenia ze zbiornika.

Bara, wielkie dzięki za pomoc :)
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15742
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Post autor: BARA »

W niczym nie pomogłam, usiłuję dociec istoty problemu, stąd duża ilość moich uwag i zapytań.
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
kurka
Pomocnik
Posty: 739
Rejestracja: 09 paź 2014 19:28
Lokalizacja: Katowice

Post autor: kurka »

Jednak sporo sie dowiedziałam.
ODPOWIEDZ