Jeden z welonów zachorował - ktoś mi pomoże zdiagnozować?
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Jeden z welonów zachorował - ktoś mi pomoże zdiagnozować?
Witam serdecznie wszystkich na tym forum. Jest to mój pierwszy post tutaj ponieważ akwa mam od niedawna
Znajomy musiał wracać do Polski i w spadku zostawił mi małe akwarium 25l z dwoma welonkami (jeden złoty drugi jakiś pomarańczowy z czarnym pigmentem). Nie mając doświadczenia szybko skierowałem swe pytania do woojka google. Po kilku dniach zaopatrzyłem się w większe akwarium 120l z wydajnym filtrem 200l. Podłoże jest przygotowane z drobnych kamyczków. Roślinki były lecz welonki je oskubały teraz jest jedna sztuczna z którą były już wcześniej.
Karmię płatkami na zmianę: TetraMin i Natura Goldfischfutter(jakieś szwabskie)
Pewnego dnia zauważyłem że złota wydala dziwną kupkę ;/ długie przezroczyste na kilka cm. Do tego zaczęła dziwnie puchnąć. Odłowiłem ją i umieściłem w starym akwarium. Kierowałem się po prostu informacjami przeczytanymi na forach w necie. Początkowo myślałem że może to być zwykłe przekarmienie lecz po kilku dniach głodówki nic się nie zmieniło. Teraz brak apetytu i stale ciągnące się odchody.
Z racji tego że nie mieszkam w Polsce tylko na jakimś zadupiu w Holandii nie mam zbyt dużych możliwości zapytania się kogokolwiek (w zoologicznym jak pytałem to nie mieli pojęcia co z tym zrobić).
Obecnie wygląda tak:
http://www.mojalbum.com.pl/Album=THDCDTJU
Fakt faktem że rybka już jest na wykończeniu i chyba padnie niedługo (może wcześniej ją uśpię lub wyleczę?). Czytając te wszystkie fora i zaczerpując informacje z różnych źródeł zdecydowałem się zbadać odchody rybki pod mikroskopem.
https://www.youtube.com/watch?v=PAOghwMoSz8
W powiększeniu 500x - pełno nitek i jeden robaczek
Mam nadzieję że uda się komuś postawić trafną diagnozę i pomoże uratować rybkę o ile już nie jest za późno
Dodam jeszcze że drugi welonek czuje się dobrze ale pewnie mu smutno samemu
I proszę mi tu nie krzyczeć że to czy tamto gdyż jako początkujący chyba mam prawo czegoś nie wiedzieć dlatego szukam pomocy u doświadczonych akwarystów.
Znajomy musiał wracać do Polski i w spadku zostawił mi małe akwarium 25l z dwoma welonkami (jeden złoty drugi jakiś pomarańczowy z czarnym pigmentem). Nie mając doświadczenia szybko skierowałem swe pytania do woojka google. Po kilku dniach zaopatrzyłem się w większe akwarium 120l z wydajnym filtrem 200l. Podłoże jest przygotowane z drobnych kamyczków. Roślinki były lecz welonki je oskubały teraz jest jedna sztuczna z którą były już wcześniej.
Karmię płatkami na zmianę: TetraMin i Natura Goldfischfutter(jakieś szwabskie)
Pewnego dnia zauważyłem że złota wydala dziwną kupkę ;/ długie przezroczyste na kilka cm. Do tego zaczęła dziwnie puchnąć. Odłowiłem ją i umieściłem w starym akwarium. Kierowałem się po prostu informacjami przeczytanymi na forach w necie. Początkowo myślałem że może to być zwykłe przekarmienie lecz po kilku dniach głodówki nic się nie zmieniło. Teraz brak apetytu i stale ciągnące się odchody.
Z racji tego że nie mieszkam w Polsce tylko na jakimś zadupiu w Holandii nie mam zbyt dużych możliwości zapytania się kogokolwiek (w zoologicznym jak pytałem to nie mieli pojęcia co z tym zrobić).
Obecnie wygląda tak:
http://www.mojalbum.com.pl/Album=THDCDTJU
Fakt faktem że rybka już jest na wykończeniu i chyba padnie niedługo (może wcześniej ją uśpię lub wyleczę?). Czytając te wszystkie fora i zaczerpując informacje z różnych źródeł zdecydowałem się zbadać odchody rybki pod mikroskopem.
https://www.youtube.com/watch?v=PAOghwMoSz8
W powiększeniu 500x - pełno nitek i jeden robaczek
Mam nadzieję że uda się komuś postawić trafną diagnozę i pomoże uratować rybkę o ile już nie jest za późno
Dodam jeszcze że drugi welonek czuje się dobrze ale pewnie mu smutno samemu
I proszę mi tu nie krzyczeć że to czy tamto gdyż jako początkujący chyba mam prawo czegoś nie wiedzieć dlatego szukam pomocy u doświadczonych akwarystów.
Ostatnio zmieniony 17 gru 2014 17:25 przez kenay, łącznie zmieniany 1 raz.
Dzieki za zainteresowanie. Filmik poprawiłem.
Parametry wody - nie mam czym zmierzyć (baba w zoologicznym jest tak tępa że szkoda gadać). Chyba z Polski będę musiał ściągnąć jakiś tester. Może ktoś jakiś polecić??
Temp 23-24 stopnie.
Filtr z deszczownicą Aqua-Flow 100
Baniak główny był zakładany ok 2 miechy temu. Złota w starym teraz jest odseparowana już jakiś tydzień czasu. Woda wydaje sie być czysta bynajmniej jak na oko
Wodę podmieniam przynajmniej raz w tygodniu ok 25%
Gdzieś wyczytałem informację, że czasem pomaga zwiększenie temperatury. Co o tym sądzicie?
Parametry wody - nie mam czym zmierzyć (baba w zoologicznym jest tak tępa że szkoda gadać). Chyba z Polski będę musiał ściągnąć jakiś tester. Może ktoś jakiś polecić??
Temp 23-24 stopnie.
Filtr z deszczownicą Aqua-Flow 100
Baniak główny był zakładany ok 2 miechy temu. Złota w starym teraz jest odseparowana już jakiś tydzień czasu. Woda wydaje sie być czysta bynajmniej jak na oko
Wodę podmieniam przynajmniej raz w tygodniu ok 25%
Gdzieś wyczytałem informację, że czasem pomaga zwiększenie temperatury. Co o tym sądzicie?
Z objawów wygląda mi to na posocznicę.
Jak dla welonek i baniaka filtr mało wydajny dlatego że welonki to żarłoki
i strasznie brudzą.
Testy w przypadku trzymania każdego rodzaju ryb,czy innych zwierzątek bardzo wskazane.
Zwiększenie temperatury działa ale z podanym lekiem,posocznicy tylko temperaturą nie wyeliminujesz.
Jak dla welonek i baniaka filtr mało wydajny dlatego że welonki to żarłoki
i strasznie brudzą.
Testy w przypadku trzymania każdego rodzaju ryb,czy innych zwierzątek bardzo wskazane.
Zwiększenie temperatury działa ale z podanym lekiem,posocznicy tylko temperaturą nie wyeliminujesz.
Ostatnio zmieniony 17 gru 2014 18:25 przez Michał.M, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam ponownie :)Zdażył sie cud
Opierając sie na doświadczeniu zdobytym w necie zastosowałem pewną kurację.
A mianowicie:
-temperatura wody zwiększona do 28 stopni
-trochę groszku mrożonego
-trochę soli
Dziś rano patrzę do baniaka a tam złota sie tak posrała że pełno czarnych stolców pływa
Na dodatek brzuchol jej sie deczko zmniejszył i zrobiła sie bardziej żwawa.
Nie wiem czy to zasługa tej kuracji lecz jeśli wyzdrowieje to będzie cud
Opierając sie na doświadczeniu zdobytym w necie zastosowałem pewną kurację.
A mianowicie:
-temperatura wody zwiększona do 28 stopni
-trochę groszku mrożonego
-trochę soli
Dziś rano patrzę do baniaka a tam złota sie tak posrała że pełno czarnych stolców pływa
Na dodatek brzuchol jej sie deczko zmniejszył i zrobiła sie bardziej żwawa.
Nie wiem czy to zasługa tej kuracji lecz jeśli wyzdrowieje to będzie cud
Opis choroby wskazuje na zwykłe pasożyty wewnętrzne, w tym na nicienie. Podaj preparat na te pasożyty, powinieneś go kupić wszędzie. Podniesienie temperatury wody zwiększyło metabolizm i pozytywnie wpłynęło na trawienie. To był dobry pomysł. Utrzymaj rybę na diecie zielonej czyli roślinnej, ale nie za długo w cieple.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Dla ciekawskich dodam że dziś przypadkowo przejeżdżałem obok zoologicznego w innym mieście i znalazłem tam osobę w miarę obeznaną w temacie. Przedstawiłem wszystkie fotki i filmiki oraz opowiedziałem dokładnie co się dzieje. Dostałem preparat eSHa 2000.
Mam nadzieje że pomoże a cena - szok... 3,5 ojro
Troche taniej jak w PL
Przy okazji zamówiłem tester elektroniczny podstawowych parametrów wody. Zapomniałem jaka cena ale też coś niedrogo krzyczał
Mam nadzieje że pomoże a cena - szok... 3,5 ojro
Troche taniej jak w PL
Przy okazji zamówiłem tester elektroniczny podstawowych parametrów wody. Zapomniałem jaka cena ale też coś niedrogo krzyczał
Powinien być skuteczny na nicienie i inne pasożyty. Pamiętaj o podmianie wody w ilości 50% i potem klejne 30% po zakończeniu całkowitej (powtórzonej) kuracji leczniczej.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
W sklepie koleś mi mówił że do mojego baniaka-szpitala w którym pływa chora (25l) stosować preparat tak jak pisze na ulotce:
Dozowanie interwencyjne:
1. dzień : 50 kropli na 100 litrów wody
2. dzień : 25 kropli na 100 litrów wody
3. dzień : 12 kropli na 100 litrów wody
W ciężkich przypadkach można przedłużyć podawanie leku o kilka dni (12 kropli) .
Wymiana wody po zakończeniu leczenia i obserwacja przez 2-3 dni. Jeśli brak zmian - powtórka.
Oczywiście baniak bez filtra bo mi lek przefiltruje
Dozowanie interwencyjne:
1. dzień : 50 kropli na 100 litrów wody
2. dzień : 25 kropli na 100 litrów wody
3. dzień : 12 kropli na 100 litrów wody
W ciężkich przypadkach można przedłużyć podawanie leku o kilka dni (12 kropli) .
Wymiana wody po zakończeniu leczenia i obserwacja przez 2-3 dni. Jeśli brak zmian - powtórka.
Oczywiście baniak bez filtra bo mi lek przefiltruje