Widocznie reszta została już zjedzona,jak miałem gupiki,to moja samiczka średnio rodziła 30-40 małych.Rekordzistka rodziła dwa dni i było ich 94 sztukiprzemkokatowice pisze:Gupiczka urodziła ale nie tak która siedziała w rogu a inna. Jest 5-6 maluchów. Trzymają sie w grupie, co jakiś czas neony je rozganiają jednak nie są w stanie ich złapać. Mam nadzieje, że uda mi sie je odchować.
Kiedy moje Gupiki urodzą ?
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
-
- Posty: 577
- Rejestracja: 04 lis 2014 12:08
Ciężko powiedzieć,jak ja miałem gupiki,molinezje i mieczyki to zawsze potencjalną rybkę do porodu odstawiałem na "porodówkę"i wyciągałem wszystkie maluchy.Dawałem je od osobnego akwarium [kotnik60l].Jesli masz roślinki o,których wcześniej pisał krzych_100 to tam będą się chowały maluchy,u mnie starym baniaku miałem nurzańcem zarośnięte akwa,to maluchy mieczyka molinezji się w nim chowały
-
- Posty: 577
- Rejestracja: 04 lis 2014 12:08
- krzych_100
- Moderator
- Posty: 3937
- Rejestracja: 11 lut 2014 12:16
- Lokalizacja: Bytom
Samice gupików (pawie oczko i Endlera), zazwyczaj przy porodzie pływają przy tafli wody. Z moich obserwacji wynika, że samica mając takie miejsce "odpoczynku", jak gąszcz roślin, nie musi opędzać się przed samcami i nie "wypluwa" całego narybku. Kilka razy widziałem samicę gupika "pawie oczko" po porodzie: płaski brzuch i ogólnie widoczne wyczerpanie. Kończyło się to śmiercią zwierzęcia.
Obecnie samice gupików rodzą, ale mają (w jednym zbiorniku) kępę mchu w toni oraz wgłębkę i rzęsę (to mają gupiki Endlera), oraz dużo rzęsy, piscji i rogatka (gupik "pawie oczko"). Od tej pory nie zdarzyło mi się wyłowić martwej samicy. Samice po porodzie widać po płaskim brzuchu, ale nie są "zajeżdżone" i żyją, pobierają pokarm z powierzchni wody i jest duża różnica w ich zachowaniu. Czy zjadany jest narybek? Pewnie tak, ale poród nie jest na tak masową skalę i małe rybki mają możliwość przeżycia właśnie w takim gąszczu. Aha, i samice są oddzielone od samców: z samicami trzymam tylko jednego samca gupika "pawie oczko" (Endlerów nie mam na razie jak rozdzielić, ale trzymam je w proporcji 4 samce i 5 samic).
Obecnie samice gupików rodzą, ale mają (w jednym zbiorniku) kępę mchu w toni oraz wgłębkę i rzęsę (to mają gupiki Endlera), oraz dużo rzęsy, piscji i rogatka (gupik "pawie oczko"). Od tej pory nie zdarzyło mi się wyłowić martwej samicy. Samice po porodzie widać po płaskim brzuchu, ale nie są "zajeżdżone" i żyją, pobierają pokarm z powierzchni wody i jest duża różnica w ich zachowaniu. Czy zjadany jest narybek? Pewnie tak, ale poród nie jest na tak masową skalę i małe rybki mają możliwość przeżycia właśnie w takim gąszczu. Aha, i samice są oddzielone od samców: z samicami trzymam tylko jednego samca gupika "pawie oczko" (Endlerów nie mam na razie jak rozdzielić, ale trzymam je w proporcji 4 samce i 5 samic).
Pozdrawiam
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
-
- Posty: 577
- Rejestracja: 04 lis 2014 12:08
- krzych_100
- Moderator
- Posty: 3937
- Rejestracja: 11 lut 2014 12:16
- Lokalizacja: Bytom
Zawsze im coś grozi.przemkokatowice pisze:Czy jeśli do tej pory nie zostały zjedzone to już napewno nic im nie grozi?
Ja rozpoznaję "koniec" porodu po płaskim brzuchu samicy gupika.przemkokatowice pisze:Czyli możliwe, że samica nie urodziła jeszcze całego narybku ?
Pozdrawiam
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
-
- Posty: 577
- Rejestracja: 04 lis 2014 12:08
-
- Posty: 577
- Rejestracja: 04 lis 2014 12:08
-
- Posty: 577
- Rejestracja: 04 lis 2014 12:08
Jeżeli akwarium jest dobrze prowadzone i ma dojrzały filtr, to narybke może tam pływać i dorastać.
Zacznij się zastanawiać nad zbytem młodych, bo coś będziesz musiał z nimi zrobić.
Zacznij się zastanawiać nad zbytem młodych, bo coś będziesz musiał z nimi zrobić.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
-
- Posty: 577
- Rejestracja: 04 lis 2014 12:08
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 13 mar 2015 18:37
Dołączę się do pytania. Napisalem tutaj by nie multiplikować tematu z tą samą nazwą.
Czy Moja Gupiczka jest kotna i jak myślicie za jak długo może "wybuchnąć"
Jestem nowym akwarystą i się powoli uczę.
*
*
* Dodam że kotnik zrobiłem sam(dużo osób napisze że najlepiej nie stosować) ja zaś zrobiłem z butelki, z przepływem, z siatką na miejscu korka by małe mogły przepłynąć do niższego pomieszczenia - gdzie niestety jest tylko listek roślinki. Nie zostawie Gupiczki bez zamknięcia gdyż popełniłem błąd i mam zupę rybną - z której powoli się uwalniam - zbieram chętnych z okolicy i oddaje rybki - gdyż w sklepie u Nas nie chcą.
Pozdrawiam
Czy Moja Gupiczka jest kotna i jak myślicie za jak długo może "wybuchnąć"
Jestem nowym akwarystą i się powoli uczę.
*
*
* Dodam że kotnik zrobiłem sam(dużo osób napisze że najlepiej nie stosować) ja zaś zrobiłem z butelki, z przepływem, z siatką na miejscu korka by małe mogły przepłynąć do niższego pomieszczenia - gdzie niestety jest tylko listek roślinki. Nie zostawie Gupiczki bez zamknięcia gdyż popełniłem błąd i mam zupę rybną - z której powoli się uwalniam - zbieram chętnych z okolicy i oddaje rybki - gdyż w sklepie u Nas nie chcą.
Pozdrawiam
Skoro masz za dużo ryb to po co zajmujesz się rozmnażaniem gupików? Zostaw samicę w normalnym otoczeniu akwarium. Trzymanie jej w butelce powoduje stres. Gupiki zawsze sie będą mnożyć, nie musisz im w tym pomagać.
Oczywiście akwarium powinno mieć sporo roślin.
Oczywiście akwarium powinno mieć sporo roślin.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 13 mar 2015 18:37
Nie napisalem że mam dużo ryb, a bynajmniej nie to miałem na myśli.. Chodzi o wielo-gatunkowość.
tzn, mam suma rekiniego, brzanki i parę bojownika - te rybki nie pasują do mojego akwarium w którym mam właśnie Gubiki/Molinezje/Neonki/razbory/Mieczyki i muszę się ich pozbyć. Lecz to są istnienia/istoty i wydaje mi się że zasługują by żyć. Tak więc, oddaje po znajomych co się da - niebawem kolega będzie zakładał akwarium (do miesiąca), to weźmie mój balast.
Temu też chciałem rozmnożyć Gupiczki - jako że są to piękne rybki, które mi się bardzo podobają. a dodam że niebawem sam zamierzam kupić drugie akwarium, tym razem 80l na powiększenie Hodowli.
od pół roku miałem tylko jedną małą rybkę, ktorą niestety zabiłem przy podmiance ;((
Jest to moje pierwsze akwarium i dlatego wstrzymuję się z zakupem drugiego, by nie powielać swoich błędów i podejść do niego możliwie najlepiej. Temu też zbieram wiedzę.
a odnośnie butelki - to coś takiego.
http://s632.photobucket.com/user/adrian ... 1.jpg.html
tzn, mam suma rekiniego, brzanki i parę bojownika - te rybki nie pasują do mojego akwarium w którym mam właśnie Gubiki/Molinezje/Neonki/razbory/Mieczyki i muszę się ich pozbyć. Lecz to są istnienia/istoty i wydaje mi się że zasługują by żyć. Tak więc, oddaje po znajomych co się da - niebawem kolega będzie zakładał akwarium (do miesiąca), to weźmie mój balast.
Temu też chciałem rozmnożyć Gupiczki - jako że są to piękne rybki, które mi się bardzo podobają. a dodam że niebawem sam zamierzam kupić drugie akwarium, tym razem 80l na powiększenie Hodowli.
od pół roku miałem tylko jedną małą rybkę, ktorą niestety zabiłem przy podmiance ;((
Jest to moje pierwsze akwarium i dlatego wstrzymuję się z zakupem drugiego, by nie powielać swoich błędów i podejść do niego możliwie najlepiej. Temu też zbieram wiedzę.
a odnośnie butelki - to coś takiego.
http://s632.photobucket.com/user/adrian ... 1.jpg.html