Jak wytępić ślimaki-czy dobre rozwiązanie to helenka?

[marzenka020411]

Jakiś czas po założeniu akwarium kupiłam kolejną roślinkę i prawdopodobnie to własnie na niej przyniosłam do akwarium ślimaki. Slimaki łowiłam sama ale ich rozwój jest tak szybki że nie da się już go kontrolować. Pojawiły się dwa gatunki ślimaków których jest pełno dosłownie wszędzie, na każdej roślinie, na szybkie, ozdobach i kamieniach. Czytałam, ze warto do wytepienia ślimaków użyć helenki (ona podobno nie rozmnaża się tak szybko i jej rozwój łatwo kontrolować). Ile powinnam kupić helenek do akwarium 54 l? A może jest jeszcze jakiś inny sposób oprócz helenek?
Proszę o pomoc.[/b]

[BARA]

Możesz kupić maks 4 helenki.
Rozwój ślimaków jest związany z dostępnością pokarmu. Odmul bardzo dokładnie zbiornik z jednoczesną podmianą wody, tak jak to się powinno robić co tydzień (mam nadzieję, że podmieniasz wodę i odmulasz dno...).
Mocno ogranicz karmienie ryb tak, żeby karma była zjadana w całości w ciągu karmienia. Pokarm nie może zalegać.

Regularne odmulanie dna, podmiany wody, zmniejszenie karmienia ryb, mechaniczne wyławianie ślimaków - to są sprawdzone sposoby na ograniczenie ich populacji.

U mnie niestety żaden ślimak się nie utrzymuje ze względu na krewetki, które wyłapują każde złożone jaja. Ale krewetek Ci nie polecam, bo potrafią się mnożyć jak szalone i powstaje z nimi podobny problem jak ze ślimakami, chociaż nieco lepszy wizualnie.

[krzych_100]

W moim akwarium Helenki uporały się z zatoczkami, także problem ograniczył się do przytykania przy odmulaniu wężyka pustymi muszelkami. Teraz Helenki przełożyłem do innego, w którym pojawiły się ślimaki, także zobaczymy...
Helenki u mnie były skuteczne, ale to trwało jakiś czas, potem ślimak rozmnożył się, jak warunki do życia były optymalne i jedzenia pod dostatkiem. Nie stanowi jako takiej plagi po rozmnożeniu, ponieważ po zjedzeniu wszystkiego, zaczyna jakby wegetować, a po części zostają muszelki. Uważam to obecnie za dobre rozwiązanie.