Witam, ostatnio na "podbródku" mojego gupika pojawiła się taka jakby "bródka". Raczek CPO Pomiędzy nogami, pod pancerzem takie jakby gęste włoski. Nie jest to poplątane jak wata, lecz sterczą i są gęste(krótkie). Dodam, że gupik w ostatnim czasie jest leniwy i często "kładzie się" na żwirku pod kamieniem napowietrzającym.
Myślę, że jest to pleśniawka, ale nie jestem pewien. Dzisiaj kupiłem CMF(a przy okazji ochotkę, bo była dostawa.). Czy podczas leczenia mogę podać ochotkę? Wyczyszczę ją jak się da.
Czy odizolować gupika i raczka? Jeśli tak, czy może to być mały pojemnik ok. 6l? Nie ma opcji, aby zakładać osobne akwarium. Mogę przeprowadzić zabieg z akwa głównym? Te włoski zaobserwowałem już 4 dni temu, ale nie wydały mi się podejrzane, lecz dzisiaj mi coś zaświtało. Czy Inne rybki mogą być zarażone?
Z góry dziękuję za pomoc.
Pleśniawka
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Pleśniawka
[60l] neony simulans, proporczykowce kap lopez
[25l] krewetkarium (bez krewetek)
[25l] krewetkarium (bez krewetek)
Leczenie należy przeprowadzić w zbiorniku ogólnym.
Podnieś temperaturę na 27 stopni i mocno napowietrzaj. Potem trzymaj minimum 26 stopni, to ogranicza rozwój pleśniawki.
Ochotka, czyli karmienie, nie ma wpływu na leczenie. Pamiętaj jednak, że gupiki wymagają sporej ilości karmy roślinnej w diecie. Karmienie ochotką (mam nadzieję, że pozyskaną z dobrego źródła) może być tylko czasowe.
Podnieś temperaturę na 27 stopni i mocno napowietrzaj. Potem trzymaj minimum 26 stopni, to ogranicza rozwój pleśniawki.
Ochotka, czyli karmienie, nie ma wpływu na leczenie. Pamiętaj jednak, że gupiki wymagają sporej ilości karmy roślinnej w diecie. Karmienie ochotką (mam nadzieję, że pozyskaną z dobrego źródła) może być tylko czasowe.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.