[112l] Czasem Rybouku, czasem Azja
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Po długiej, prawie wygranej walce z glonami zostawiłem akwarium w spokoju ale:
Samiec prętnika okazał się psychopatą. Musiał mieć swoje pierwsze tarło - męczył samiczki i zjadał ikrę do momentu aż w sobotę rano znalazłem jedną martwą samicę wbitą w glony nitkowe w jego gnieździe.
W akcie zemsty i rewanżu wywaliłem mu to gniazdo i idąc za ciosem całkowicie pozmieniałem aranż. Obecnie wygląda dużo gorzej od poprzedniego, ale zaufajcie mi tu nie ma przypadku - wszystko się ładnie rozrośnie.
Opis do zdjęcia poniżej: Mchy na korzeniach, zwłaszcza na tym po lewej, rozrosną się w szerz. Po lewej na środku rośnie kilkanaście "szczepek" Rotali. Między korzeniami zrobiłem łączkę z hydrocortyle japan - jeżeli okaże się zbyt niska w stosunku do elaocharisa,który najbardziej ucierpiał po inwazji glonów, to zamieniam go na Micranthemum Monte Carlo. Za korzeniem po prawej rośnie Nadwódka wielonasienna.
Podsumowując, na razie wszystko wygląda na totalny chaos, ale za miesiąc (mam nadzieję) będzie to busz zarośnięty po bokach i pusty w środku
"proszę się rozejść, tu nie ma nic ciekawego do oglądania"
na pocieszenie. Ruszone zdjęcie z fajnym ujęciem tęczanek
Co wy na ten aranż? Jest aż tak bardzo źle? jakieś rady?
Samiec prętnika okazał się psychopatą. Musiał mieć swoje pierwsze tarło - męczył samiczki i zjadał ikrę do momentu aż w sobotę rano znalazłem jedną martwą samicę wbitą w glony nitkowe w jego gnieździe.
W akcie zemsty i rewanżu wywaliłem mu to gniazdo i idąc za ciosem całkowicie pozmieniałem aranż. Obecnie wygląda dużo gorzej od poprzedniego, ale zaufajcie mi tu nie ma przypadku - wszystko się ładnie rozrośnie.
Opis do zdjęcia poniżej: Mchy na korzeniach, zwłaszcza na tym po lewej, rozrosną się w szerz. Po lewej na środku rośnie kilkanaście "szczepek" Rotali. Między korzeniami zrobiłem łączkę z hydrocortyle japan - jeżeli okaże się zbyt niska w stosunku do elaocharisa,który najbardziej ucierpiał po inwazji glonów, to zamieniam go na Micranthemum Monte Carlo. Za korzeniem po prawej rośnie Nadwódka wielonasienna.
Podsumowując, na razie wszystko wygląda na totalny chaos, ale za miesiąc (mam nadzieję) będzie to busz zarośnięty po bokach i pusty w środku
"proszę się rozejść, tu nie ma nic ciekawego do oglądania"
na pocieszenie. Ruszone zdjęcie z fajnym ujęciem tęczanek
Co wy na ten aranż? Jest aż tak bardzo źle? jakieś rady?
Ano... oglądamy Tam jakieś tło? Czy to po prostu ściana za szybą?jozeef pisze:Coś rośnie, coś się dzieje.
Ryby wód krajowych - okonie (esej)
Zapraszam do lektury
"Gdy twoim jedynym narzędziem jest młotek, wszystko zaczyna ci przypominać gwoździe."
Autor: Abraham Maslow
Zapraszam do lektury
"Gdy twoim jedynym narzędziem jest młotek, wszystko zaczyna ci przypominać gwoździe."
Autor: Abraham Maslow
Ściana Miało być tło, ale do teraz nie znalazłem idealnej "białej mgiełki" do tego akwa.fiebik pisze:Ano... oglądamy Tam jakieś tło? Czy to po prostu ściana za szybą?jozeef pisze:Coś rośnie, coś się dzieje.
Co do samego akwarium - to jest niekolorowo. Nitki, okrzemki robią swoje, a ja wciąż z nimi przegrywam. W każdym razie Elaocharisa już nie odratuje prawdopodobnie. Winę ponosi filtr - nie oszukujmy się jest za słaby. Na wypłatę w końcu dokupię Tetra Tec 1200 i powinno być ok.
Co do aranżu, to jak Elaocharis przeżyje, to zostawiam go bez zmian. Rotala, Nadwódka i Hydrocotyle japan (piękna roślinka - polecam) zrobią swoje i aranż będzie kompletny tak do 2 miesięcy. Jeżeli Elaocharis padnie, to w jego miejsce wstawiam Sagittarię, albo Glosie z której będą wyrastały krypotkoryny.
Kolejne zdjęcia dam tak za dwa tygodnie, jak już wymienię filtr.
pozdrawiam
rady co do glonów mile widziane
aktualizacja
filtr zostaje - ostatnio miał test wydajności i dał radę. Smażyłem sobie kurzą wątròbkę, dałem część rybom, wyszedłem z domu i jak wròciłem to zastałem takie mleko, że ryb nie było widać. W każdym razie na drugi dzień woda była już krystalicznie czysta. Wychodzi na to, że stosunek roślin, ryb i wydajności filtra jest ok.
W każdym razie tadam:
pozdro
filtr zostaje - ostatnio miał test wydajności i dał radę. Smażyłem sobie kurzą wątròbkę, dałem część rybom, wyszedłem z domu i jak wròciłem to zastałem takie mleko, że ryb nie było widać. W każdym razie na drugi dzień woda była już krystalicznie czysta. Wychodzi na to, że stosunek roślin, ryb i wydajności filtra jest ok.
W każdym razie tadam:
pozdro
Akwarium ładnie się zazieleniło.
Natomiast co do karmienia ryb wątróbką/sercem itp. to odradzam.
Już dosyć dobrze opisano efekty karmienia mięsem zwierząt stałocieplnych, a do wyboru mamy sporo pokarmu z krewetkami i filetami rybnymi włącznie.
Dla twojej obsady to chyba najlepsze będą artemie, oczliki, wodzienie, dafnie itp.
Natomiast co do karmienia ryb wątróbką/sercem itp. to odradzam.
Już dosyć dobrze opisano efekty karmienia mięsem zwierząt stałocieplnych, a do wyboru mamy sporo pokarmu z krewetkami i filetami rybnymi włącznie.
Dla twojej obsady to chyba najlepsze będą artemie, oczliki, wodzienie, dafnie itp.
__________________________________________
[54l] 60x30x30 - kwarantanna
[141l] 70x45x45 - Gupiki Endlera, krewetki, ślimaki
[275l] 120x50x45- CA Herotilapia multispinosa, amatitlania sajica,
[54l] 60x30x30 - kwarantanna
[141l] 70x45x45 - Gupiki Endlera, krewetki, ślimaki
[275l] 120x50x45- CA Herotilapia multispinosa, amatitlania sajica,
Doszło wczoraj 20 simulansów - jak ja lubię te ryby
W każdym razie obsada wygląda tak:
9 Pseudomugil Gertrudae (3 samce, 6 samic) - ma być 15, ale od kilku miesięcy czekam aż mi sprowadzą w zoologu
20 neon simulans
ok. 80 red cherry - w weekend sprzedałem około 150
otoski i prętniki poszły w handel wymienny.
Wieczorem wrzucę zdjęcie
W każdym razie obsada wygląda tak:
9 Pseudomugil Gertrudae (3 samce, 6 samic) - ma być 15, ale od kilku miesięcy czekam aż mi sprowadzą w zoologu
20 neon simulans
ok. 80 red cherry - w weekend sprzedałem około 150
otoski i prętniki poszły w handel wymienny.
Wieczorem wrzucę zdjęcie