Witam wszystkich Mam problem z jedną z moich rybek.
Jakiś czas temu przeniosłem ją do "kotnika" ponieważ chce doczekać się potomstwa a nie darmowego żywego pokarmu
Rybka siedzi już tam około tygodnia ale w dalszym ciągu nic.
Poniżej zostawiam zdjęcia z rybką, ile to jeszcze może potrwać? http://www.fotosik.pl/zdjecie/681d480287f6bacb http://www.fotosik.pl/zdjecie/22be0e8247bc3e15
Dodam że akwarium 240l dosyć dużo roślinek, niestety na posiadane ryby które są dosyć agresywne nie mogę pozwolić rybie aby poród odbył się w akwarium ogólnym. :/
Jeśli chcesz mieć kotnik, to urządź jej osobne akwarium. W takiej klitce poród może skończyć się śmiercią samicy, która w dodatku może zjeść własne młode.
Jeśli wygląda jak bańka która zaraz pęknie to aby patrzeć.
A duża ta samica jest? Bo nie wiem czy jesteś świadomy że im większa samica to będzie więcej? Widziałem przypadki gdy jedna miała około 50 małych...
W 240l z dużą ilością roślin młode powinny się wychować.
Ja ostatnio jedna samice odłowiłem do kotnika, gdzie prawie od razu pojawiły się małe, 13 sztuk. Czekałem i pilnowałem aż skończy i od razu odłowiłem.
Również proponuje Ci założyć malutkie akwarium jako przedszkole dla maluchów. W kotniku nie masz przepływu wody. Ja mam (na razie) około 7l z grzałką i filtrem na brzęczyk i maluchy maja radochę. Jak podrosną to zaloze im 20l
No to chyba w końcu i tak tego nie unikniesz. Napisałeś że chcesz trochę gupików do siebie zostawić. Pamiętaj ze one tez się w końcu kiedyś rozmnożą i będzie za ciasno w takim kotniku z siatki. A akwarium 20l nie zajmuje dużo miejsca a dla narybku jest jak ocean
A jakie agresywne ryby masz? Próbowałeś w ogólnym zostawić?
Bo ja byłam w ciężkim szoku, kiedy okazało się, że żaden z mieszkańców mojego akwarium nie jest młodymi gupikami zainteresowany. Bojownik, który za każdym młodym kiryskiem był w stanie wcisnąć się w najgłębsze czeluscie zbiornika gupiki totalnie olewa.
Jest to stado dorosłych brzanek zielonych.
Połączenie tych dwóch gatunków jest dosyć dziwnym połączeniem ponieważ brzanki bardzo lubią skubać inne ryby a w szczególności weloniaste. W moim akwarium ryby te nie zwracają żadnej uwagi na pozostałe gatunki ryb. Interesują się tylko swoją ławicą, nie atakują innych ryb, skupione są tylko na sobie. Narybek gupika nie miałby szans przeżyć w takiej obsadzie. Mam nadzieje że niedługo przyjdzie naturalny kres brzanek ponieważ już są dosyć długo ze mną a nie mam serca ich oddawać
Mam problem z jedną z moich rybek. 
również u siebie potrzebuje kilku sztuk więcej 
