karmienie żywym pokarmem

Co jedzą nasi podopieczni w akwarium

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

ODPOWIEDZ
takkkio
Posty: 208
Rejestracja: 09 maja 2016 8:57
Lokalizacja: Warszawa

karmienie żywym pokarmem

Post autor: takkkio »

BARA

Z żywych karmię dafnią i solowcem. Próbowałem też ochotkę i wodzienia, ale ochotka mrożona wydaje mi się bezpieczniejsza. Tubifexu staram się unikać - ma opinię bardziej kalorycznego i zabrudzonego od ochotki - nie wiem czy słusznie. Na pewno będę próbował innych mrożonych. Jakich rozmiarów jest kiełż zdrojowy? Kojarzy mi się z dość dużym skorupiakiem.

Sam temat żywego pokarmu jest dla mnie równie ważny o ile nie ważniejszy. Moje ryby z natury reagują najbardziej na ruch. Żałuję, że nie zrobiłęm zdjęcia gdy babka podpłynęła po jedną mrożoną ochotkę, która opadała na dno, a potem na niej usiadła, bo jak coś przestaje się ruszać, to prawie dla nich przestaje istnieć. Fajnie to obrazowało zwyczaje żywieniowe babek. Gdy pokarm już opadnie na dno - puszczam silniej filtr, by nim trochę poruszał. Z tego powodu zależy mi na tym, żeby znaleźć pewne źródło chętnie jedzonego, zdrowego, bezpiecznego, żywego pokarmu. Zwyczajnie potrzebuję go codziennie, a nie tylko raz na 2 tygodnie.

temat wyłączyłam z dyskusji innego autora o ochotce jumbo. MOD BARA
60x30x40 tetraodon biocellatus, brachygobius xanthozona
25x25x25 -Planorbella duryi
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15742
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Post autor: BARA »

A próbowałeś karmić babki żywymi małymi krewetkami?

A może zainteresuje Cię własna hodowla żywych wazonkowców?
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
takkkio
Posty: 208
Rejestracja: 09 maja 2016 8:57
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: takkkio »

Cześć,

Sprawdził się mrożony solowiec. Jestem tym mile zaskoczony, bo pokarm ten został opisany przez Neale Monksa za niechętnie przyjmowany przez babki. Może to kwestia jakości naszego solowca, który jest mniej poszatkowany, albo zwyczajnie Pan ekspert miał bardziej wybredne sztuki. Trzeba jednak pamiętać, żeby pokarm wcześniej wypłukać i dopiero podać do zbiornika - może komuś się ta rada przyda
60x30x40 tetraodon biocellatus, brachygobius xanthozona
25x25x25 -Planorbella duryi
ODPOWIEDZ