Krwetka połknęła coś zbyt wielkiego - POMOCY!
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Krwetka połknęła coś zbyt wielkiego - POMOCY!
Słuchajcie, moja krewetka amano ma coś w paszczy koloru żółtego i wierzga po całym akwarium od kilku godzin. Wygląda jakby się dusiła przez to coś... szarpie się próbuje to wyrzucić
Widzieliście kiedyś coś takiego? ewidentnie coś stoi jej w gardle
zdjęcie poniżej bo za duże
https://www.dropbox.com/s/gvqog4zafxecm ... 4.jpg?dl=0
możliwe, że to dafnia? wpuściłem kilka żeby nakarmić razbory. Wyciągnąłem to z jej paszczy - wyglądało jak dafnia... ale kreweta i ta się kończy ;/
nie pisz posta pod postem, używaj opcji "zmień". Posty połączyłam. MOD BARA
Widzieliście kiedyś coś takiego? ewidentnie coś stoi jej w gardle
zdjęcie poniżej bo za duże
https://www.dropbox.com/s/gvqog4zafxecm ... 4.jpg?dl=0
możliwe, że to dafnia? wpuściłem kilka żeby nakarmić razbory. Wyciągnąłem to z jej paszczy - wyglądało jak dafnia... ale kreweta i ta się kończy ;/
nie pisz posta pod postem, używaj opcji "zmień". Posty połączyłam. MOD BARA
To, co opisujesz nieco mnie dziwi. Krewetki nie jedzą pokarmu w sposób, jaki sugerujesz. Rozdrabniają wszystko odnóżami przednimi wyposażonymi w szczypce i podają takie drobinki do otworu gębowego. Nie polują "pyskiem czy paszczą " bo go nie posiadają.
Amano nie mogła więc "zakrztusić się" dafnią. Dafnia mogła przywrzeć do krewetki (doczepić się) w jakiś sposób (w sumie też jest drapieżnikiem...) i spowodować trudności z poruszaniem się lub - być może - wgryzła się (uchwyciła się) jakoś w miękką część pod rostrum krewetki, ale nic więcej.
Często widzę, jak krewetki Amano w moim akwarium noszą dosłownie ze sobą części np. tabletek dla ryb, przenosząc je w inne miejsce. Nie robią tego "paszczą", ale trzymają te resztki pokarmu pod rostrum przednimi odnóżami.
Usunąłeś problem, więc krewetka powinna dojść do siebie.
Amano nie mogła więc "zakrztusić się" dafnią. Dafnia mogła przywrzeć do krewetki (doczepić się) w jakiś sposób (w sumie też jest drapieżnikiem...) i spowodować trudności z poruszaniem się lub - być może - wgryzła się (uchwyciła się) jakoś w miękką część pod rostrum krewetki, ale nic więcej.
Często widzę, jak krewetki Amano w moim akwarium noszą dosłownie ze sobą części np. tabletek dla ryb, przenosząc je w inne miejsce. Nie robią tego "paszczą", ale trzymają te resztki pokarmu pod rostrum przednimi odnóżami.
Usunąłeś problem, więc krewetka powinna dojść do siebie.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Pierwszy raz słyszę, żeby krewetka się mogła czymś zadławić. A w szczególności amano.
Patrzę na fotkę, choć nie najostrzejsza... to nie wygląda na rozwielitkę.
Swoją drogą Pan biotechnolog powinien dać radę rozpoznać dafnię...
Bardziej to przypomina jakiś ropień albo jakiegoś pasożyta - może choroba bawełniana krewetki?
Tak czy inaczej - ciekawostka to jest godna uwagi i dalszych obserwacji...
Pozdrawiam
Patrzę na fotkę, choć nie najostrzejsza... to nie wygląda na rozwielitkę.
Swoją drogą Pan biotechnolog powinien dać radę rozpoznać dafnię...
Bardziej to przypomina jakiś ropień albo jakiegoś pasożyta - może choroba bawełniana krewetki?
Tak czy inaczej - ciekawostka to jest godna uwagi i dalszych obserwacji...
Pozdrawiam
Ryby wód krajowych - okonie (esej)
Zapraszam do lektury
"Gdy twoim jedynym narzędziem jest młotek, wszystko zaczyna ci przypominać gwoździe."
Autor: Abraham Maslow
Zapraszam do lektury
"Gdy twoim jedynym narzędziem jest młotek, wszystko zaczyna ci przypominać gwoździe."
Autor: Abraham Maslow