Uszkodzenia mechaniczne płetw

Forum o leczeniu i profilaktyce ryb w akwarium

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

ODPOWIEDZ
logan
Posty: 36
Rejestracja: 27 paź 2016 14:53

Uszkodzenia mechaniczne płetw

Post autor: logan »

Po wpuszczeniu ryb do akwarium zauważyłem, że kilka z nich ma ubytki w płetwach. Wygląda to na oberwania lub obgryzienia, co prawdopodobnie stało się, gdy rybki przebywały w woreczku pomiędzy ich zakupem w sklepie akwarystycznym, a wpuszczeniem do akwarium (jest to oczywiście dla mnie nauka, czego wymagać od sprzedawców przy zakupie nowych ryb).
Dotyczy to skalara i zwinnika blehera.
Czy jest szansa na regenerację tych płetw? Jeżeli tak, to jak mógłbym rybom dopomóc.
W akwarium temperatura wynosi ok. 27,2 st. C.
Przy wpuszczeniu były następujące parametry:
NO2 - 0,01
NO3 - 1
PO4 - 0,25
GH - 8
KH - 8
pH - 7,5.

Ogólnie rybki zachowują się dość żywotnie (jak na drugą dobę po wpuszczeniu)
Awatar użytkownika
Dhuz
Ekspert akwarysta
Posty: 1634
Rejestracja: 14 cze 2015 8:35
Lokalizacja: Wieliczka

Post autor: Dhuz »

To ja może zacznę od tego, że zwinnik Blehera (o ile to, co masz to zwinnik Blehera), w przeciwieństwie do krewniaków po wyglądzie - rodostomusa i czerwonogłówki - to ryba wód chłodnych (~23-24°C) i pasuje do skalara jak pięść do nosa. KH masz za wysokie, będzie Ci trzymało zasadowe pH, a masz ryby wód kwaśnych.

Obserwuj ubytki na płetwach, czy nie wkrada się martwica, upewnij się, jaki masz gatunek kąsaczy, bo czasem są w sklepach źle zidentyfikowane. Postaraj się o sposób na zbicie KH i odczynu, by poprawić warunki bytowania ryb. W przypadku martwicy konieczne będą maniakalne podmiany wody.

Same uszkodzenia mechaniczne często powstają w sklepie - akwaria są zazwyczaj przegęszczone i pełne patogenów.
logan
Posty: 36
Rejestracja: 27 paź 2016 14:53

Post autor: logan »

Mój błąd.
Ryba kupiona w sklepie jako rodostomus (tak była oznaczona). Po przeczytaniu w internecie różnic myślę, że tak jest (kolor czerwony nie wchodzi za skrzela).
Przyznaję, że traktowałem je jako jeden i ten sam gatunek, choć już wiem, że tak nie jest. Jak rozumiem na moją korzyść?
Na niektórych stronach podają do 28 st. C.

Jeżeli chodzi o KH, to zastosowałem na razie naturalne metody - w akwarium są liście migdałecznika, liście dębu i szyszki olchy czarnej. Będę je stosunkowo dodawał do akwarium.
Wolałbym na ten moment zastosować naturalne metody. Nie wiem, czy z aquacidem sobie poradzę, choć mam go już w szafce. Nie chciałbym przez nieumiejętne zastosowanie chemii zniszczyć tego co już mam w akwarium.
Po rybach nie widzę na razie niepokojących symptomów.

Mam nadzieję, że płetwy będą się regenerować. Rybki będą oczywiście otrzymywać zróżnicowany pokarm (na marginesie utworzyłem temat w dziale pokarmy i tam również będę wdzięczny za wszystkie rady).

Dlaczego "jak pięć do nosa" :).
Nie widać żadnych zachowań agresywnych bądź wchodzenia sobie ryb w drogę. Rodostomusy trzymają się razem, łąwicą. Skalary również trzymają się w pobliżu.
Awatar użytkownika
Neurochirurg
Ekspert akwarysta
Posty: 2796
Rejestracja: 29 wrz 2015 10:02
Lokalizacja: opolskie

Post autor: Neurochirurg »

logan pisze:Wolałbym na ten moment zastosować naturalne metody. Nie wiem, czy z aquacidem sobie poradzę, choć mam go już w szafce. Nie chciałbym przez nieumiejętne zastosowanie chemii zniszczyć tego co już mam w akwarium.
Na zbicie KH pomaga też zwykłe gotowanie wody, ale z tego co pamiętam masz dość duży zbiornik.
Obrazek<----klik
[360] Los Angelfish
[30] Samotne drzewko
logan
Posty: 36
Rejestracja: 27 paź 2016 14:53

Post autor: logan »

Neurochirurg pisze:Na zbicie KH pomaga też zwykłe gotowanie wody, ale z tego co pamiętam masz dość duży zbiornik.
Dobrze pamiętasz, 260 litrów.
Na razie popatrzę jak będą działać dokładane liście i szyszki.
Awatar użytkownika
Dhuz
Ekspert akwarysta
Posty: 1634
Rejestracja: 14 cze 2015 8:35
Lokalizacja: Wieliczka

Post autor: Dhuz »

logan pisze:Przyznaję, że traktowałem je jako jeden i ten sam gatunek, choć już wiem, że tak nie jest. Jak rozumiem na moją korzyść?
Tak, na Twoją korzyść :P

logan pisze:Nie widać żadnych zachowań agresywnych bądź wchodzenia sobie ryb w drogę. Rodostomusy trzymają się razem, łąwicą. Skalary również trzymają się w pobliżu.
Bo Bleherki są chłodnolubne. Jeśli to rodostomusy, to nie ma problemu.

logan pisze:Wolałbym na ten moment zastosować naturalne metody. Nie wiem, czy z aquacidem sobie poradzę, choć mam go już w szafce. Nie chciałbym przez nieumiejętne zastosowanie chemii zniszczyć tego co już mam w akwarium.
Po rybach nie widzę na razie niepokojących symptomów.
Symptomy pojawiają się po miesiącach, nawet latach, po prostu organizm ryby szybciej się zużywa. Także masz czas, ale nie olewaj.
ODPOWIEDZ