ryby na ślimaki
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
ryby na ślimaki
Poradźcie coś,potrzebuję jakieś stworzenie które żywi się ślimakami(namnożyło mi się ich trochę sporo) stworzenie które lubi wodę średnio-twardą nie jest agresywne w stosunku do innych mieszkańców wodnych i najlepiej nie jest dużych rozmiarów.
Możecie coś poradzić?
Możecie coś poradzić?
Jak się uczyć? tylko od najlepszych
-
- Posty: 151
- Rejestracja: 16 maja 2016 13:26
Podobno krewetki wyjadają jaja ślimaków. Sam nie widziałem, ale w internecie dość często pojawiają się takie stwierdzenia.
Kolejne zwierzaczysko zjadające ślimaki to Anenthome Helena.
A z ryb ślimakami żywi się np kolcobrzuch karłowaty, bocje też namiętnie zjadają ślimaki, pytanie tylko czy któraś z tych ryb będzie pasowała do Twojego akwarium
Kolejne zwierzaczysko zjadające ślimaki to Anenthome Helena.
A z ryb ślimakami żywi się np kolcobrzuch karłowaty, bocje też namiętnie zjadają ślimaki, pytanie tylko czy któraś z tych ryb będzie pasowała do Twojego akwarium
Ślimak Helenka. Nie kupuj ryb by rozwiązywały za Ciebie problemy, bo skończysz z takim zestawem wychodząc ze sklepu po poradach:cytryna2 pisze:akieś stworzenie które żywi się ślimakami
> Bocja na ślimaki
> Molinezje na kożuch bakteryjny
> Duża pielęgnica do wyjadania małych molinezji
> 'Glonojad' na glony
> Kosiarka na glony, bo glonojad niezbyt je glony
> Kiryski by jadły kupy glonojada
Dhuz pisze:Ślimak Helenka. Nie kupuj ryb by rozwiązywały za Ciebie problemy, bo skończysz z takim zestawem wychodząc ze sklepu po poradach:cytryna2 pisze:akieś stworzenie które żywi się ślimakami
> Bocja na ślimaki
> Molinezje na kożuch bakteryjny
> Duża pielęgnica do wyjadania małych molinezji
> 'Glonojad' na glony
> Kosiarka na glony, bo glonojad niezbyt je glony
> Kiryski by jadły kupy glonojada
Hahahaha, Dhuz, dzięki za ten zestaw, aż się umiałam! Nic dodać, nic ująć.
Cytryna, dołączam się do wypowiedzi Dhuza, pomyśl o ślimakach Anentome helena.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
a ha rozumiem że najlepiej wyeliminować problem stabilizując akwarium co by ślimaki,które żywią się materiałem gnijącym same znikły.Oo a to wcale nie jest takie proste w akwarium zawsze coś gnije choćby resztki pokarmowe(moje ryby wraz z glonojadem są na ścisłej diecie) ale zawsze coś tam zostanie,czy strzępy rosnących roślin.No ale dobra dość tego narzekania sprawię sobie te helenki tylko ile?ze dwie wystarczą? co by nie pękły z przejedzenia i jak już zjedzą tę plagę czym się następnie żywią te ślimaki? (ślimaki które jedzą ślimaki )
Jak się uczyć? tylko od najlepszych
Jeśli masz plagę ślimaków, świadczy to o tym, że albo rośliny są w fatalnym stanie i gniją, dostarczając slimakom pożywienia, albo Ty sama im tego pożywienia dostarczasz przekarmiając obsadę, którą masz. Problem więc radzę rozwiązać u podstawy, zamiast wpuszczać dodatkową faunę, która i tak cudów nie zdziała. W odpowiednio prowadzącym zbiorniku ślimaki regulują rozród na bazie tego, co mają do jedzenia.
Dodam, że niewielka ilość ślimaków w akwarium jest pożyteczna
Dodam, że niewielka ilość ślimaków w akwarium jest pożyteczna
bomba 91 nie można nie przyznać Ci racji, jednak sytuacja nie jest tak prosta jakby się mogło wydawać.
Rozwiązać problem u podstawy? co radzisz restart?odpada nie mam co zrobić z rybami co prawda są tylko 4 pozostałości po naszej ignorancji ale jednak żywe stworzenia więc na razie kombinuję jak to wszystko ustabilizować.
Rośliny to mój słaby punkt staram się jak mogę żeby to wszystko jakoś poukładać i sprawić aby zdrowo rosło co mogę jeszcze zrobić?wodę wymieniam regularnie raz w tygodniu jak na razie wlewam ćiut eliksiru dla roślin(Twoje rady co do nawożenia na pewno skuteczne ale dla mnie na chwilę obecną to jednak jeszcze zbyt skomplikowane przy mało stabilnym akwarium) nie zarybiam czekam aż to się wszystko ustabilizuje i mam nadzieję ,że kiedyś będę mogła cieszyć oko kwitnąco żyjącym wodnym światem puki co oglądam sobie wasze cudeńka .
pozdrawiam i dziękuję jak zawsze za dobre rady.
Rozwiązać problem u podstawy? co radzisz restart?odpada nie mam co zrobić z rybami co prawda są tylko 4 pozostałości po naszej ignorancji ale jednak żywe stworzenia więc na razie kombinuję jak to wszystko ustabilizować.
Rośliny to mój słaby punkt staram się jak mogę żeby to wszystko jakoś poukładać i sprawić aby zdrowo rosło co mogę jeszcze zrobić?wodę wymieniam regularnie raz w tygodniu jak na razie wlewam ćiut eliksiru dla roślin(Twoje rady co do nawożenia na pewno skuteczne ale dla mnie na chwilę obecną to jednak jeszcze zbyt skomplikowane przy mało stabilnym akwarium) nie zarybiam czekam aż to się wszystko ustabilizuje i mam nadzieję ,że kiedyś będę mogła cieszyć oko kwitnąco żyjącym wodnym światem puki co oglądam sobie wasze cudeńka .
pozdrawiam i dziękuję jak zawsze za dobre rady.
Jak się uczyć? tylko od najlepszych
Nigdy w życiu nie zaproponowalabym restartu do uwolnienia się od ślimaków.
Wiem, że się starasz i że chcesz pogłębiać wiedzę - myślę że każdy z nas tego chce, i nie ma nikogo, kto wiedzialby wszystko. Moim zdaniem powinnaś starać się nie dopuszczać do tego, aby w wodzie zaleagły resztki jedzenia-nie chodzi mi tu o podmiany, bo one też konieczne są dlatego, że w wodzie czegoś jest za duzo; a o to, żeby ryby dostały to, czego potrzebują i żeby znalazło się to w ich brzuszkach, a nie na dnie czy pomiędzy roślinami.
Jeśli roślinom odpada znaczna ilość liści, postaraj się je usunąć gdy robisz przycinke. Zobaczysz, że za jakiś czas ślimaków zostanie niewielka ilość.
Oczywiście, możesz kupić Heleny, i zobaczyć jak będzie. Ale jeśli slimaczki nadal będą miały sprzyjające warunki do rozrodu - Heleny będą tylko dodatkową częścią łańcucha pokarmowego, a problem może się zmniejszy, a i tak będzie to problem
Wiem, że się starasz i że chcesz pogłębiać wiedzę - myślę że każdy z nas tego chce, i nie ma nikogo, kto wiedzialby wszystko. Moim zdaniem powinnaś starać się nie dopuszczać do tego, aby w wodzie zaleagły resztki jedzenia-nie chodzi mi tu o podmiany, bo one też konieczne są dlatego, że w wodzie czegoś jest za duzo; a o to, żeby ryby dostały to, czego potrzebują i żeby znalazło się to w ich brzuszkach, a nie na dnie czy pomiędzy roślinami.
Jeśli roślinom odpada znaczna ilość liści, postaraj się je usunąć gdy robisz przycinke. Zobaczysz, że za jakiś czas ślimaków zostanie niewielka ilość.
Oczywiście, możesz kupić Heleny, i zobaczyć jak będzie. Ale jeśli slimaczki nadal będą miały sprzyjające warunki do rozrodu - Heleny będą tylko dodatkową częścią łańcucha pokarmowego, a problem może się zmniejszy, a i tak będzie to problem
- Neurochirurg
- Ekspert akwarysta
- Posty: 2796
- Rejestracja: 29 wrz 2015 10:02
- Lokalizacja: opolskie