Mam pytanie do posiadczy tej kabomby Co robicie kiedy dorasta do lustra wody i zaczyna sie kłaść na powierzchni ? Czy przycinacie ja ? Jeśli tak czy robicie to normalnie z góry czy skracacie od korzeni ?
I co robicie z tymi pływającymi listkami , które wypuszcza po dotarciu do lustra wody ? mam tego tysiace Jeszcze troche i mi zaciemni akwa . Czy poprostu usunąc troche ? I czy mozna coś z tym robić innego ? Np. czy mozna to jakos sadzic w podłożu ?
Pierwszy raz przyciałem ja od korzeni bo szczyty tej roslinki wydawały sie bardzo ładne i było mi szkoda .Ale ona mi tak szybko rośnie że co tygodniowe przycinanie od korzeni i sadzenie jej właściwie od nowa wydaje mi sie bez senu Co sie z nia dzieje jak ja utne poprostu w połowie ?
Kabomba karolińska
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4