Kiryśnik, jak mu pomóc?
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Kiryśnik, jak mu pomóc?
Witam, Kiryśnik jest u mnie od roku, pływa w zbiorniku 200L. Zawsze był okazem zdrowia. 2 tygodnie temu zauważyłem niewielki ubytek na jego płetwie ogonowej. Ponieważ podobny przypadek (większy ubytek) leczyłem z powodzeniem u bojownika nadmanganianem potasu, postanowiłem "na wszelki wypadek" zastosować jednorazowo podobną kurację w przypadku kiryśnika. Okazało się to niepotrzebne, prawdopodobnie było to niegroźne uszkodzenie mechaniczne płetwy, w każdym razie wyłowiłem kiryśnika i dotknąłem płetwy ogonowej wacikiem umoczonym w nadmanganianie. Niestety gdy już miałem go umieścić z powrotem w zbiorniku zeskoczył mi z buurka na podłogę (dywan). Odniosłem wrażenie że nie doznał urazów, jednak po kilku dniach oko kiryśnik zaczęło zachodzić białym nalotem zaś po kolejnych kilku dniach zaczęło się zapadać. W tej chwili kiryśnik praktycznie nie ma już oka, do tego wygląda co raz gorzej, jest osowiały i mocno rusza skrzelami. Pobiera nieco pokarmu jednak mniej niż zwykle. Również jego wąsy wyglądają gorzej. Czy jest to powolna agonia, czy tez jest jeszcze szansa na jego ocalenie ? Kiryśniki to bardzo silne ryby i obawiam się że będzie powoli konał, cierpiąc wiele dni. Dwa dni temu zastosowałem 30 minutową kąpiel w roztworze bactoforte.
Ryby, moje ryby
Coście mi zrobiły
Hej ryby malowane
Cynicznie roześmiane
Coście mi zrobiły
Hej ryby malowane
Cynicznie roześmiane
Michale, to jest czwarty temat jaki założyłeś w Dziale Choroby i NADAL nie stosujesz się do Regulaminu tego działu, o co Cię intensywnie prosiłam w poprzednich tematach.
Link do Regulaminu: http://www.akwaforum.pl/viewtopic.php?t=74
To jakiej pomocy oczekujesz? Ile razy mam Cię prosić stale o to samo? Jeżeli mnie lekceważysz, to ja nie zamierzam brać udziału w prowadzonych przez Ciebie dyskusjach. Jasne? Pomijam już fakt, że wielokrotnie naruszałeś regulaminy innych działów.
Poniżej Twoje dotychczasowe tematy (jak widzisz w jednym z nich nawet mi nie raczyłeś odpisać):
http://www.akwaforum.pl/viewtopic.php?p ... ht=#206496
http://www.akwaforum.pl/viewtopic.php?t ... sc&start=0
http://www.akwaforum.pl/viewtopic.php?p ... ht=#202143
Link do Regulaminu: http://www.akwaforum.pl/viewtopic.php?t=74
To jakiej pomocy oczekujesz? Ile razy mam Cię prosić stale o to samo? Jeżeli mnie lekceważysz, to ja nie zamierzam brać udziału w prowadzonych przez Ciebie dyskusjach. Jasne? Pomijam już fakt, że wielokrotnie naruszałeś regulaminy innych działów.
Poniżej Twoje dotychczasowe tematy (jak widzisz w jednym z nich nawet mi nie raczyłeś odpisać):
http://www.akwaforum.pl/viewtopic.php?p ... ht=#206496
http://www.akwaforum.pl/viewtopic.php?t ... sc&start=0
http://www.akwaforum.pl/viewtopic.php?p ... ht=#202143
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Problem dotyczy braku opisania warunków, w jakich trzymana była ryba po urazie.
To wcale nie musiał być uraz mechaniczny tylko szybko postępująca bakteryjna martwica płetw, która u kiryśnika również dotknęła strefy oka.
Brak danych = brak pomocy.
To wcale nie musiał być uraz mechaniczny tylko szybko postępująca bakteryjna martwica płetw, która u kiryśnika również dotknęła strefy oka.
Brak danych = brak pomocy.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.