ZBRONIK LAMPARCI POMOCY!!
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
ZBRONIK LAMPARCI POMOCY!!
Witam,
posiadam akwarium 260l w kwadracie, temp 26 stopni, roślinki jadalne (tak w akwarystycznym mówili zresztą jedzone nie raz i było ok). Żwir akwarystyczny na dnie, termometr w obudowie plastikowej i filtr kubełkowy aqua nova 1500. Pompka na dwie rurki z kamyczkami prostokątnymi. Akwarium stoi w połowie pokoju więc światło słoneczne bezpośrednio nie świeci. Co tydz podmieniam tak około 30% wody, odstaną. W akwarium jeden glonuś samiczka lamparcia około 25cm jak nie więcej. Ostatnio była akcja bo bardzo wzrósł mi azot na teście z zoolka niestety był max...szybka podmiana 50% wody ale nic to nie dało. Więc decyzja padła na totalny remont akwarium. Ryba poszła o akwa zastępczego. Fakt faktem mam podejrzenie, że trochę się zatruła... ogólnie jest żwawa ale nie chce jeść, robi kupy 4 krotnej swojej długości i płetwy zaczęły mieć dziury ... pierwszy raz miałam taki problem z azotem... i szczerze nie wiem co robić. Poleciałam do akwarystycznego dali mi wody z ich filtra aby flora była. Swój wypłukałam cały w letniej wodzie nie odkażałam. Gotowe akwarium stało 5 dni ale niestety że mój glonuś dalej nic się nie poprawił wpuściłam go dziś do tego akwa przygotowanego... Skóra u niego jest ok, nie jest też spuchnięty... Powiem tak żadnych leków nie stosowałam bo mi nigdy nie chorował, nie chce go dobić. Proszę o radę co mogę jeszcze zrobić bo zaczyna być widać jego brak jedzenia... Karmię go tabletkami Tropical Green Algae Wafers dla zbrojników, i czasem dostanie płatki bo je lubi odwraca się brzuchem do góry i zasysa je z góry .
posiadam akwarium 260l w kwadracie, temp 26 stopni, roślinki jadalne (tak w akwarystycznym mówili zresztą jedzone nie raz i było ok). Żwir akwarystyczny na dnie, termometr w obudowie plastikowej i filtr kubełkowy aqua nova 1500. Pompka na dwie rurki z kamyczkami prostokątnymi. Akwarium stoi w połowie pokoju więc światło słoneczne bezpośrednio nie świeci. Co tydz podmieniam tak około 30% wody, odstaną. W akwarium jeden glonuś samiczka lamparcia około 25cm jak nie więcej. Ostatnio była akcja bo bardzo wzrósł mi azot na teście z zoolka niestety był max...szybka podmiana 50% wody ale nic to nie dało. Więc decyzja padła na totalny remont akwarium. Ryba poszła o akwa zastępczego. Fakt faktem mam podejrzenie, że trochę się zatruła... ogólnie jest żwawa ale nie chce jeść, robi kupy 4 krotnej swojej długości i płetwy zaczęły mieć dziury ... pierwszy raz miałam taki problem z azotem... i szczerze nie wiem co robić. Poleciałam do akwarystycznego dali mi wody z ich filtra aby flora była. Swój wypłukałam cały w letniej wodzie nie odkażałam. Gotowe akwarium stało 5 dni ale niestety że mój glonuś dalej nic się nie poprawił wpuściłam go dziś do tego akwa przygotowanego... Skóra u niego jest ok, nie jest też spuchnięty... Powiem tak żadnych leków nie stosowałam bo mi nigdy nie chorował, nie chce go dobić. Proszę o radę co mogę jeszcze zrobić bo zaczyna być widać jego brak jedzenia... Karmię go tabletkami Tropical Green Algae Wafers dla zbrojników, i czasem dostanie płatki bo je lubi odwraca się brzuchem do góry i zasysa je z góry .
Jakie są parametry wody w akwarium?
Czy w zbiorniku jest drewno (korzeń) niezbędny zbrojnikowi do pozyskiwania celulozy koniecznej do prawidłowego trawienia?
Jakie są rośliny?
Czy możesz wstawić zdjęcia akwarium i zbrojnika na serwer zewnętrzny (np. Fotosik) i podać nam linki?
Podejrzewam złe podłoże - za grube, gromadzące w sobie wszelkie brudy i będące przyczyną gwałtownego skoku azotu oraz zatrucia ryby, problemów z płetwami (martwica bakteryjna płetw?) itd.
Przypominam, że zbrojniki lubią kopać i w naturze grzebią jamy nawet ponad metrowej głębokości w brzegach zbiorników wodnych.
Problemem może być również zakażenie pasożytnicze.
Czekam na zdjęcia.
Czy w zbiorniku jest drewno (korzeń) niezbędny zbrojnikowi do pozyskiwania celulozy koniecznej do prawidłowego trawienia?
Jakie są rośliny?
Czy możesz wstawić zdjęcia akwarium i zbrojnika na serwer zewnętrzny (np. Fotosik) i podać nam linki?
Podejrzewam złe podłoże - za grube, gromadzące w sobie wszelkie brudy i będące przyczyną gwałtownego skoku azotu oraz zatrucia ryby, problemów z płetwami (martwica bakteryjna płetw?) itd.
Przypominam, że zbrojniki lubią kopać i w naturze grzebią jamy nawet ponad metrowej głębokości w brzegach zbiorników wodnych.
Problemem może być również zakażenie pasożytnicze.
Czekam na zdjęcia.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Korzenia nie ma w sumie dopiero przeczytałam o korzeniu, że glonojady je potrzebują jutro popołudniu wybieram się o zoologa i mam zamiar kupić korzeń i inne testy bo miałam tylko test na azot NO2. Mam małego bobasa w domu po przejściach więc muszę czekać, aż babcia mnie zmieni. Co do podłoża to fakt nieźle się muszę męczyć aby je odczyścić rurką... gruby żwir bo zawsze wydawało mi się, że ten piasek to połknie i coś mu się stanie zdjęcie zaraz prześlę.
No i już dwa problemy są widoczne:
1. Podłożem powinien być piasek. Grubość podłoża minimum 7 cm, żeby zbrojnik mógł w nim kopać. I żeby mógł go przesiewać przez skrzela, to czynność całkowicie naturalna i higieniczna.
W gruby żwir, grys, kamyki wpadają resztki pokarmów, odchody ryby, szczątki roślin i to wszystko zaczyna po pewnym czasie gnić i zatruwać wodę, szczególnie jeżeli ryba naruszy strukturę dna.
2. Korzenie są OBOWIĄZKOWE i w tym przypadku zbrojnik pozbawiony możliwości skrobania celulozy ma problem z oczyszczeniem przewodu pokarmowego. To prawdopodobnie doprowadziło do zgromadzenia się nadmiaru bakterii odpowiedzialnych za wspomaganie trawienia i problem z prawidłowym wydalaniem.
Trzy rady:
1. Usuń całe dotychczasowe podłoże, nasyp piasku, posadź rośliny i daj im pod korzenie kulki nawozowe.
Tak przy okazji: zbrojniki bardzo rzadko jedzą rośliny. Ten Twój się ratował jak mógł szukając celulozy.
Podaj gatunki roślin, jakie masz w akwarium. Czy na pewno "są jadalne"?
2. Podmień 50% wody na odstaną
3. Daj kilka sporych korzeni i skorup kokosa (nie gładzonych!) do zbiornika.
Czy zbrojnik przeżyje - nie wiem. Zależy jak bardzo ma uszkodzone narządy wewnętrzne i jak bardzo rozwinęła się infekcja bakteryjna.
Czekam na zdjęcia.
1. Podłożem powinien być piasek. Grubość podłoża minimum 7 cm, żeby zbrojnik mógł w nim kopać. I żeby mógł go przesiewać przez skrzela, to czynność całkowicie naturalna i higieniczna.
W gruby żwir, grys, kamyki wpadają resztki pokarmów, odchody ryby, szczątki roślin i to wszystko zaczyna po pewnym czasie gnić i zatruwać wodę, szczególnie jeżeli ryba naruszy strukturę dna.
2. Korzenie są OBOWIĄZKOWE i w tym przypadku zbrojnik pozbawiony możliwości skrobania celulozy ma problem z oczyszczeniem przewodu pokarmowego. To prawdopodobnie doprowadziło do zgromadzenia się nadmiaru bakterii odpowiedzialnych za wspomaganie trawienia i problem z prawidłowym wydalaniem.
Trzy rady:
1. Usuń całe dotychczasowe podłoże, nasyp piasku, posadź rośliny i daj im pod korzenie kulki nawozowe.
Tak przy okazji: zbrojniki bardzo rzadko jedzą rośliny. Ten Twój się ratował jak mógł szukając celulozy.
Podaj gatunki roślin, jakie masz w akwarium. Czy na pewno "są jadalne"?
2. Podmień 50% wody na odstaną
3. Daj kilka sporych korzeni i skorup kokosa (nie gładzonych!) do zbiornika.
Czy zbrojnik przeżyje - nie wiem. Zależy jak bardzo ma uszkodzone narządy wewnętrzne i jak bardzo rozwinęła się infekcja bakteryjna.
Czekam na zdjęcia.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
zdjęcia
https://www.fotosik.pl/zdjecie/68fafe2be02e2d7f
https://www.fotosik.pl/zdjecie/4b352bce00c2e1b1
https://www.fotosik.pl/zdjecie/702e3c2acbdc8e85
https://www.fotosik.pl/zdjecie/d346c0a225ac4978
https://www.fotosik.pl/zdjecie/d13f3b7623dc3b9a
rośliny nie wiem co to są w sklepie mówili, że jadalne... nazw nie pamiętam
A mam podmieniać wodę skoro dopiero co robiłam to akwarium od nowa?
Te korzenie mają być impregnowane czy takie świeżutkie ??
Nie pisz posta pod postem. Posty połączyłam. MOD BARA
https://www.fotosik.pl/zdjecie/4b352bce00c2e1b1
https://www.fotosik.pl/zdjecie/702e3c2acbdc8e85
https://www.fotosik.pl/zdjecie/d346c0a225ac4978
https://www.fotosik.pl/zdjecie/d13f3b7623dc3b9a
rośliny nie wiem co to są w sklepie mówili, że jadalne... nazw nie pamiętam
A mam podmieniać wodę skoro dopiero co robiłam to akwarium od nowa?
Te korzenie mają być impregnowane czy takie świeżutkie ??
Nie pisz posta pod postem. Posty połączyłam. MOD BARA
Nie pisz posta pod postem, jak chcesz coś dopisać użyj opcji "zmień".
Kup jakikolwiek korzeń w sklepie zoologicznym, może być bagienny, namoczony, cokolwiek będą mieli.
Po wymianie podłoża podmień wodę.
Nie rozumiem co oznacza "rośliny jadalne" w kwestii roślin akwariowych.
Kup jakikolwiek korzeń w sklepie zoologicznym, może być bagienny, namoczony, cokolwiek będą mieli.
Po wymianie podłoża podmień wodę.
Nie rozumiem co oznacza "rośliny jadalne" w kwestii roślin akwariowych.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Raczej żadne z roślin "ogólno- dostępnych" w zoologach nie są trującymi dla ryb, albo ryba zje ze smakiem jak lubi, albo nie posmakuje w zielonce i zostawi.
Inna sprawa jak do akwa nasadziłaś roślin nie- wodnych.
Jeżeli w sklepie spytałaś sprzedawcę "czy te rośliny są jadalne, ryby się nie otrują?" to na "tysioncpienćsetdwadziewięćset" procent sprzedawca powiedział:
"tak, są jadalne"
Nie impregnuj drewna , ma być naturalne, nieważne czy będzie pływać czy nie - po prostu daj swojemu potworowi,poradzi sobie, chcesz to przelej wrzątkiem, ostudź zimną kranówką i chlup do akwa- nie ważne czy coś podbarwi wodę czy nie.
Inna sprawa jak do akwa nasadziłaś roślin nie- wodnych.
Jeżeli w sklepie spytałaś sprzedawcę "czy te rośliny są jadalne, ryby się nie otrują?" to na "tysioncpienćsetdwadziewięćset" procent sprzedawca powiedział:
"tak, są jadalne"
Nie impregnuj drewna , ma być naturalne, nieważne czy będzie pływać czy nie - po prostu daj swojemu potworowi,poradzi sobie, chcesz to przelej wrzątkiem, ostudź zimną kranówką i chlup do akwa- nie ważne czy coś podbarwi wodę czy nie.
Nie no tak nie pytałam Razz chciałam roślinki do akwarium i sprzedał mi takie jakie miał w akwariach Smile
załatwiłam, że brat przywiezie wieczorkiem piach skorupke kokosa akurat mam tylko , ze to młody kokos a korzeń jakoś dziś ogarne... teraz nalewam wiadra wody aby postały ile min powinny stać ? bo ja zazwyczaj 2 dni trzymam. Tylko nie wiem czy moge 2 dni czekac
Ponawiam prośbę: nie pisz posta pod postem, łamiesz w ten sposób Regulamin Akwaforum. Jak chcesz coś dopisać użyj opcji "zmień" o ostatnim poście. Posty połączyłam. MOD BARA
załatwiłam, że brat przywiezie wieczorkiem piach skorupke kokosa akurat mam tylko , ze to młody kokos a korzeń jakoś dziś ogarne... teraz nalewam wiadra wody aby postały ile min powinny stać ? bo ja zazwyczaj 2 dni trzymam. Tylko nie wiem czy moge 2 dni czekac
Ponawiam prośbę: nie pisz posta pod postem, łamiesz w ten sposób Regulamin Akwaforum. Jak chcesz coś dopisać użyj opcji "zmień" o ostatnim poście. Posty połączyłam. MOD BARA
Teraz dopiero widzę zdjęcia. Ogólnie mówiąc: masakra. Przecież ryba nie ma nawet żadnego miejsca schronienia, w który mogłaby się zaszyć żeby odpocząć.
Tutaj potrzebny jest ogromny korzeń lub nawet dwa, tworzące przestrzeń jak grotę, jaskinię.
Akwarium jest za małe dla tego zbrojnika, w dodatku nie ma podłoża! Ten żwir do niczego się nie nadaje i jak napisałam powyżej, zarówno brak drewna jak i zastosowane podłoże są przyczynami problemu.
Pomyśl nad akwarium minimum 150 cm długości i(450l) jeżeli chcesz dalej hodować tę rybę.
Tutaj potrzebny jest ogromny korzeń lub nawet dwa, tworzące przestrzeń jak grotę, jaskinię.
Akwarium jest za małe dla tego zbrojnika, w dodatku nie ma podłoża! Ten żwir do niczego się nie nadaje i jak napisałam powyżej, zarówno brak drewna jak i zastosowane podłoże są przyczynami problemu.
Pomyśl nad akwarium minimum 150 cm długości i(450l) jeżeli chcesz dalej hodować tę rybę.
Ostatnio zmieniony 25 cze 2018 15:49 przez BARA, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
To ja tylko jeszcze dodam, że rośliny w tej chwili nie mają aż takiego znaczenia, jak zapewnienie zbrojnikowi spokojnego miejsca do odpoczynku wśród korzeni.
Ten gatunek (zbrojnik lamparci) dorasta do 50 cm. I ten też taki będzie, o ile teraz przeżyje. Bo mamy tu stres + trującą wodę + problemy z niewłaściwą dietą i przewodem pokarmowym + zakażenie bakteryjne (jeżeli dobrze to diagnozuję).
Ten gatunek (zbrojnik lamparci) dorasta do 50 cm. I ten też taki będzie, o ile teraz przeżyje. Bo mamy tu stres + trującą wodę + problemy z niewłaściwą dietą i przewodem pokarmowym + zakażenie bakteryjne (jeżeli dobrze to diagnozuję).
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.