błyszczek tęczowy
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
błyszczek tęczowy
Witam!
Jestem tu nową osobą, dlatego z góry przepraszam, jeśli post umieściłam w nieodpowiednim miejscu.
Mam akwarium o pojemności 350 l a w nim: 3 skalary, 2 glonojady, 4 kiryski, 2 kosiarki, sum. Potrzebuję rybek "środka" najlepiej ławicowych. Podoba mi się błyszczek tęczowy i ostatnio kupiłam 6 szt. (same samce, gdyż w sklepie nie było samiczek). W ciągu 3 dni z 6 ryb padło 4. przeraziłam się, sprawdziłam parametry wody - wszystko jest w porządku, a pozostałe ryby nie mają żadnych objawów chorobowych.
Zaczęłąm się zastanawiać czy przypadkiem ryby nie zabijały się ze względu na to, że w ławicy były same samce?!
Czy ktoś z Was miał taki problem?!
Z góry dziękuję za pomoc.
Jestem tu nową osobą, dlatego z góry przepraszam, jeśli post umieściłam w nieodpowiednim miejscu.
Mam akwarium o pojemności 350 l a w nim: 3 skalary, 2 glonojady, 4 kiryski, 2 kosiarki, sum. Potrzebuję rybek "środka" najlepiej ławicowych. Podoba mi się błyszczek tęczowy i ostatnio kupiłam 6 szt. (same samce, gdyż w sklepie nie było samiczek). W ciągu 3 dni z 6 ryb padło 4. przeraziłam się, sprawdziłam parametry wody - wszystko jest w porządku, a pozostałe ryby nie mają żadnych objawów chorobowych.
Zaczęłąm się zastanawiać czy przypadkiem ryby nie zabijały się ze względu na to, że w ławicy były same samce?!
Czy ktoś z Was miał taki problem?!
Z góry dziękuję za pomoc.
Bemaku
Te ryby to spokojna ławicówka i to że same samce nie powinno mieć wpływu. Raczej stres ze zmianą zbiornika i obecność większych ryb, skalary wyrośnięte? Może też za mała ilość, aby poczuły się bezpiecznie po "pierwszym szoku".
Ja niedawno u siebie wprowadzałem neony, bały się wszystkiego nawet kirysków, z pierwszych 6szt. na drugi dzień żyły 3. Później dokupiłem ze 13 i po paru dniach dopiero zaczęły normalnie się zachowywać.
Ja niedawno u siebie wprowadzałem neony, bały się wszystkiego nawet kirysków, z pierwszych 6szt. na drugi dzień żyły 3. Później dokupiłem ze 13 i po paru dniach dopiero zaczęły normalnie się zachowywać.
Jaką rybę nazywasz błyszczykiem tęczowym? Nematobrycon lacortei czy Inpaichthys kerri?
Jakie są dokładnie parametry wody w Twoim akwarium? Czy jest w nim dużo roślin i miejsc, w których ryby mogą się ukryć? Dlaczego zostały kupione same samce?
Temat przenoszę do działu Choroby.
Jakie są dokładnie parametry wody w Twoim akwarium? Czy jest w nim dużo roślin i miejsc, w których ryby mogą się ukryć? Dlaczego zostały kupione same samce?
Temat przenoszę do działu Choroby.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Jeżeli to jest Notropis chrosomus to kompletnie nie pasuje wymaganiami do pozostałych ryb wymienionych jako obsada w akwarium. Przede wszystkim to gatunek wybitnie chłodnolubny.
Nie przypuszczam, żeby Autorka tematu właśnie te ryby wpuściła do swojego zbiornika.
Nie przypuszczam, żeby Autorka tematu właśnie te ryby wpuściła do swojego zbiornika.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Tak - chodzi o Notropis chrosomus. Nie znałam wcześniej tych rybek a do sklepu akwarystycznego przyszłam po zupełnie inne ryby. Pracownik sklepu wskazał mi je twierdząc, że nie mają szczególnych wymagań i z moją obsadą będą czuły się dobrze (nie wspomniał, że są chłodnolubne a ja tego niestety nie sprawdziłam)
Mówiąc krótko - moja wina! Tylko rybek żal
Dziękuje wszystkim, którzy zechcieli odpowiedzieć na mojego posta.
Pozdrawiam
Mówiąc krótko - moja wina! Tylko rybek żal
Dziękuje wszystkim, którzy zechcieli odpowiedzieć na mojego posta.
Pozdrawiam
Bemaku
No i tak to jest jak się słucha sprzedawcy w zoologiku.
Już kiedyś pisałam na forum o tym, że byłam namawiana do zakupu malutkiej zielonkawo nakrapianej rybki (kilku) do mojego akwarium 85l. Sprzedawca jakoś nie umiał mi podać nazwy gatunku, ale się zarzekał, że jest to dobry gatunek do zbiornika z bystrzykami ozdobnymi, które wtedy trzymałam.
Rybek nie kupiłam, ale sprawdziłam w domu czym są. To były argusy zielone.
Już kiedyś pisałam na forum o tym, że byłam namawiana do zakupu malutkiej zielonkawo nakrapianej rybki (kilku) do mojego akwarium 85l. Sprzedawca jakoś nie umiał mi podać nazwy gatunku, ale się zarzekał, że jest to dobry gatunek do zbiornika z bystrzykami ozdobnymi, które wtedy trzymałam.
Rybek nie kupiłam, ale sprawdziłam w domu czym są. To były argusy zielone.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.