[60 l] Obsada do nowego akwarium - bardzo proszę o rady :)

Tutaj zadajemy pytania dotyczące obsad naszych zbiorników

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

Vexim
Posty: 4
Rejestracja: 14 sie 2018 18:12

[60 l] Obsada do nowego akwarium - bardzo proszę o rady :)

Post autor: Vexim »

Witam wszystkich forumowiczów. :)

Od razu powiem, że zarówno na tym forum jak i ogólnie w temacie akwarystyki jestem nowa - przygotowuję się właśnie do założenie swojego pierwszego akwarium. I tu pojawia się moja prośba - czy pomógłby mi ktoś z doborem obsady?

Akwarium, które prawdopodobnie kupię (nie jestem jeszcze w 100% zdecydowana, chcę najpierw zaplanować wszystko, łącznie z rybkami) mieć będzie 60 litrów. Oczywiście myślę o akwarium słodkowodnym, wyposażonym we wszystko co potrzebne.

W akwarium chciałabym mieć kilka gatunków rybek i krewetki, prawdopodobnie red cherry, chyba że ktoś podsunie lepszą propozycję. :) Nie interesuje mnie harem bojowników i raczej wolałabym uniknąć akwarium zapełnionego "drobnicą", typu neonki i im podobne - chyba, że miałyby być tłem dla innych ryb. Wolałabym skupić się na mniejszej ilości ryb, które za to byłyby nieco większe, o ile to oczywiście możliwe w takim litrażu. Dodatkowym atutem byłoby, gdyby udało się tak skompletować rybki, aby każda wyglądała inaczej, innymi słowy - jeśli miałoby być kilka rybek tego samego gatunku, fajnie by było gdyby ów gatunek miał zróżnicowane barwy z których mogłabym wybrać kilka różnych osobników. Ale tutaj już wchodzimy na tereny preferencji i zachcianek, także nie jest to absolutnie konieczne. ;)

(Przez moment zastanawiałam się nad kupnem akwarium 112 litrowego (zamiast podanej wyżej 60), jednak uznałam, że na pierwszy raz byłoby to zbyt dużo. Jeśli jednak przy takim zbiorniku "odblokowują się" jakieś naprawdę warte uwagi rybki, proszę o informację i być może jeszcze raz to przemyślę. :) Priorytetem jest jednak postawione wyżej pytanie o zbiornik 60 l.)

Z góry bardzo wszystkim dziękuję za rady i przepraszam za błędy wynikające ze słabej (jeszcze) znajomości tematu. Nauczę się! ;)
AleksanderK
Posty: 429
Rejestracja: 02 mar 2018 2:16

Post autor: AleksanderK »

Jestem również nowy w akwarystyce ale na własnym przykładzie powiem Ci że 112 to i tak będzie za mało :D

Co do 60L to może parka Pielęgniczek Ramirez? Tylko z nimi może być problem bo mogą atakować krewetki, przynajmniej u mnie krewetki z nimi miały ciężko.

Fajnie jakbyś podała chociaż parametry swojej wody w kranie i czy ewentualnie ingerencja w parametry nie będzie dla Ciebie problemem?
Vexim
Posty: 4
Rejestracja: 14 sie 2018 18:12

Post autor: Vexim »

Dzięki za odpowiedź. :)

Cóż powiedzieć, kusi to 112, ale jednak się opieram bo nie wiem jak cała sprawa wyjdzie. Ostatecznie po jakimś czasie będę mogła myśleć o zamianie na większe, jeśli aż tak mnie wciągnie... :)

Co do parametrów wody - na chwilę obecną dokopałam się do czegoś takiego. Nie wiem czy coś Wam to mówi, jeśli nie - bardzo proszę, powiedzcie jak te parametry sprawdzić a zrobię co mogę.

Obrazek

Ogólnie woda podobno bardzo dobra do picia. Jeśli chodzi o ingerencję w parametry, to pewnie zależy od tego jak coś takiego by wyglądało. Jeśli nie byłoby bardzo czasochłonne albo kosztowne to nie widzę problemu.
MarJan
Akwarysta
Posty: 2371
Rejestracja: 23 kwie 2017 10:41

Post autor: MarJan »

Jak krewetki i ryby to takie, którym redki do "gęby" się nie zmieszczą, czyli drobnica, inaczej staną się one świetnym pożywieniem. 60l to prawdopodobnie 60cm długości zbiornika, czyli ryby nie większe jak 6cm, a to duże nie jest... większe akwarium daje więcej możliwości i jest łatwiejsze- wybacza więcej błędów. Znowu 112l to 80cm długości, też się nie poszaleje, ale jednak wybór w obsadzie większy.
goldi_
Posty: 1665
Rejestracja: 20 lut 2018 12:51
Lokalizacja: Piła

Post autor: goldi_ »

Zasada jest prosta : stawiaj akwarium największe na jakie masz miejsce bo koszty samego szkła w sugerowanym przedziale nie zwalają z nóg a jednocześnie szkła zapewne nie zmienisz a różne duperele zawsze mozna podokładać pozamieniać ...
Vexim
Posty: 4
Rejestracja: 14 sie 2018 18:12

Post autor: Vexim »

Początkowo planowałam zbiornik 37 l, więc ta moja przyszła sześćdziesiątka to już i tak jest krok naprzód. :P

Z tego co czytam, najbardziej odpowiadałaby mi obsada złożona z 2-3 "większych"/ciekawszych rybek, stadka mniejszych i krewetek na dole.

A więc tutaj pytanie: jaki mógłby być gatunek tych 2/3 rybek, tak aby było na czym zawiesić oko, ale żeby nie wymordowały wszystkich krewetek?

Wynalazłam sobie w internecie stronę z listą ryb polecanych do średnich akwariów, odrzuciłam z niej wszystkie potrzebujące zbiorników większych niż 60 litrów, te agresywne, zbyt duże i potrzebujące stada aby dobrze się czuć (na tym punkcie odpadło tak 90%). Zostały mi takie oto gatunki:
-Głowaczyk barwny
-Kirysek panda
-Muszlowiec wielopręgi
-Pielęgniczka ramireza
-Badis bengalski - dario dario
-Muszlowiec krótki
-Proporczykowiec z Kap Lopez
-Szczupieńczyk karłowaty

Czy któryś z nich mógłby współżyć z tymi nieszczęsnymi krewetkami i ewentualnie innymi małymi rybkami? Albo może możecie zaproponować coś innego? :)

EDIT: I jeszcze jedno pytanie- jak to jest z wpuszczaniem do zbiornika parki danego gatunku? Na stronach często jest napisane, że np. dla pary ryb tego gatunku potrzeba (...). Martwię się głównie o to, żeby nie pojawiły się żadne młode, bo to już by było zbyt wiele dla początkującego. Czy zamiast tego można wpuścić dwa osobniki tej samej płci?
MarJan
Akwarysta
Posty: 2371
Rejestracja: 23 kwie 2017 10:41

Post autor: MarJan »

No kiryski raczej nie zjedzą krewetek...chyba, że te najmniejsze [przychówek], ale je to i filtr wciągnie- jeśli zbiornik będzie gęsto obsadzony, jakiś mech może się znajdzie i na przykład skorupy kokosa z kilkoma "wejściami" na tyle małymi, aby ryby się nie dostały, a krewetki tak, to redki mają spore szanse na przetrwanie i przy parce rybek je konsumujących- skurczybyki szybkie są i chować się potrafią...przy wpuszczaniu zwierząt najpierw dałbym krewetki, niech się zadomowią, później ewentualnego ich zjadacza.


Jeśli chodzi o parowanie to już i od konkretnych ryb zależy, jeśli chce sie mieć parkę to należy się liczyć i z tarłem, ryby dobiera się w ten sposób, że wpuszczasz grupę samic do samca. Kiedy zauważysz, że samiec głównie z tą jedną przebywa, pływają razem...to usuwasz pozostałe samice, jeśli żadnej nie wybierze wymieniasz samca...jak nie chcesz parki tylko 2-3 ryby tej samej płci to musisz zwrócić uwagę czy nie walczą, mogą się dogadywać i 2 samce razem- to loteria.
pamparampam
Posty: 83
Rejestracja: 13 sty 2018 18:03
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: pamparampam »

u mnie Ramirezy bez problemu koegzystowały ze szczupieńczykami karłowatymi w 60 l i te dwa gatunki nigdy nie wchodziły sobie w drogę. W tym samym zbiorniku miałem przez krótki czas 4 krewetki red cherry ale zaczęły niestety padać po kolei na jakąś bliżej niezidentyfikowaną chorobę. Ramirezy ich nie tykały, nawet w czasie tarła a krewetki nie dawały im specjalnie ku temu okazji gdyż za dnia siedziały w zwałowisku kamieni, wychodziły głównie w nocy.
Vexim
Posty: 4
Rejestracja: 14 sie 2018 18:12

Post autor: Vexim »

Bardzo dziękuję za odpowiedzi. :) Może ktoś jeszcze wypowie się co do proponowanej dla mnie obsady a ja tym czasem wracam do przekopywania internetu.

I kolejne pytanie - czy w takim razie osobniki z gatunku, w którego opisie nie ma nic o tym, że trzeba trzymać go w grupie minimum X osobników, mogą przebywać w akwarium samotnie (z innymi gatunkami)? Czy jednak lepiej dać im przynajmniej kolegę/koleżankę z gatunku żeby nie były samotne? ;) Mówię np. o rybach które wymieniłam wyżej.
Ostatnio zmieniony 15 sie 2018 18:20 przez Vexim, łącznie zmieniany 2 razy.
AleksanderK
Posty: 429
Rejestracja: 02 mar 2018 2:16

Post autor: AleksanderK »

Z muszlowcami to musiałabyś zapoznać się z biotopem Tanganika, one raczej na pewno nie będą mogły egzystować z pozostałymi rybami z Twojej listy.
ODPOWIEDZ