[72L] Mata Atlântica
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
- Pshemko Brasil
- Posty: 344
- Rejestracja: 22 mar 2014 17:03
- Lokalizacja: Itajai (SC), Brasil
owlman nie dzieje się? Dzieje się. Nie jest to materiał na scenariusz filmu akcji ze Stallone ale się dzieje. Jakieś 2 miesiące temu zmieniłem oświetlenie i efekty były zauważalne na dniach. Roślinom się rośnie dobrze. A nawet bardzo dobrze. Co tydzień sporo cięcia w zielsku. A obsada:
12x bystrzyk barwny
3x kirysek Schwartzi
3x przydennik pręgowany
3x otosek czerwonopłetwy
1x otosek przyujściowy
12x bystrzyk barwny
3x kirysek Schwartzi
3x przydennik pręgowany
3x otosek czerwonopłetwy
1x otosek przyujściowy
- Pshemko Brasil
- Posty: 344
- Rejestracja: 22 mar 2014 17:03
- Lokalizacja: Itajai (SC), Brasil
- Pshemko Brasil
- Posty: 344
- Rejestracja: 22 mar 2014 17:03
- Lokalizacja: Itajai (SC), Brasil
- Pshemko Brasil
- Posty: 344
- Rejestracja: 22 mar 2014 17:03
- Lokalizacja: Itajai (SC), Brasil
- Pshemko Brasil
- Posty: 344
- Rejestracja: 22 mar 2014 17:03
- Lokalizacja: Itajai (SC), Brasil
Tydzień 37:
Ostatnimi czasy bez jakichś wielkich zmian. Rośliny rosną, cięcie przy podmianie. Rośliny rosną i ponownie cięcie przy podmianie. Taka co tygodniowa rutyna.
Mam pewne drobne problemy z nitkami na liściach, zwłaszcza na E. Amazonicus ale wychodzę na prostą. Rozrósł mi się anubias na kokosie więc go rozsadziłem / podzieliłem na 3 sadzonki. Mam wrażenie, że teraz wypuszcza nowe liście większe i o przyjemniejszym odcieniu zieleni. Roślinka pozyskana z jeziora (prawy front) zmarniała. Było ostre cięcie i powoli odbija od dołu.
Powiększył się stan rybny. Od jakiegoś już czasu nosiłem się z zamiarem kupienia parki / haremu jakiejś pielęgniczki. Nie znalazłem tych co najbardziej chciałem (pielęgniczka Agassiza). Któregoś razu w akwarystyku natomiast zobaczyłem prętniki karłowate. Nie były one w moich planach. Geograficznie też jakoś nie pasują. Ale jakoś zrobiło się mi ich szkoda bo były w bardzo nieciekawym stanie. No marnie wyglądały, zwłaszcza jedna z samiczek. Więc kupiłem wszystkie 3 rybki (1+2), które się ostały w akwarystyku. Na odratowanie. Wiem, że to takie trochę ryzykowne dla w sumie stabilnego akwarium. Ale co tam. Ważne, że prętniki mają się dobrze, zdrowieją, ubytki w płetwach odrastają. Nie ma konfliktów z innymi rybami. No i dość często obserwuję prętnikowe zaloty.
Poza tym do rybiej diety włączyłem trochę "mięcha". Mianowicie 2 razy w tygodniu serwuję podopiecznym larwy niedużego czarnego chrząszcza. Portugalska nazwa to Besouro do Amendoim, nie znalazłem polskiego odpowiednika. Mam zmontowaną ich niewielką kolonię. Larwy są mniejsze niż ziarno ryżu i z wielkim apetytem konsumowane zwłaszcza przez bystrzyki.
Parametry: pH 6.83, GH 3, KH 1, NO2 0, temp. 22.8
Ps. Plany. W głowie montuję nowy zbiornik. Chcę go postawić jeszcze w tym roku. Ma być 180l (90x40x50). Co w nim? Większość obecnej obsady plus neon czerwony. Być może para skalarów. Ewentualnie jakaś pielęgniczka. Aktualny zbiornik prawdopodobnie zostanie zrestartowny i postawiony od nowa w pokoju moich dziewczyn. Nowa aranżacja, a w obsadzie prętniki i coś do nich geograficznie pasującego.
Ostatnimi czasy bez jakichś wielkich zmian. Rośliny rosną, cięcie przy podmianie. Rośliny rosną i ponownie cięcie przy podmianie. Taka co tygodniowa rutyna.
Mam pewne drobne problemy z nitkami na liściach, zwłaszcza na E. Amazonicus ale wychodzę na prostą. Rozrósł mi się anubias na kokosie więc go rozsadziłem / podzieliłem na 3 sadzonki. Mam wrażenie, że teraz wypuszcza nowe liście większe i o przyjemniejszym odcieniu zieleni. Roślinka pozyskana z jeziora (prawy front) zmarniała. Było ostre cięcie i powoli odbija od dołu.
Powiększył się stan rybny. Od jakiegoś już czasu nosiłem się z zamiarem kupienia parki / haremu jakiejś pielęgniczki. Nie znalazłem tych co najbardziej chciałem (pielęgniczka Agassiza). Któregoś razu w akwarystyku natomiast zobaczyłem prętniki karłowate. Nie były one w moich planach. Geograficznie też jakoś nie pasują. Ale jakoś zrobiło się mi ich szkoda bo były w bardzo nieciekawym stanie. No marnie wyglądały, zwłaszcza jedna z samiczek. Więc kupiłem wszystkie 3 rybki (1+2), które się ostały w akwarystyku. Na odratowanie. Wiem, że to takie trochę ryzykowne dla w sumie stabilnego akwarium. Ale co tam. Ważne, że prętniki mają się dobrze, zdrowieją, ubytki w płetwach odrastają. Nie ma konfliktów z innymi rybami. No i dość często obserwuję prętnikowe zaloty.
Poza tym do rybiej diety włączyłem trochę "mięcha". Mianowicie 2 razy w tygodniu serwuję podopiecznym larwy niedużego czarnego chrząszcza. Portugalska nazwa to Besouro do Amendoim, nie znalazłem polskiego odpowiednika. Mam zmontowaną ich niewielką kolonię. Larwy są mniejsze niż ziarno ryżu i z wielkim apetytem konsumowane zwłaszcza przez bystrzyki.
Parametry: pH 6.83, GH 3, KH 1, NO2 0, temp. 22.8
Ps. Plany. W głowie montuję nowy zbiornik. Chcę go postawić jeszcze w tym roku. Ma być 180l (90x40x50). Co w nim? Większość obecnej obsady plus neon czerwony. Być może para skalarów. Ewentualnie jakaś pielęgniczka. Aktualny zbiornik prawdopodobnie zostanie zrestartowny i postawiony od nowa w pokoju moich dziewczyn. Nowa aranżacja, a w obsadzie prętniki i coś do nich geograficznie pasującego.
- Pshemko Brasil
- Posty: 344
- Rejestracja: 22 mar 2014 17:03
- Lokalizacja: Itajai (SC), Brasil
MarJan chyba dla mnie najważniejsza i najprzyjemniejsza opinia to właśnie słowo "stabilnie". Od zalania w grudniu, pierwszych ryb w styczniu, cały czas w głowie świeciła się taka lampka z napisem "NIE GRZEBAĆ!". Starałem się jej nie lekceważyć. I poza odważną decyzją o zmianie substratu, tak jest do tej pory. Owszem jakieś drobne ewolucje stylistyczne zbiornik przechodził. Doszła ta czy inna roślina, jakaś nowa ryba z moich wypadów itd. Ale nigdy rewolucja w stylu poczynań kilku moich miejscowych kolegów akwarystów.
I zgadzam się z Tobą - zawsze jest tak, że jak w akwarium nic się nie dzieje to zaraz korci żeby coś tam odmalować. Też tak mam. Nie wiem co by było, gdyby nie ta lampka "NIE GRZEBAĆ!" hehe.
I zgadzam się z Tobą - zawsze jest tak, że jak w akwarium nic się nie dzieje to zaraz korci żeby coś tam odmalować. Też tak mam. Nie wiem co by było, gdyby nie ta lampka "NIE GRZEBAĆ!" hehe.
- Pshemko Brasil
- Posty: 344
- Rejestracja: 22 mar 2014 17:03
- Lokalizacja: Itajai (SC), Brasil
- Pshemko Brasil
- Posty: 344
- Rejestracja: 22 mar 2014 17:03
- Lokalizacja: Itajai (SC), Brasil
-
- Posty: 429
- Rejestracja: 02 mar 2018 2:16
- Pshemko Brasil
- Posty: 344
- Rejestracja: 22 mar 2014 17:03
- Lokalizacja: Itajai (SC), Brasil