[182L] grzesi3k i jego niecodziennik - złoty półśrodek
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Miałem się pozbyć kirysków ale po dwóch godzinach prób łapania tych wariatów razem z kolegą daliśmy sobie spokój. Akurat trafiło się, że w sklepie mieli dwa ostatnie maluchy tego samego gatunku i kiryski zostają... Jest ich cztery sztuki. Jak narazie, bo właśnie znalazłem jakieś 20 ziarenek ikry poprzyklejanych w różnych miejscach. Słabo wybrały czas... Korzeń "kwitnie" więc grzybków w wodzie jest sporo... Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Raori: masz gdzieś jakieś fotki jak powinna ikra wyglądać w kolejnych stadiach rozwoju? 4-5 dni i powinny się wykluwać?
Aktualne foto:
Rośliny ruszyły Monte Carlo bym wreszcie zasadził, bo próbowałem je poddać kwarantannie ale nic z tego nie wyszło...
no i znowu kiryski szaleją:
https://www.youtube.com/watch?v=uwJAnBtZ-i0
Raori: masz gdzieś jakieś fotki jak powinna ikra wyglądać w kolejnych stadiach rozwoju? 4-5 dni i powinny się wykluwać?
Aktualne foto:
Rośliny ruszyły Monte Carlo bym wreszcie zasadził, bo próbowałem je poddać kwarantannie ale nic z tego nie wyszło...
no i znowu kiryski szaleją:
https://www.youtube.com/watch?v=uwJAnBtZ-i0
Przezroczyste kulki nalepiono na szybie, liściach itp. Ja są zapłodnione to są białawe, a potem białe i nieprzezroczyste. Utrzymują sie około 3 dni, potem zostaje po nich ślad okrągłe kółka na szybie. A potem nic. Nie mam fotek, właśnie zakończył mi sie kolejny cykl. W wątku o rozmnażaniu kiryskow masz stare fotki. Nazywa sie Cosie, czyli kiryski spiżowe.
[126L] Dżungla
Hej szybki update
Jest dobrze, poza tym, że zielone nitkowe glony nie dają za wygraną. Krasnale przestały istnieć. Grzybek z korzenia ładnie schodzi, sam korzeń zciemniał, czyli jest dobrze.
Amano zaczęły zrzucać wylinki, jestem bardzo zadowolony. Rośliny łanie się przyjmują i widać, które siędostały do ziemi ogrodowej. Gigantea ma sporo odrostów, Ozyrys wypuszcza ładne soczyście czerwone liście.
Dosadziłem Monte Carlo, zobaczymy co z tego wyjdzie. Zostało mi może 20% tego co miałem, ale już widzę że odbija. W baniaczku też zawitały liście dębu. Straciłem dwa neonki, które ciekawskie zaglądały do wlotu filtra xD.
Nie chciało mi się wyjmować dyfuzora do zdjęć i innego sprzętu. Zdjęcie ogólne przepalone (bawie się z ustawieniami aparatu, poprzednie było za chłodne). Pozostałe dwa zdjęcia odzwierciedlają całkiem wiernie kolory w baniaczku
Byłem w zoologicznym tydzień temu i w przyszłytm tygodniu mam mieć sporo Apistograma i Kakadu do wyboru (postanowili złożyć dodatkowe zamówienie po rozmowie). Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Proszę o komentarze.
PS. Chyba jednak kupie testy wody
Hej!
Jest dobrze, poza tym, że zielone nitkowe glony nie dają za wygraną. Krasnale przestały istnieć. Grzybek z korzenia ładnie schodzi, sam korzeń zciemniał, czyli jest dobrze.
Amano zaczęły zrzucać wylinki, jestem bardzo zadowolony. Rośliny łanie się przyjmują i widać, które siędostały do ziemi ogrodowej. Gigantea ma sporo odrostów, Ozyrys wypuszcza ładne soczyście czerwone liście.
Dosadziłem Monte Carlo, zobaczymy co z tego wyjdzie. Zostało mi może 20% tego co miałem, ale już widzę że odbija. W baniaczku też zawitały liście dębu. Straciłem dwa neonki, które ciekawskie zaglądały do wlotu filtra xD.
Nie chciało mi się wyjmować dyfuzora do zdjęć i innego sprzętu. Zdjęcie ogólne przepalone (bawie się z ustawieniami aparatu, poprzednie było za chłodne). Pozostałe dwa zdjęcia odzwierciedlają całkiem wiernie kolory w baniaczku
Byłem w zoologicznym tydzień temu i w przyszłytm tygodniu mam mieć sporo Apistograma i Kakadu do wyboru (postanowili złożyć dodatkowe zamówienie po rozmowie). Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Proszę o komentarze.
PS. Chyba jednak kupie testy wody
Hej!
Hej!
Update z baniaczka, w którym rewolucyjne zmiany
Udało mi się zapewnić lepszy byt poprzedniej obsadzie, zrobiłem szybką kurację przeciwglonową i oto jak się przedstawia zbiornik:
Rośliny bardzo fajnie się zaczynają rozwijać. Poprzycinałem stare zniszczone pędy. Ozyrysy wypuszczają soczyste czerwone liście. Korzeń obrasta sobie grzybkiem, co raz gdzieś pojawia się meszek.
Tak, w akwarium znaleźli się nowi mieszkańcy. Miało być kakadu albo jakieś apisto, a skończyło się na parce (miejmy nadzieję...) Pielęgniczek boliwijskich Mikrogeophagus altispinosus To jest ich druga doba, zaczynają się aklimatyzować, nabierać kolorów. Coraz częściej wychodzą z kryjówek.
Zrobiłem testy wody: 10dH (GH niemieckie) - miękka, pH 6.5. Temperatura poszła w górę na 26-28C.
Update z baniaczka, w którym rewolucyjne zmiany
Udało mi się zapewnić lepszy byt poprzedniej obsadzie, zrobiłem szybką kurację przeciwglonową i oto jak się przedstawia zbiornik:
Rośliny bardzo fajnie się zaczynają rozwijać. Poprzycinałem stare zniszczone pędy. Ozyrysy wypuszczają soczyste czerwone liście. Korzeń obrasta sobie grzybkiem, co raz gdzieś pojawia się meszek.
Tak, w akwarium znaleźli się nowi mieszkańcy. Miało być kakadu albo jakieś apisto, a skończyło się na parce (miejmy nadzieję...) Pielęgniczek boliwijskich Mikrogeophagus altispinosus To jest ich druga doba, zaczynają się aklimatyzować, nabierać kolorów. Coraz częściej wychodzą z kryjówek.
Zrobiłem testy wody: 10dH (GH niemieckie) - miękka, pH 6.5. Temperatura poszła w górę na 26-28C.
- mark_farina
- Akwarysta
- Posty: 2008
- Rejestracja: 08 wrz 2016 12:36
- Lokalizacja: Wrocław
Przepraszam za post pod postem
wojtass9 oraz pozostali koledzy i koleżanki: parka czy nie?
Dwa pierwsze zdjęcia były robione tak, żeby złapać je w kryjówce pod korzeniem. Jak to pielegniczki, w cieniu wyglądają troszkę inaczej niż w pełnym świetle. Do tego kolory zmieniają się wraz z samopoczuciem...
Osobnik 1
Moim zdaniem facet jak się patrzy. Ma lekko przedłużone pierwsze segmenty płetwy grzbietowej z wyraźnym czarnym śladem, barwienia na krawędzi płetw, wyraźnie namalowane "oczko", szpiczaste zakończenia płetw ogonowej i odbytowej, kolory, bardziej smukła budowa, słabo zarysowany "przyrząd" rozrodczy.
Osobnik 2:
Bardziej stonowane (blado oliwkowe) kolory, słaba plamka na oku, plama na bokach wifdoczna tylko w cieniu, bardzo delikatny kolor na końcówkach płetw, zakończenia mniej szpiczaste niż u 1., bardziej "pełna" budowa, wyraźny "przyrząd" rozrodczy skierowany lekko do tyłu.
Na koniec obie w pełnym świetle wywabione robakami na kolację
Kurcze ja wiem, że to może być myślenie życzeniowe, ale jak dla mnie parka
Co o tym myślicie?
wojtass9 oraz pozostali koledzy i koleżanki: parka czy nie?
Dwa pierwsze zdjęcia były robione tak, żeby złapać je w kryjówce pod korzeniem. Jak to pielegniczki, w cieniu wyglądają troszkę inaczej niż w pełnym świetle. Do tego kolory zmieniają się wraz z samopoczuciem...
Osobnik 1
Moim zdaniem facet jak się patrzy. Ma lekko przedłużone pierwsze segmenty płetwy grzbietowej z wyraźnym czarnym śladem, barwienia na krawędzi płetw, wyraźnie namalowane "oczko", szpiczaste zakończenia płetw ogonowej i odbytowej, kolory, bardziej smukła budowa, słabo zarysowany "przyrząd" rozrodczy.
Osobnik 2:
Bardziej stonowane (blado oliwkowe) kolory, słaba plamka na oku, plama na bokach wifdoczna tylko w cieniu, bardzo delikatny kolor na końcówkach płetw, zakończenia mniej szpiczaste niż u 1., bardziej "pełna" budowa, wyraźny "przyrząd" rozrodczy skierowany lekko do tyłu.
Na koniec obie w pełnym świetle wywabione robakami na kolację
Kurcze ja wiem, że to może być myślenie życzeniowe, ale jak dla mnie parka
Co o tym myślicie?
Ja miałem Boliwijskie. Dużo bardziej wybarwione, ale jakoś mi z nimi nie szło i postanowiłem ich nie męczyć (po sugestii jednoznacznej kolegów z forum), oddałem skąd wziąłem. Moim zdaniem parka. Samiec ma ostrogi na płetwach brzusznych i pierwsza część płetwy grzbietowej powinna mu wyraźnie sterczeć do góry. Kształt ogona też jest inny. Samice są mniej wybarwione. Nie lubię tych ryb, bo mi wyzabijały krewetki. Dla przyjemności. Odgryzały im nogi i tyle.
[126L] Dżungla
- mark_farina
- Akwarysta
- Posty: 2008
- Rejestracja: 08 wrz 2016 12:36
- Lokalizacja: Wrocław