Jak prawidłowo spreparować korzeń?
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Jak prawidłowo spreparować korzeń?
Tak jak w temacie jak prawidłowo spreparować korzeń?
Korzeń był już zatapiany w akwarium ale wydostawało się z niego dużo białego ślizu. Korzeń jest kupiony w sklepie zoologicznym.
Słyszałem coś o gotowaniu w wodzie z solą ale nie wiem co dokładnie mam robić i jakie proporcje soli na litr wody dajmy na to.
Korzeń był już zatapiany w akwarium ale wydostawało się z niego dużo białego ślizu. Korzeń jest kupiony w sklepie zoologicznym.
Słyszałem coś o gotowaniu w wodzie z solą ale nie wiem co dokładnie mam robić i jakie proporcje soli na litr wody dajmy na to.
-
- Posty: 429
- Rejestracja: 02 mar 2018 2:16
Jak ze sklepu to wystarczy go wrzątkiem wyparzyć lub wygotować (jeśli się do garnka zmieści) i wyszorować twardą szczotką.
Basia (BARA) parzy (albo gotuje?) korzenie w wodzie z czarną herbatą.
Korzeń/gałąź pozyskany z natury (jezioro, staw, rzeka, las, bagno) należy wymoczyć aż zacznie tonąć a potem wygotować w wodzie z solą (chyba 1kg na 10 litrów wody).
Basia (BARA) parzy (albo gotuje?) korzenie w wodzie z czarną herbatą.
Korzeń/gałąź pozyskany z natury (jezioro, staw, rzeka, las, bagno) należy wymoczyć aż zacznie tonąć a potem wygotować w wodzie z solą (chyba 1kg na 10 litrów wody).
Pozdrawiam,
Kamil
Dziwne... U mnie działa
Kamil
Dziwne... U mnie działa
Proszę: użyj Szukacza. Na Akwaforum jest naprawdę sporo tematów dotyczących preparowania korzeni, w których opisaliśmy wszystkie stosowane przez nas metody...
Korzeń możesz wygotować w wodzie z solą - użyj szklanki soli niejodowanej (!!) na 5l wody, zagotuj to wszystko z korzeniem, wyłącz i pozostaw do ostygnięcia. Potem korzeń dokładnie wypłucz pod bieżącą wodą i pozostaw na parę godzin w czystej wodzie.
Możesz również korzeń zamoczyć w wodzie z wywarem herbaty, ja używam najzwyklejszej czarnej herbaty SAGA, ale może być każda inna, byle zwykła czarna, nie aromatyzowana i bez dodatków.
Gotuję 10l wody z 30 torebkami herbaty. Zalewam tym korzeń (trzymam go w pojemniku 35l - stara lodówka turystyczna) i pozostawiam do ostygnięcia (na noc). Na kolejny dzień korzeń płuczę pod bieżącą wodą i pozostawiam na kolejną dobę lub dwie w czystej wodzie - żeby znikł kolor - i korzeń wrzucam do akwarium.
To, co opisałam powyżej dotyczy końcowego procesu preparowania korzenia, co jest w Twoim przypadku.
Preparowanie korzeni pozyskanych z natury zajmuje mi czasami nawet parę miesięcy. Jest to zależne od korzenia (jakie drzewo), jego stanu (wilgotności, kwestii korowania i czyszczenia) oraz środowiska z jakiego był pozyskany.
Korzeń możesz wygotować w wodzie z solą - użyj szklanki soli niejodowanej (!!) na 5l wody, zagotuj to wszystko z korzeniem, wyłącz i pozostaw do ostygnięcia. Potem korzeń dokładnie wypłucz pod bieżącą wodą i pozostaw na parę godzin w czystej wodzie.
Możesz również korzeń zamoczyć w wodzie z wywarem herbaty, ja używam najzwyklejszej czarnej herbaty SAGA, ale może być każda inna, byle zwykła czarna, nie aromatyzowana i bez dodatków.
Gotuję 10l wody z 30 torebkami herbaty. Zalewam tym korzeń (trzymam go w pojemniku 35l - stara lodówka turystyczna) i pozostawiam do ostygnięcia (na noc). Na kolejny dzień korzeń płuczę pod bieżącą wodą i pozostawiam na kolejną dobę lub dwie w czystej wodzie - żeby znikł kolor - i korzeń wrzucam do akwarium.
To, co opisałam powyżej dotyczy końcowego procesu preparowania korzenia, co jest w Twoim przypadku.
Preparowanie korzeni pozyskanych z natury zajmuje mi czasami nawet parę miesięcy. Jest to zależne od korzenia (jakie drzewo), jego stanu (wilgotności, kwestii korowania i czyszczenia) oraz środowiska z jakiego był pozyskany.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.