Jednak takie aranżacje to nie dla mnie, ten zbiornik za powoli sie kręci, ciężko jest pogodzić rośliny o zupełnie odmiennych potrzebach dlatego se pomyślałem, że zrobie trawnik ze Staurogyny bo jeszcze nie miałem, dorzuce cos po bokach, wywale korzenie i mech, na tył coś klasycznego z dużym apetytem i znowu będe szczęśliwy hehe
Troche mi sie zebrało na przerabianie tego biednego zbiornika, na razie utknełem i myśle co dalej... Trawnik ze Staurogyne nie leży mi już na sercu, chociaż możliwy do zrobienia, to koncepcja się zmieniła i myśle nad Monte Carlo, którego o dziwo nie miałem. Jest posadzony Lotos, kilka Kryptokoryn oraz Mikrosorium, na tył wleci klasyka czyli coś lubiącego światło i dobrze zjeść.
Lekko sie zagęszcza, wczoraj doszedł nowy trawnik, a raczej dwa jego rodzaje i kilka tam dupereli. Myśle, że jeszcze jakieś jedno ziele wpadnie po bokach z przodu, żeby nie było pasa startowego i na tym chyba koniec i do wakacji sobie będzie tak rosnąć.
Pozdrawiam
Krzysztof
------------------------------ Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.