Nie jest kwestią jego mnogośc funkcji lecz brak nadzoru i wielość miejsc wspólnych a to zmnijesza niezawodnoć . Zauważ że nie mam nic przeciwko zawiekszeniu funkcjonalności czy też złożoności ile brakowi procedur awaryjnych . Od stacji pogodowej czy temu podobnych ni ewymagajmy zbyt wiele i nic się nie stanie jeśli jakiś pomiar czy alarm nie zadziała o ile nie steruje to czymś poważnym . Sam wszak piszesz o "zabawkach" .pimowo pisze:Nie wiem dlaczego troszkę bardziej rozbudowany sterownik ma być zawodny?
Kolejka piko sprzed pól wieku wygrzebana z graciarni działa nadal ale czego to dowdzi ?
No i co Ci po alarmie (nawet na komórkę ) jeśli nie będzie Cię w domu i nie bedziesz w stanie natychmiast sie zameldować w domu?pimowo pisze:No to weźmy za przykład grzałkę. Kowalski wychodzi do pracy i pada termostat, grzałka grzeje ile wlezie i co zastanie jak wróci do domu po 8-12h?
U mnie ma być inaczej, jest sobie grzałka i jest sterowanie z AVR, grzałka pada, temperatura rośnie, sterownik to wykrywa , następuje alarm (SMS też nie jest problemem) grzałka zostaje odłączona. Po powrocie najwyżej ryby będą miały chłodniej niż zazwyczaj.
A jeśli sytuacja będzie odwrotna czyli zwiekszenie temperatury?
Pewnie stwierdzisz że dobierzesz tak grzałkę aby nie zagotować ale co autoatyczną podmianą i wspomnanym przez Ciebie komfortem ryb zwiazanym ze stabilną temperaturą .
Grzałka musi być na tyle duża aby dolewka nie obnizyła temperatury a układ sterujący musi być redundantny
Nie - nie uparłem sie . OK - fajnie tylko że to ostatnia rzecz w rankingu potrzeb/ważnościpimowo pisze:Nie wiem dlaczego uparłeś się na to WIFi
SSR to dobry pomysł .pimowo pisze:Zastanawiam się też nad SSR'ami, ale z drugiej strony mechaniczne przekaźniki nigdy mnie nie zawiodły.
Wymiana elementów stykowych to njszęstsza czynnośc serwisowa- nie było dnia bez wymiany przekaźnika stycznika czy temu podobne . Póki przekaźnik ma łaczyć np kolejkę piko lub temu podobne to niech sobie łaczy albo nie ale grzałkę ?
A im dokładniejsza regulacja tym większa liczba łaczęń a im wieksz liczba łaczeń tym większa szansa na awarię . Tego nie maja SSr-y .
Podstawowym - nieomal szkolnym błędem jest brak układu antyprzepięciowego przekaźników . Najprostszym , nieomal domyślnym rozwiazaniem jest równolegle z cewką właczenie diody (oczywiście odwrotnie spolaryzowanej)pimowo pisze: Co jest źle zasilone?
Dla zwiększenie niezawodności (a jak rozumiem ma być odporny na wszystko) zasilałbym blok przekaźników z obwodu zabezpieczonego transilem lub/i z wydzielonego zasilania . Dobór tranzystorów skazuje Cię na naprawdę małe przekaźniki . Nic złego ale małe przekaźniki = małe mozliwości .
Blok pomiaru pH też bym poprawił . Zasadą jest aby napięcia zasilania nie używać jako napięcia referencyjnego . Osobiście zastosowalbym również żamiast TL072 wzmacniacz pomiarowy programowany . Chyba że ma tylko pomiar robić a nie dozować CO2
(ale to uwaga drugiego rzędu )
ps
Żeby nie wyszło że jestem Twoim oponentem - jest absolutnie odwrotnie