[125] pierwsze podejście do Ameryki południowej
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
[125] pierwsze podejście do Ameryki południowej
Hej, możemy powoli myśleć o obsadzie.
Sprzęt:
- akwarium 80x35x54 125 l
- filtr JBL e902 z fabrycznymi wkładami, ale jak będzie trzeba, mogę coś dokupić
- grzałka 100W w pokoju ze stabilną temperaturą 21 stopni, temperatura wody 22 stopnie
- 2x16W Power LED i tutaj też, jeśli za mało - dokupię
Woda:
- pH 7
- 11 GH
- 6 KH
Parametry sprawdzone testami kropelkowymi Zooleka po poprawkach z użyciem wody demineralizowanej.
Podłoże to żwirek granulacji 1,2-2mm. W akwarium jest korzeń mangrowca 55x18x30 i rośliny: zwartka Wendta, mikrozorium, nurzaniec, żabienica (dokładnych nazw nie pamiętam) czyli klasyka. Mógłbym umieścić kokosa porośniętego mchem (podoba mi się flame moss, ale na razie nie umiem go przyczepić) oraz zbudować jakieś groty - jeśli to zgodne ze sztuką. Aha i w podłożu jest Florapol.
Jeśli chodzi o rybki, to wystarczy mi wesołe, większe stadko na pierwszy plan i dwie-trzy mniejsze grupy lub pary.
Mogę napisać, że podobają mi się takie ryby jak neony innesa, kiryski panda, otoski, pielęgniczki Ramireza - generalnie dobieramy coś z Ameryki południowej. Nie chcę wyrządzić zwierzętom krzywdy, więc jeśli jakieś rybki nie pasują do parametrów lub innych ryb, to w porządku.
I tak na koniec, czy jest jakiś wiarygodny internetowy atlas ryb? Niektóre atlasy podają podejrzanie dziwne zakresy tolerancji twardości, np. piszą że jakaś rybka wymaga wody od miękkiej, przez średnio miękką do twardej. To w końcu jakiej?
Sprzęt:
- akwarium 80x35x54 125 l
- filtr JBL e902 z fabrycznymi wkładami, ale jak będzie trzeba, mogę coś dokupić
- grzałka 100W w pokoju ze stabilną temperaturą 21 stopni, temperatura wody 22 stopnie
- 2x16W Power LED i tutaj też, jeśli za mało - dokupię
Woda:
- pH 7
- 11 GH
- 6 KH
Parametry sprawdzone testami kropelkowymi Zooleka po poprawkach z użyciem wody demineralizowanej.
Podłoże to żwirek granulacji 1,2-2mm. W akwarium jest korzeń mangrowca 55x18x30 i rośliny: zwartka Wendta, mikrozorium, nurzaniec, żabienica (dokładnych nazw nie pamiętam) czyli klasyka. Mógłbym umieścić kokosa porośniętego mchem (podoba mi się flame moss, ale na razie nie umiem go przyczepić) oraz zbudować jakieś groty - jeśli to zgodne ze sztuką. Aha i w podłożu jest Florapol.
Jeśli chodzi o rybki, to wystarczy mi wesołe, większe stadko na pierwszy plan i dwie-trzy mniejsze grupy lub pary.
Mogę napisać, że podobają mi się takie ryby jak neony innesa, kiryski panda, otoski, pielęgniczki Ramireza - generalnie dobieramy coś z Ameryki południowej. Nie chcę wyrządzić zwierzętom krzywdy, więc jeśli jakieś rybki nie pasują do parametrów lub innych ryb, to w porządku.
I tak na koniec, czy jest jakiś wiarygodny internetowy atlas ryb? Niektóre atlasy podają podejrzanie dziwne zakresy tolerancji twardości, np. piszą że jakaś rybka wymaga wody od miękkiej, przez średnio miękką do twardej. To w końcu jakiej?
Polecana literatura:
http://www.akwaforum.pl/viewtopic.php?t=15187
Neony Innesa są chłodnolubne, pomyśl o neonach czerwonych.
Akwarium ma standardową powierzchnię dna jak 112l, jest tylko - nie wiem czemu - jakoś ponad standardowo wysokie.
Możesz dać stadko neonów czerwonych i harem pielęgniczek kakadu, oczywiście dla ryb dennych konieczny jest piasek.
http://www.akwaforum.pl/viewtopic.php?t=15187
Neony Innesa są chłodnolubne, pomyśl o neonach czerwonych.
Akwarium ma standardową powierzchnię dna jak 112l, jest tylko - nie wiem czemu - jakoś ponad standardowo wysokie.
Możesz dać stadko neonów czerwonych i harem pielęgniczek kakadu, oczywiście dla ryb dennych konieczny jest piasek.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Bo to jest Aquael Glossy, tam jest wklejona pokrywa z belkami (2 z 4 mam zajęte) i z tyłu wycięcia na kable oraz wężyki - przez to cała konstrukcja jest podwyższona.
PS zakwaszanie wody nie wchodzi w rachubę, trochę się boję . Te parametry jakie mam teraz, to wszystko co mogę zrobić. Więcej manipulować nie chcę i nie potrafię.
PS zakwaszanie wody nie wchodzi w rachubę, trochę się boję . Te parametry jakie mam teraz, to wszystko co mogę zrobić. Więcej manipulować nie chcę i nie potrafię.
A czy ja gdzieś napisałam o konieczności zakwaszania wody? Napisałam o kwestii niezgodności wymogów tempraturowych pomiędzy chłodnolubnymi neonami Innesa a ciepłolubnymi pielęgniczkami.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
np. www.seriouslyfish.comgienq pisze:I tak na koniec, czy jest jakiś wiarygodny internetowy atlas ryb? Niektóre atlasy podają podejrzanie dziwne zakresy tolerancji twardości, np. piszą że jakaś rybka wymaga wody od miękkiej, przez średnio miękką do twardej. To w końcu jakiej?
Podstawowym zagadnieniem jest jednak interpretacja owych parametrów.
po pierwsze należy unikać wartości granicznych .
Po drugie źródła podają wartości tolerowane co zwykle nie ma wiele wspólnego z zalecanymi lub komfortowymi . Przykłądowo powierzchnia celi równiez będzie tolerowana ale co dalej z tego wynika?
W naturze parametry wody potrafią bardzo sie zmieniać (np pora sucha i deszczowa dzie w porze suchej woda może mieć nie tylko wysoką temperaturę a skrajnie wysoka twardość itp)
Natura wreszcie nie wiele sobie robi z tego że w skrajnych warunkach przeżywalność populacji dość radykalnie maleje - taka selekcja . W akwarium raczej nie tolerujemy trupów i przyjemnie mieć świadomośc że nasi podopieczni mają względnie komfortowe warunki
Bardzo dobra wypowiedź, zgadzam się całkowicie.goldi_ pisze:
Podstawowym zagadnieniem jest jednak interpretacja owych parametrów.
po pierwsze należy unikać wartości granicznych .
Po drugie źródła podają wartości tolerowane co zwykle nie ma wiele wspólnego z zalecanymi lub komfortowymi . Przykłądowo powierzchnia celi równiez będzie tolerowana ale co dalej z tego wynika?
W naturze parametry wody potrafią bardzo sie zmieniać (np pora sucha i deszczowa dzie w porze suchej woda może mieć nie tylko wysoką temperaturę a skrajnie wysoka twardość itp)
Natura wreszcie nie wiele sobie robi z tego że w skrajnych warunkach przeżywalność populacji dość radykalnie maleje - taka selekcja . W akwarium raczej nie tolerujemy trupów i przyjemnie mieć świadomośc że nasi podopieczni mają względnie komfortowe warunki
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Re: [125] pierwsze podejście do Ameryki południowej
Jeżeli to są parametry wody, jaką masz obecnie w akwarium, to wszystko jest ok.gienq pisze: Woda:
- pH 7
- 11 GH
- 6 KH
Parametry sprawdzone testami kropelkowymi Zooleka po poprawkach z użyciem wody demineralizowanej.
Ale radzę jeszcze raz zmierzyć oraz sprawdzić NO2.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.