Ikola 350
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Ikola 350
Witam posiadam filtr ikola 350 i tak wszystko pieknie ladnie smogalo wyciaglem do czyszczenia i teraz ma problem zeby zassac wode moze ktoś wie jak pomoc.
Wydzieliłem post z tematu innego Autora.
MOD krzych_100
Wydzieliłem post z tematu innego Autora.
MOD krzych_100
- krzych_100
- Moderator
- Posty: 3937
- Rejestracja: 11 lut 2014 12:16
- Lokalizacja: Bytom
Witaj.
Jeśli to nie jest wersja maxx, to przy Ikoli 150 robię to tak, że odkręcam korek zalewowy i wkładam oba węże do akwarium, następnie zasysam ustami i zakręcam zawór - tak robię z oboma wężami i mam wodę z wężach. Zakręcam końce węży na króćcach filtra i odkręcam powoli jeden zawór, potem drugi, aż woda spłynie wężami do filtra. Korek dalej mam otwarty aby woda wyparła powietrze. Jeśli woda pojawi się w otworze zalewowym zakręcam zawory oraz korek - mam zalany i odpowietrzony filtr. Po włączeniu jest kilka "bzyknięć" - filtr pozbywa się reszty powietrza.
Reasumując, istota tkwi w zassaniu wody do węży i zlaniu wody wężami do filtra przy otwartym otworze zalewowym.
Jeśli to nie jest wersja maxx, to przy Ikoli 150 robię to tak, że odkręcam korek zalewowy i wkładam oba węże do akwarium, następnie zasysam ustami i zakręcam zawór - tak robię z oboma wężami i mam wodę z wężach. Zakręcam końce węży na króćcach filtra i odkręcam powoli jeden zawór, potem drugi, aż woda spłynie wężami do filtra. Korek dalej mam otwarty aby woda wyparła powietrze. Jeśli woda pojawi się w otworze zalewowym zakręcam zawory oraz korek - mam zalany i odpowietrzony filtr. Po włączeniu jest kilka "bzyknięć" - filtr pozbywa się reszty powietrza.
Reasumując, istota tkwi w zassaniu wody do węży i zlaniu wody wężami do filtra przy otwartym otworze zalewowym.
Pozdrawiam
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
- krzych_100
- Moderator
- Posty: 3937
- Rejestracja: 11 lut 2014 12:16
- Lokalizacja: Bytom
Na początku czyściłem dosyć często, może raz w miesiącu , ale z racji zmiany węży na marketowe przezroczyste, czyszczę wtedy, kiedy w wężach widzę już osad/nalot.
Zauważyłem też, że im akwarium dłużej funkcjonuje i wytworzy się pewnego rodzaju stan ustabilizowany (może jest to równowaga biologiczna), wówczas częstotliwość czyszczenia spada. W tym roku czyściłem może dwa razy i to tak z przyzwyczajenia bardziej, niż z potrzeby.
Zauważyłem też, że im akwarium dłużej funkcjonuje i wytworzy się pewnego rodzaju stan ustabilizowany (może jest to równowaga biologiczna), wówczas częstotliwość czyszczenia spada. W tym roku czyściłem może dwa razy i to tak z przyzwyczajenia bardziej, niż z potrzeby.
Pozdrawiam
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.