akwa 200L niezidentyfikowana choroba

Forum o leczeniu i profilaktyce ryb w akwarium

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

ODPOWIEDZ
Olaczek
Posty: 12
Rejestracja: 16 sie 2018 10:06
Lokalizacja: Warszawa

akwa 200L niezidentyfikowana choroba

Post autor: Olaczek »

1. Opis akwarium
pojemność: 200l
obsada: 2x skalar; 12 neonów (czerwone i diamentowe); 4 kiryski panda; 3 dorosłe molinezje i 3 małe; kilka platek, 2x babki tęczowe; helmety
pokarmy: suchy tetra + do tego mrożone: czarny komar i solowiec (rano suchy wieczorem mrożonka)
parametry: temperatura wody 26 stopni; parametry pH 6,5; GH 10; KH 2-3; FE 0,1; PO4- 0,25; NO3 20; NO2 0; K 15 .)
standardowa podmianka co 2-3 tygodnie
akwa stoi od 8 miesięcy
filtr eheim pro 4+ 350l; grzałka 150W; oświetlenie 2x 24W (power i plant LED)
w akwa są tylko naturalne roślin
podłoże: żwirek + JBL aquabasis plus
2. objawy choroby:
ryba pływa w miarę normalnie aczkolwiek zaczyna się czasem chować, to co zauważyłem- wychodzi do pokarmu i albo: zjada i za chwile wypluwa albo je rzadko, albo wcale. Brak jakichkolwiek zmian na ciele poza tym, że zauważyłem, że zanim rybka padnie przestaje rosnąć przez jakiś czas (mam porównanie 3 małych molinezji urodzonych w tym samym czasie, rosły równo, jedna w pewnym momencie przestałą rosnąć a potem padła), chudnie, jakby „schnie”
Temat ciągnie się już z ok 6 miesięcy i co ok 2-3 tygodnie pada jedna rybka (bez względu na gatunek- padła już min. 1 sztuka z każdego)

Jakie leczenie już zastosowałem:
4 miesiące temu- formisol (jedna molka miała pleśniawkę, wyleczona ale i tak zdechła tak jak reszta w niewyjaśnionych okolicznościach)
Z 3 miesiące temu Protosol, a jak nie pomogło Capriforte
3 tygodnie temu znowu padła mi molka więc spróbowałem znowu Protosol (wiem wiem robienie tego samego drugi raz trochę bez sensu)
Wlane teraz Green ichtio (w międzyczasie przyplątała się ospa do neonów)
Oczywiście za każdym razem przed i pod podmianka

Co byście doradzili żeby utłuc cholerstwo, które mi dziesiątkuje akwa?- Dziś rano zdechła mała molinezja, podobne objawy zaczyna mieć skalar, którego mam od małego i nie chciałbym go stracić a zaczyna wypluwać jedzenie- na razie to jedyny objaw.

Edit: Duży skalar dziś również nie ruszył jedzenia (wczoraj wieczorem również)- jak już łyknie to wypluwa- proszę pomóżcie bo nie chce żeby padł.
Ostatnio zmieniony 17 lip 2019 7:08 przez Olaczek, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15742
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Post autor: BARA »

Mieszasz gatunki ryb które nigdy nie powinny być trzymane ze sobą.
Molinezje to ryby wód twardych, zasadowych, wręcz słonawych. Dla nich warunki panujące w Twoim akwarium są nieodpowiednie. Podobnie jak dla płatek.
Poczytaj o wymaganiach gatunków ryb jakie trzymasz.
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Olaczek
Posty: 12
Rejestracja: 16 sie 2018 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Olaczek »

BARA pisze:Mieszasz gatunki ryb które nigdy nie powinny być trzymane ze sobą.
Molinezje to ryby wód twardych, zasadowych, wręcz słonawych. Dla nich warunki panujące w Twoim akwarium są nieodpowiednie. Podobnie jak dla płatek.
Poczytaj o wymaganiach gatunków ryb jakie trzymasz.
To niestety wiem, sukcesywnie ujednolicam obsadę- standardowy błąd początkującego- finalnie jak już dojdę co mi je tłucze to wymienię to co mam wymienić bo jak narazie ciężko cokolwiek oddać z niewiadomo czym w akwa.
To co napisałaś tłumaczyłoby molinezje (platki narazie trzymają się dzielnie)- ale w identycznych okolicznościach padły dwa skalary, 3-4 neonki, 2 babki tęczowe- wszytkie z takimi samymi objawami...
Olaczek
Posty: 12
Rejestracja: 16 sie 2018 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Olaczek »

Hej, wielka prośba o ponoć- skalar rano złapał jedna cząstkę pokarmu chwile pociumał i wypluł po czym odpłynął od jedzenia, wieczorne karmienie to samo wyszedł z werwą do jedzenia, po chwyceniu 1 solowca chwile potem go wypluł i otwierając często pyszczek uciekł- teraz siedzi schowany w zaroślach- zawsze pływał w toni akwa- zachowuje się jak skalar który padł mi z 2 miesiące temu...

Jakieś pomysły co robić?
Mateusz 4321
Posty: 39
Rejestracja: 18 cze 2019 14:36
Lokalizacja: woj.Opolskie

Post autor: Mateusz 4321 »

Olaczek pisze:Hej, wielka prośba o ponoć- skalar rano złapał jedna cząstkę pokarmu chwile pociumał i wypluł po czym odpłynął od jedzenia, wieczorne karmienie to samo wyszedł z werwą do jedzenia, po chwyceniu 1 solowca chwile potem go wypluł i otwierając często pyszczek uciekł- teraz siedzi schowany w zaroślach- zawsze pływał w toni akwa- zachowuje się jak skalar który padł mi z 2 miesiące temu...

Jakieś pomysły co robić?
Masz jakiś termometr w akwarium?Jeśli tak to może zaniża lub zawyża temperaturę.U mnie w akwarium 2 neony innesa i danio przez 2 tygodnie mało jadły i poruszały się tylko podzas karmienia,więc sprawdziłem termometr.
Potem wkładam rekę do swojego akwarium i woda była lodowata. A termometr wskazywał mi 28 stopni,więc w niedalekiej przyszłości muszę kupić nowy.Później zwiększyłem temperaturę na grzałce o 2 stopnie i rybki które wymieniłem wyżej zaczeły po 10 minutach pływać po całym akwarium.
Awatar użytkownika
grzesi3k
Moderator
Moderator
Posty: 1640
Rejestracja: 11 sty 2018 0:17
Lokalizacja: Cork

Post autor: grzesi3k »

Czym Ty me karmisz? Nie wylala co sie jakas chemia na zarcie?
Olaczek
Posty: 12
Rejestracja: 16 sie 2018 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Olaczek »

grzesi3k pisze:Czym Ty me karmisz? Nie wylala co sie jakas chemia na zarcie?
Mrożonki- rozmrażam polewając letnią wodą, i dokładnie płucząc
Suche granulki

nie ma szans żeby coś się wylało, ale dzięki za pomoc.

Sprawdziłem innym 26 stopni- raczej nie temp... dzięki za podpowiedź.

Nie pisz posta pod postem, posty połączyłam. MOD BARA
Awatar użytkownika
grzesi3k
Moderator
Moderator
Posty: 1640
Rejestracja: 11 sty 2018 0:17
Lokalizacja: Cork

Post autor: grzesi3k »

a te mrozonki nie byly rozmrozone/zamrozone kilka razy? W sklepie lub transporcie przy letnich temperaturach moglbo sie to przytrafic. Latwo to poznac, bo kostki sa bardziej szkliste i ciezko wyskakuja z opakowania (tak jaby byly sklejone). Z tubifexem dodatkowo latwo to sprawdzic, bo przy rozmrazaniu czesc robaczkow jest szara.

Skoro objawy pojawiaja sie u roznych gatunkow i wg. twoich obserwacji, polaczone jest to z przyjmowaniem pokarmu - to obstawialbym pasze...
ODPOWIEDZ