Mam pytanie do doświadczonych akwarystów. Otóż dwa tygodnie temu, kilka godzin po podmianie wody padło mi 5 Neonów Innesa. Śmierć dziwna, neony były przy dnie, chowały się. Szybko oddychały a chwilę przed śmiercią podskakiwaly w pionie i pływały na "plecach". Rybki na tydzień przed zgonem były dosyć grubiutkie, dodam jeszcze, że młoda molinezja (ok2 cm) także. Myślałem że przytyły przez wodzień. Dwa razy w tygodniu pół kostki, bardzo smakował całej obsadzie
Kilka dni przed całym tym zdarzeniem dokupiłem jednego neona, żeby było ich 6. Nie odbył kwarantanny, jedynie dłuższą aklimatyzację. Ten neon jest do dziś. Został sam i jak będę miał pewność że jest zdrowy to go oddam.
Za poradą starszego akwarysty i z tego co wyczytałem na forach poszła profilaktyka- kilka ml wody utlenionej, na drugi dzień łyżeczka soli morskiej niejodowanej czystej, 24h bez pokarmu, kilka dni później powtórka, też dosłownie 2ml wody utlenionej i przez cały ten czas temperatura podwyższona o jeden stopień.
Molinezja straciła brzucha i cała moja załoga ma się dobrze do dziś...
Teraz sprawy techniczne:
Zbiornik 73 litry - istnieje dwa miesiące
Filtr aquael Fan 1 + napowietrzanie
Oswietlenie 2X7.5 w (coś około 900lm??) Barwa 6500k z góry i 3w, barwa 8000k z boku 8 godzin dziennie, plus w dzień dochodzi chcąc nie chcąc 1-2h światła słonecznego z okna dachowego
Podłoże to jałowy żwir i piasek + jakieś czarne kamyczki
Temperatura 24.2 - 24.5 °C
Woda na podmiane ze studni głębinowej (w okolicy brak pól uprawnych) + 1.5l miejskiej kranówki w razie jakby w mojej wodzie brakowało jakiegoś mikro elementu
Woda Średnio twarda, pH 7.5, NO3 niezmiennie ok 20mg/l
Od siebie dorzucam po każdej podmianie i odmulaniu 1ml bacto active i 1ml aqua plant (makro)
Rośliny wyglądają rewelacyjnie ale rosną powoli (i tak ma być) z czasem pewnie zacznę wrzucać jakieś kulki z nawozami ze względu na jałowe podłoże.
Karmienie to karma wysokobiałkowa w płatkach i szczypta pokarmu roślinnego. 2 razy w tygodniu trochę wodzienia lub artemii.
W środku małe drewienko i kokos - spreparowane jak trzeba + kamień morski (z Norwegii)+ biały kamień i gliniany krążek.
Obsada to:
2 x samica bojownika
2x glonojad niebieski albino (młodziaki ok 3cm)
Parka molinezji ostroustych (młodziaki)
2 krewetki red cherry i jedna orange
1 Neon Innesa
Rośliny:
Moczarka kanadyjska
Ludwigia
Rogatek
Rotala okrągłolista
I źdźbło tzw guppy grass nie wiem jak to się nazywa po naszemu.
Mam nadzieję, że podałem wszystkie informacje które okażą się przydatne.
Pytania mam w zasadzie dwa. Czy ktoś wie, dlaczego neony zginęły, czy to, że nie mam kwaśnej wody mogło być przyczyną?
I kiedy mogę mieć pewność, że w zbiorniku nie panuje żadna zaraza (jeżeli to jest/byla zaraza) żeby móc np. zmienić obsadę.
Dziękuję za udział w dyskusji
Czy w akwarium panuje zaraza?
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4