Wysyp zbrojników

Rozmnażanie ryb w akwarium, czyli jak dochować się potomstwa

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

ODPOWIEDZ
Bartu$
Posty: 3
Rejestracja: 27 mar 2006 8:20

Wysyp zbrojników

Post autor: Bartu$ »

Znajomy hoduje zbrojniki niebieskie (glonojady) w małych ilościach. Ma 2 samice i 3-4 samce. Od kiedy je ma co 2-3 tygodnie samica składa w kokosie ikrę po 80-100 jajek. Wykluwają się wszystkie, teraz kotnik oraz część podłoża jest pokryta małymi glonojadami. Glonojady nie przekraczają 10cm. Czy jest jakieś wytłumaczenie na tak duży przyrost? Parmatery wody nie są znane z powodu braku możliwości ich sparwdzenia (odczynniki są 400% droższe niż w sklepach internetowych). Pozdro
Awatar użytkownika
Saddamek
Administrator
Administrator
Posty: 1203
Rejestracja: 02 wrz 2004 21:10
Lokalizacja: Padwa Północy

Post autor: Saddamek »

No co... poprostu warunki mają sprzyjające oraz odpowiednią opieke i tyle :)
Awatar użytkownika
Mireks
Ekspert akwarysta
Posty: 2580
Rejestracja: 06 wrz 2005 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Mireks »

Normalna sytuacja tak się dzieje ze zbrojnikami, gdy dojdzie raz do tarła pojawia sie ono regularnie i czesto, to naturalne zachowanie u tych rybek. I jak wspomniał poprzednik widac warunki wody są odpowienie :)

Pozdrowienia
Mireks
200l - profil
____________________________________________
Bartu$
Posty: 3
Rejestracja: 27 mar 2006 8:20

Post autor: Bartu$ »

Nawet, gdy woda nie była wymienina przynajmniej pół roku? :? Akwarium jest 100 litrowe, a oprócz tego pływa ok.8 gupików, 5 molinezji (chyba żaglopłetwa), tyle samo mieczyków Hellera (czarne) i 2 platki. Coś nie chce mi się wierzyć. :shock:
Awatar użytkownika
Mireks
Ekspert akwarysta
Posty: 2580
Rejestracja: 06 wrz 2005 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Mireks »

W co Ci się nie chce wierzyć ze przychodzą młode zbrojniki na świat? Czy w to ze woda nie wymieniana pół roku. Dodam ze i sa takie szkoły akwarystyczne co uznają właśnie ten pogląd nie ruszac wody jak parametry sa w porządku...może to jest to...choc to nie moja szkoła.

Pozdrowienia
Mireks
200l - profil
____________________________________________
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15745
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Post autor: BARA »

Wielokrotnie czytałam, również na tym forum, posty o pojawieniu się przychówku w zaniedbanym akwarium. Być może rzeczywiscie chodzi o nie podmienianie wody przez dłuższy okres o ile parametry są ok i woda oraz środowisko jest stabilne.

Poza tym u zbrojników jeżeli już raz dojdzie do tarła to będzie się jak najczęściej powtarzać - znowu jest to związane z warunkami: ryby trą się dopóki warunki korzystnie wpływają na rozród, jakby chciały wykorzystać "chwilę". Podejrzewam, że zaingerowanie w taki zbiornik podmianą wody może zakończyć tarło.
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Awatar użytkownika
Saddamek
Administrator
Administrator
Posty: 1203
Rejestracja: 02 wrz 2004 21:10
Lokalizacja: Padwa Północy

Post autor: Saddamek »

BARA poruszyłaś dobry wątek - ingerencja w życie ryb (nie koniecznie zmianą parametrów wody). Kiedyś im bardziej pieściłem, doglądałem, często wkłądałem ręce do akwarium to zawsze miałem jakieś nie powodzenia. Od pewnego czasu staram się ogrniczyć tylko do podmian wody ("grzebie" w baniaku co ok 2 tyg ale w ciągu godziny robie wszystko).
Stres ma duży wpływ na życie i rozród ryb :P

p.s. wczoraj zauważyłem ikrę Szczupieńczyków ...... nie zdążyłem jej oddzielić od nich...... i chyba coś ją pożarło :evil:
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15745
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Post autor: BARA »

Saddamek, słusznie piszesz, miałam to samo z tetrami cesarskimi. Spokój w akwa wpływa bardzo korzystnie na zdrowie i zachowanie ryb. Nerwowość akwarysty jest cechą bardzo niepożądaną.

Dodam jeszcze, że właśnie rozmnożyły mi się Endlery, chyba tylko dlatego, że przyciemniłam akwa (na jedną połowę dnia wyłączyłam światło a teraz włączam tylko jedną lampkę). A wcześniej nic nie pomagało: ani kotnik, ani zmiana pokarmu.

I jeszcze przykład głupoty: jedna z moich znajomych męczyła ryby przekładając wielkokrotnie :x niektóre z nich (słabsze) do kwarantanny i z powrotem do głównego zbiornika tłumacząc, że w kwarantannie się leczą, ale powinny też trochę popływać "u siebie"...
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Awatar użytkownika
MarcinX
Przyjaciel Akwaforum
Posty: 4562
Rejestracja: 28 lis 2005 22:23
Lokalizacja: Homburg / Grudziadz

Post autor: MarcinX »

@Saddamek. Gratuluje :wink:
Mysle ze nastepnym razem uda sie...bedziesz szybszy, he,he,he
Czesc Marcin!
ODPOWIEDZ