4 tyg. temu zauważyłam, że bocje ocieraja się o korzenie. Poza tym ,nic nie wskazywało na chorobę. Podałam sól akwarystyczną, ale nic nie pomogło. Do grona "ocieraczy" dołączył mój zbrojnik i kiryski, a jeden gurami nieco schudł i pływa najczęściej przy dnie. Podałam Mycopur + Ectopur. Kuracja nic nie pomogła - prętnik i jedna tęczanka odeszły po 2 dniach pływania przy powierzchni wody, szybko oddychając.
Trzy dni temu zastosowałam OMNIPUR i... czekam. Ale na razie do ocieraczy przyłączył się gurami! Jest on koloru jasnego, więc po dokladnym obejrzeniu go, zauważylam maluteńkie czarne kropki na jego skórze, na innych rybach też. Nie mam mikroskopu, a to by może coś wyjaśniło.
Czy ktoś się kiedyś spotkał z takim czymś?
Czy zwiększyć dawkę Omnipuru, czy zastosować tak jak jest w ulotce / raz na tydzień i potem powtórka?/
A może zastosować jakiś inny lek?
No i jeszcze jedno - jedyny powód choroby jaki mi przychodzi do głowy to zła kwarantanna nowych roslin. Trzymałam je poprosu w wodzie, bez żadnej chemii. Ale co mozna zastosować, żeby być pewnym, że nic się nie przenosi do baniaka?
Proszę o pomoc, bo już straciłam nadzieję...
240L
pH 7,4, NO3 40 mg/l
podmiana wody co tydzień
temp. 26 oC
obsada na dzisiaj:
zbrojnik niebieski
2 kiryski pstre
3 bocje wspaniałe
5 tęczanek
2 gurami
2 sumy szkliste
czarne kropeczki
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4