pokrywa + szafka
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
pokrywa + szafka
WITAM
Pokrywę zrobiłem z płyty meblowej (wiórowej) kopionej w nomi dociętą na wymiar
folie odblaskową w zwykłym sklepie z art. papierniczymi
otwór na pokarm to zaślepka na kable do biurka
z wilgocią nie mam najmniejszych problemów po zamontowaniu wentylatorka
oświetlenie zrobiłem sam
co do szafki to też samodzielna robota tylko drzwiczki kupiłem w pobliskiej fabryce mebli
czekam na wasze opinie i pytania
Pozdrawiam
Pokrywę zrobiłem z płyty meblowej (wiórowej) kopionej w nomi dociętą na wymiar
folie odblaskową w zwykłym sklepie z art. papierniczymi
otwór na pokarm to zaślepka na kable do biurka
z wilgocią nie mam najmniejszych problemów po zamontowaniu wentylatorka
oświetlenie zrobiłem sam
co do szafki to też samodzielna robota tylko drzwiczki kupiłem w pobliskiej fabryce mebli
czekam na wasze opinie i pytania
Pozdrawiam
POZDRAWIAM
Re: pokrywa + szafka
...gapiów już trochę było a komentarzy 0, cieszę się, że mój będzie pierwszy
Całość prezentuje się wspaniale, pokazane detale na zdjęciach świadczą o Twojej precyzji wykonania. Obawiam się jednak kilku rzeczy:
1. Pokrywa (obudowa) zrobiona z płyty przypuszczam 19 mm musi być bardzo ciężka. Ma ona też duże tendencje do wyginania kiedy złapie trochę wilgoci.
2. Czy do wiatraczka od komputera zastosowałeś zasilacz z komputera - czy nie słychać dodatkowych szumów? Jakieś urządzenie zamienia prąd na właściwy potrzebny dla cooler'ka.
3. Twój wentylator raczej nie jest przystosowany do pracy w tak ekstremalnych warunkach. Widzę też, że całą wilgoć wyrzuca Ci w jedno miejce na ścianie
Napisz koniecznie ile czasu działa Ci już to wszystko.
Pozdrawiam
Całość prezentuje się wspaniale, pokazane detale na zdjęciach świadczą o Twojej precyzji wykonania. Obawiam się jednak kilku rzeczy:
1. Pokrywa (obudowa) zrobiona z płyty przypuszczam 19 mm musi być bardzo ciężka. Ma ona też duże tendencje do wyginania kiedy złapie trochę wilgoci.
2. Czy do wiatraczka od komputera zastosowałeś zasilacz z komputera - czy nie słychać dodatkowych szumów? Jakieś urządzenie zamienia prąd na właściwy potrzebny dla cooler'ka.
3. Twój wentylator raczej nie jest przystosowany do pracy w tak ekstremalnych warunkach. Widzę też, że całą wilgoć wyrzuca Ci w jedno miejce na ścianie
Napisz koniecznie ile czasu działa Ci już to wszystko.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 07 mar 2007 20:51 przez Andersh, łącznie zmieniany 1 raz.
Bardzo ładne, gratuluje umiejętnosci.
Z tego co widziałem na fotce to ten wiatraczek wdmuchuje powietrze do środka, lepiej jak by je wyciągał.
Z tego co widziałem na fotce to ten wiatraczek wdmuchuje powietrze do środka, lepiej jak by je wyciągał.
Wystarczy zwykły zasilacz (np. antenowy), który daje 12V prądu stałego2. Czy do wiatraczka od komputera zastosowałeś zasilacz z komputera - czy nie słychać dodatkowych szumów? Jakieś urządzenie zamienia prąd na właściwy potrzebny dla cooler'ka.
Pozdrawiam,
Kamil
Dziwne... U mnie działa
Kamil
Dziwne... U mnie działa
dokładnie tak - te same zasilacze można stosować dla diod LED widocznych na fotcechemik4 pisze:Wystarczy zwykły zasilacz (np. antenowy), który daje 12V prądu stałego2. Czy do wiatraczka od komputera zastosowałeś zasilacz z komputera - czy nie słychać dodatkowych szumów? Jakieś urządzenie zamienia prąd na właściwy potrzebny dla cooler'ka.
zatem wygania ciepłe powietrze i wilogoć wszystkimi możliwymi otworami i chyba lepsze to niż wyciąganie wilgotnego powietrza w jednym miejscu - ściana byłaby mokrachemik4 pisze: Z tego co widziałem na fotce to ten wiatraczek wdmuchuje powietrze do środka, lepiej jak by je wyciągał.
Podoba mi się pomysł i pracowitość. Rzeczywiście, pomyślane o wszystkim. Gratulacje!
Zapytam tylko jednak o wagę, tak jak Andersh. Bo ta pokrywa może być ciężka, skoro jest z płyty 19 mm. Ile waży?
Zapytam tylko jednak o wagę, tak jak Andersh. Bo ta pokrywa może być ciężka, skoro jest z płyty 19 mm. Ile waży?
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Pokrywę mam od marca 2006 r. proszę zauważyć że cały środek jest wyklejony folią, więc wilgoć ma utrudniony dostęp. Pokrywa faktycznie jest dość ciężka, ale nie mam potrzeby by ja ściągać samo wieko też nienależny do najlżejszych, co mi odpowiada ze względu na mojego ciekawskiego synka , oczywiście wystarczy zamontować wspornik meblowy lud samochodowy. Co do wentylatorka to przed zakupem radze przetestować kilka sztuk bo niektóre są dość głośne, do mojego mam zasilacz z regulacją od 3 do 12 V zimą chodzi na 6 a latem w upalne dni żeby obniżyć temperaturę na 12 i wtedy go troszkę słychać
POZDRAWIAM
osobiście obawiałbym się nacisku pokrywy na szkło akwarium; jak zauważyłem jako zaczep zasosowano punktowo aluminiowe kątowniki rozkładając ciężar na te właśnie miejsca. Po całości było by najlepiej. Wiem, że ten kątownik jest w cenie ale bezpieczeństwo najważniejsze. Roślinki na pokrywie to dodatkowa masa.QNIK pisze:Pokrywa faktycznie jest dość ciężka, ale nie mam potrzeby by ja ściągać ...
Jestem ciekaw jakiej grubości jest szkło akwarium?
Kiedyś sprawa była prosta. Akwaria zazwyczaj były z kątowników stalowych, czesto przekrój ponad normę i wszystko można było na nich czepiać-stawiać. Przy klejonych to już inna sprawa.