Problem z mieczykami
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Problem z mieczykami
Moje akwarium ma 45 litrow, temp. ok 26 stopni, rybki to ok 7 gupikow, 2 molinezje ostrouste, jedna zaglopletwa, 2 mieczyki i 9 danio i 3 glonojady.
Karmienie: 2 razy dziennie suchy pokarm.
Mam problem. Ostatnio zdechly 2 mieczyki. u oby dwoch zaobserwowalem bardzo duze jakby napuchniete brzuszki, jeden chyba pekl. Oprocz mieczykow padla molinezja zaglopletwa ale bez tych objawow, poprostu nie chciala jesc i byla apatyczna. nie zaobserwowalem zadnych plam czy nalotu. Blagam o pomoc!!!
Karmienie: 2 razy dziennie suchy pokarm.
Mam problem. Ostatnio zdechly 2 mieczyki. u oby dwoch zaobserwowalem bardzo duze jakby napuchniete brzuszki, jeden chyba pekl. Oprocz mieczykow padla molinezja zaglopletwa ale bez tych objawow, poprostu nie chciala jesc i byla apatyczna. nie zaobserwowalem zadnych plam czy nalotu. Blagam o pomoc!!!
woda jest wymieniana raz w tygodniu po troche a cale akwarium myje jak zajdzie potrzeba. jest czyste i na dnie nie ma zadnego mulu.
jesli uwazasz ze to puchlina to jak mozesz napisz jak sobie z tym poradzic. chociaz osobiscie wydaje mi sie ze ta opcja odpada bo inne ryby nie maja takich brzuchow.
napisales ze to moga byc nicienie. jesli mozesz to napisz jak sobie z nimi poradzic.
poza tym wczoraj zdechl jeden maly gupik i tez mial taki brzuch.
prosze o pomoc i z gory dziekuje.
jesli uwazasz ze to puchlina to jak mozesz napisz jak sobie z tym poradzic. chociaz osobiscie wydaje mi sie ze ta opcja odpada bo inne ryby nie maja takich brzuchow.
napisales ze to moga byc nicienie. jesli mozesz to napisz jak sobie z nimi poradzic.
poza tym wczoraj zdechl jeden maly gupik i tez mial taki brzuch.
prosze o pomoc i z gory dziekuje.
Dobra zacznijmy od puchliny,podajemy sera bactopur direct jak na opakowaniu.W gre moze wchodzic takze(po dłuzszym przemysleniu doszedłem do tego) zapalenie przewodu pokarmowego,chore rybki poddajemy głodówce i niech pływaja w roztworze soli kuchennej(1g=1l)na nicienie polecam zielen malachitowa ale z nia ostrozne bo to silna trucizna.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Przemek
"Trochę" czyli ile? Masz rybki o dużej przemianie materii i choć mułu nie widać na pierwszy rzut oka, założę się, że dno wymaga odmulania. Moim zdaniem akwarium jest sporo przerybione i zanim oddasz część obsady (molinezja żaglopłetwa, mieczyki i prawdopodobnie glonojady są za duże do 45l) powinnaś podmieniać z odmulaniem dna około 30% objętości wody. Poza tym karmiłaś rybki mało zróżnicowanymi pokarmami - powinnaś częściej karmić je np. spiruliną lub innym pokarmem roślinnym.agus pisze:woda jest wymieniana raz w tygodniu po troche a cale akwarium myje jak zajdzie potrzeba. jest czyste i na dnie nie ma zadnego mulu.
Na posocznicę (puchlinę) proponuję podmienić wodę, następnie zastosować Baktopur Direct, może pomoże jeśli choroba jest we wczesnym stadium. Wątpię, żeby w grę wchodziły nicienie, bo skąd? W pokarmie płatkowanym się ich nie spotyka
pozdrawiam, katarzyna
63L mała Tanganika
212L w drodze
63L mała Tanganika
212L w drodze
Posocznica a puchlina to dwie zupełnie inne choroby... Cos ci sie pomyliło Posocznica to choroba nieuleczalna której głownym objawem sa duze deformacje ciała,wrzody,wytrzeszcz oczu.Zas puchlina wodna charakteryzuje sie spuchnietym brzuchem(jedyna defoprmacja jesli nawet mozna to tak nazwac)poszarpane płetwy brzuszne odpadajace łuski w okolicy brzucha.A co do nicieni,jest to bardzo proste moze autorka postu kupiła juz zarazona nimi rybkeAMNESIAC pisze: Na posocznicę (puchlinę)
Pozdrawiam
Przemek
Owl, uwielbiam polemiki z TobąOwl pisze:Posocznica a puchlina to dwie zupełnie inne choroby... Cos ci sie pomyliłoAMNESIAC pisze: Na posocznicę (puchlinę)
Cytat z kompendium autorstwa Iz z forum www.akwarystyka.com.plCHOROBA: POSOCZNICA, zaraźliwa ”puchlina wodna”
PRZYCZYNA: Bakterie Pseudomonas punctata.
OKOLICZNOŚCI SPRZYJAJĄCE: Zapadają na nią ryby stare lub osłabione; przebywające długi czas w złych warunkach hodowlanych, przekarmiane, zwłaszcza pokarmem tłustym (np. wazonkowcami). Szczególnie podatne są labiryntowce.
PRZEBIEG: ”Lekka” infekcja bakteryjna przechodzi z czasem w długotrwałe zakażenie. Odporność rybki zostaje osłabiona. Pojawiają się rozsiane stany zapalne, które powodują przeciekanie tkanek oraz naczyń krwionośnych. Płyny ustrojowe wyciekają i gromadzą się w jamie ciała.
SKUTKI: Śmierć całej obsady w przypadku nie podjęcia żadnych kroków.
OBJAWY: Rybka jest apatyczna, przebywa pod powierzchnią wody lub kryje się w roślinkach i zakamarkach, nie przyjmuje pokarmu. Łuski są nastroszone, pokrywy skrzeli otwarte. Mogą występować płaskie bąble podskórne, skóra rozjaśnia się. Występuje wytrzeszcz oczu. Jama brzuszna wypełniona jest cieczą, brzuch rozdęty. U narybku następuje rozdęcie pęcherzyka żółtkowego.
LECZENIE: Rybki w bardzo zaawansowanych stadiach należy natychmiast uśmiercić, roślinki spalić, akwarium dokładnie zdezynfekować, żwir wyrzucić. Można spróbować leczenia rybek w osobnym zbiorniku, jednak leczenie rzadko przynosi oczekiwane rezultaty. Kąpiele długotrwałe w r-rach antybiotyków:
- chloromycetyny: 5g /100L
- auromycyny (chlorocykliny): 1,3 g /100L
- penicyliny krystalicznej: 600 000 jedn. /100L
- streptomycyny krystalicznej: 600 000 jedn. /100L
Zbiornik ogólny dezynfekujemy jednorazowo za pomocą odkażalników, np.
- zieleni malachitowej: 0,005g /100L
- rivanolu: 1g /500 L
- wody utlenionej: 3% 1-3 cm3 /10L
UWAGI DODATKOWE: Produkty rozkładu antybiotyków dają silny i nieprzyjemny zapach.
Bardzo pozdrawiam!
pozdrawiam, katarzyna
63L mała Tanganika
212L w drodze
63L mała Tanganika
212L w drodze
Tylko w czasie leczenia przeczytaj dokladnie ulotke o danym leku. Bo niektore leki moga zabic glonojady. Szukalam na ulotce Baktopur Direct wzmianki ze lek nie jest tolerowany przez ryby sumowate, niestety nic nie bylo napisane ( byla tylko mowa o bezkregowcach w akwa morskim). Jednak jak bedzie podawany ten lek to zwroc uwage na glonojady (czy nic im nie dolega). Zreszta jak bedziesz leczyc baktopur direct to lepiej lecz chore ryby w osobnym zbiorniku bo lek ten niszczy pozyteczne bakterie w filtrze i w akwa. Na ulotce jest dokladnie napisane co nalezy zrobic jak sie leczy tym lekiem.
I jeszcze raz powtarzam - zwroc uwage na glonojady. Na ulotce co prawda nic nie pisze ale gdzies slyszalam ze moze nie byc dobrze tolerowany przez glonojady. Ostrzegam, bo sama stracilam w ten sposob glonki (podawalam wtedy capifos - ale na leku nic nie wspomniano o glonkach).
I jeszcze raz powtarzam - zwroc uwage na glonojady. Na ulotce co prawda nic nie pisze ale gdzies slyszalam ze moze nie byc dobrze tolerowany przez glonojady. Ostrzegam, bo sama stracilam w ten sposob glonki (podawalam wtedy capifos - ale na leku nic nie wspomniano o glonkach).
AMNESIAC ja takze uwielbiam polemiki z Toba szczególnie jak nie masz racji Po pierwsze w KAZDEJ ksiazce(dobrej dodam)i na wiekszosci for internetowych znajdziesz informacje ze posocznica i puchlina wodna to dwie rózne choroby.A to ze Iz napisała ze posocznica to nie puchlina wodna acz zarazliwa puchlina wodna niczego nie dowodzi.Nie neguje autorki tego hmm kompendium ale racji to ona nie miała.
I to tyle w tej kwesti.
Równiez bardzo pozdrawiam
I to tyle w tej kwesti.
Równiez bardzo pozdrawiam
Przemek
Negacja dla zasady...
Różne źródła różnie podają; raz jest to jedna i ta sama choroba, a raz dwie inne, więc stwierdzenie, że nie mam racji jest niesłuszne. Jedno jest wspólne: chorobę wywołują bakterie i w grę wchodzą antybiotyki. Jeśli mówimy o dwóch różnych chorobach, to problemem koleżanki jest raczej posocznica niż puchlina.
Różne źródła różnie podają; raz jest to jedna i ta sama choroba, a raz dwie inne, więc stwierdzenie, że nie mam racji jest niesłuszne. Jedno jest wspólne: chorobę wywołują bakterie i w grę wchodzą antybiotyki. Jeśli mówimy o dwóch różnych chorobach, to problemem koleżanki jest raczej posocznica niż puchlina.
pozdrawiam, katarzyna
63L mała Tanganika
212L w drodze
63L mała Tanganika
212L w drodze
AMNESIAC nie negacja dla zasady wystepuje u ciebie i nie chce tu podawac przykładow bo forum nie słuzy do kłotni,tylko do rozmowy.Noszac tak wysoko głowe jak ty mozna czasem o tym zapomniec Nie wiem tylko jakie rózne źródła podaja ze to ta sama choroba.Przewertowałem duzo stron internetowych,w tym weterynaryjne i podane tam jest ze sa to dwie rózne choroby.No i wrócmy doi tego ze jak by to była posocznica to w aturki akwarium by juz do dzisaj najprawdopodobniej nie pływała zadna ryba bo jak zapewne wiesz posocznica to choroba nieuleczalna i bardzo zaraźliwa.
Papa
Papa
Przemek