czym karmić Peckoltia vittata L015 ??

Co jedzą nasi podopieczni w akwarium

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Maciek[S]
Pomocnik
Posty: 448
Rejestracja: 24 kwie 2007 18:37
Lokalizacja: Kraków\Cieszyn w przyszłości Karaiby :P

czym karmić Peckoltia vittata L015 ??

Post autor: Maciek[S] »

tak jak w temacie

biedak nie chce jeść tabletek ani wafli dla zbrojników tylko powącha i zostawia, marchewek ani brokułów też nie chce jeść a wszelkie pokarmy typu mrożonki, płatki, granulat nawet nie dociera do dna bo 10 młodych miodowych i 6 młodych meek wchłonie wszystko w zasięgu swego pyska :D

jak i czym mam go karmić ??
Awatar użytkownika
MarcinX
Przyjaciel Akwaforum
Posty: 4562
Rejestracja: 28 lis 2005 22:23
Lokalizacja: Homburg / Grudziadz

Post autor: MarcinX »

Ten gatunek zeruje w nocy. wrzuc kilka tabletek na noc. Nic mu sie nie stanie, Zbrojniki zawsze sobie poradza. Zawsze sa gdzies jakies resztki pokarmu i drobnoustroje w akwa. Wszystko jest ok. Zobaczysz.
Marcin!
Awatar użytkownika
Maciek[S]
Pomocnik
Posty: 448
Rejestracja: 24 kwie 2007 18:37
Lokalizacja: Kraków\Cieszyn w przyszłości Karaiby :P

Post autor: Maciek[S] »

ok ;] będę na noc po zgaszeniu światła zostawiał mu tabletkę
Awatar użytkownika
wojtass9
Moderator
Moderator
Posty: 2343
Rejestracja: 22 lis 2007 13:42
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post autor: wojtass9 »

Jeżeli masz dużo korzeni w akwa to nie martw się o peckoltie ona sobie poradzi gdyż jak chyba sam wiesz wiekszośc jej posiłku to korzenie. :lol:
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15745
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Post autor: BARA »

Nieprawda, peckoltia nie odżywia się korzeniami. Skrobie je tylko pobierając substancje balastowe niezbędne do prawidłowego trawienia. Potrzebuje "normalnego" pokarmu, nawet jeżeli są to resztki nie zjedzone przez inne ryby.
Ostatnio zmieniony 26 cze 2008 12:23 przez BARA, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Awatar użytkownika
wojtass9
Moderator
Moderator
Posty: 2343
Rejestracja: 22 lis 2007 13:42
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post autor: wojtass9 »

Ja jednak pozwolę się z tym nie zgodzić owszem peckoltia zjada również inny pokarm ale znacząca część jej diety to drewno,ona się nim odzywia w przeciwieństwie do np zbrojnika niebieskiego który zeskrobuje drewno z korzeni w niewielkich ilościach.
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15745
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Post autor: BARA »

No cóż, podtrzymuję swoje stanowisko, tym bardziej, że sprawdziłam w litraturze (pokarm mrożony, żywy i suchy...) oraz kiedyś rozmawiałam z tym temacie z Katką, ekspertem od "glonożerców"

Podaję jej artykuł, w którym o Peckoltiach jest napisane nawet w formie "mięsożercy":
http://www.zbrojniki.pl/index.php?optio ... &Itemid=32

Polecam ten aktykuł Maćkowi!
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Awatar użytkownika
trok
Zaawansowany akwarysta
Posty: 1818
Rejestracja: 13 kwie 2007 16:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: trok »

Zgadzam się z Barą (bardzo ciekawy tekst w Twoim linku!)

W praktyce niewiele zmienia czy ryba się żywi drewnem, czy tylko się nim napycha. Ważne, że musi mieć drewno w zbiorniku. I to nie twarde drewno z korzeni mopani albo dębu, ale najlepiej miękkie drewno długo wyleżane w wodzie. Oczywiście nie samym drewnem zbrojnik żyje. Musi też dostawać inny pokarm.
Kiedy miałem zbrojniki niebieskie to one najbardziej lubiły wyciągnięte z rzeki gałęzie drzew liściastych (topoli i brzozy), które były już pociemniałe i prawie gąbczaste. Wrzucałem niewielkie kawałki (wygotowane!) po 10-20cm nie jako wystrój ale suplement diety i były one dosyć szybko oskrobywane. Uwielbiały też golić włoski z kokosów...

Jeżeli chcesz sprowadzić pokarm na dno to najlepiej użyć do tego plastikowej rurki (np takiej do chowania kabli); wsadzasz rurkę aż do dna i wrzucasz do niej tonący pokarm. Kiedy pokarm w rurce opadnie na dno to ją ostrożnie wyjmij. Ale nie sądzę, żeby przy Twojej obsadzie poleżał tam długo w spokoju :wink: - pielęgnice to spryciuchy. Lepiej jak pisano wcześniej karmić na noc.

PS
Należy uważać, żeby nie przegłodzić za bardzo ryb (zwłaszcza z rodzaju Panaque) bo w przewodzie pokarmowym zbrojniki hodują specjalna mikroflore pozwalającą im trawić drewno (i przy okazji równiez ową mikroflorę, która jest ważną częścią ich diety).
A czas leci...
Awatar użytkownika
chemik4
Moderator
Moderator
Posty: 8009
Rejestracja: 04 maja 2006 14:57
Lokalizacja: Tworóg / Jemielnica

Post autor: chemik4 »

Należy uważać, żeby nie przegłodzić za bardzo ryb (zwłaszcza z rodzaju Panaque) bo w przewodzie pokarmowym zbrojniki hodują specjalna mikroflore pozwalającą im trawić drewno (i przy okazji równiez ową mikroflorę, która jest ważną częścią ich diety).
Czytałem kiedyś, że najczęstszą przyczyną giniecia tym ryb jest przegłodzenie w czasie ich transportu i przez to obumarcie flory bakteryjnej w ich układzie pokarmowym. Ryba wtedy wprawdzie je drewno ale nie potrafi go strawić i umiera z głodu.
Niektórzy hodowcy próbowali przywrócić flore bakteryjną poprzez podawanie nowym rybom odchodów ryb zdrowych, ale się to nie udawało, wychodzi wiec na to, że ryby za bardzo przegłodzone są skazane na smierć
Pozdrawiam,
Kamil

Dziwne... U mnie działa :mrgreen:
Awatar użytkownika
wojtass9
Moderator
Moderator
Posty: 2343
Rejestracja: 22 lis 2007 13:42
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post autor: wojtass9 »

a ja swojego zdania nie zmienie :lol: istotną część pokarmu peckoltii to drewno oczywiście nie żywi się samym drewnem ale drewno dla niej to nie tylko substancje balastowe czy bakterie celulozowe ,no chyba że ja miałem jakieś mutanty :lol:
Awatar użytkownika
trok
Zaawansowany akwarysta
Posty: 1818
Rejestracja: 13 kwie 2007 16:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: trok »

wojtass9 pisze:a ja swojego zdania nie zmienie :lol: istotną część pokarmu peckoltii to drewno oczywiście nie żywi się samym drewnem ale drewno dla niej to nie tylko substancje balastowe czy bakterie celulozowe ,no chyba że ja miałem jakieś mutanty :lol:
Masz rację, ale nie dosłownie. Te właśnie bakterie (i pierwotniaki) celulozowe przetwarzają nieprzyswajalną dla ryby celulozę z drewna w przyswajalne cukry i równie przyswajalną biomasę mikrobów. Dlatego bez mikroflory w jelitach Panaque ginie z głodu, nawet jak ma pełen brzuch drewna, którego sama nie może strawić. Oczywiście pekolcja czy niebieski nie są aż tak wrażliwe, ale żle znoszą niedostatek "balastu".
To działa tak jak u krowy. Krowa tez się tak naprawdę nie zywi trawą, tylko bakteriami, które sobie na tej trawie hoduje w żołądku. :madrala :wink:
W duzym uproszczeniu oczywiście.
A czas leci...
ODPOWIEDZ