Witam!
Otóż w akwarium podmieniam wodę regularnie ale jest jeden problem.
U mnie w akwarium bardzo rzadko ktoś umiera ale jak już umrze np. o 14 to o 17 juz nie ma jego ciała i nie mozna go wyłowić... najpierw jedzą go kosiarki potem dochodzi glonojad i zostaje sam kręgosłup który trudno wychwycić i który po jakimś czasie sie rozpuszcza w wodzie.
Czy z wodą nic sie nie dzieje kiedy ciało rybki nie zostaje wyciągnięte tylko zjedzone?
Martwą materię, czy to ryba padnięta, czy obumarłe liście trzeba usuwać możliwie jak najszybciej i to jest oczywista oczywistość. A oczywiście pod warunkiem, że zależy nam na dobrych parametrach wody.
Mariusz
Palety to jest to, co w akwarystyce najpiękniejsze.
Problem jest jeszcze jeden i o wiele ważniejszy, skoro ryba padła to z jakiegoś powodu. To, że ryba pada nie oznacza że wszystko razem z nią. Potencjalna choroba trafia razem z ciałem ryby do innych organizmów. A to jest już problem. Dla tego jeśli widzimy rybę chorą w naszym zbiorniku, najlepiej jest przeprowadzać leczenie w oddzielnym zbiorniku, aby uniknąć takiemu obrotowi sprawy jak u Ciebie.
Mariusz
Palety to jest to, co w akwarystyce najpiękniejsze.