tompior111 pisze:wiesz, zależy o jaki chodzi korzeń, zobacz sobie w galerii jakie mam korzenie w akwarium i pomyśl, czy takie coś zmieści się do przeciętnego zamrażalnika Laughing
Nie pytałem Kuby o radę.
Ale to nie ważne.
Pytanie było o korzenie drzew owocowych. Wiśnia na pewno do pieca.
jak nie kotłownia to kominek, jak nie kominek to kaloryfer...
Jak nie kaloryfer, to suszarka do włosów.
Sorry Kuba, ale nie mogłem się powstrzymać.
Wróćmy do tematu. Ma brzoskwinię, jabłoń i wiśnię.
Magainis pisze:pomocz ile się da.... z miesiąc minimum. I nie zapomnij przegotować w sloance przed wsadzeniem do akwa
A niekoniecznie... ja mój korzeń moczyłem w solance może z tydzień, potem polałem tylko wrzątkiem z solą i do akwarium... jakoś nic się z nim nie dzieje mniejszych korzeni wcale nie moczę, tylko pogotuję je z godzinę, dwie i potem też do akwarium...
zależy od korzenia, ja miałem kiedyś ładnie rozgałęzioną gałązkę wierzby która leżała 2 tyg, myślałem że ok a cholera nagle zaczęła po tygodniu pływać po akwarium.... Teraz mocze dłużej bo taki pływający korzeń to jednak upierdliwa sprawa jak się już chce mieć akwa założone. Inna sprawa że jak długo poleży np w oczku to ładnie brązowieje.
Filarem akwarystyki jest fakt, że rybka lubi pływać...
Wg książek daje sie 1 kg soli na 10 litrów wody. Osobiście rzadko gotuje korzenie w słonej wodzie, zazwyczaj mocze je kilka miesięcy w stawku, potem tylko sparzę wrzątkiem lub krótko gotuje w zwykłej wodzie.
Korzenie przyniesione z naturalnych zbiorników wodnych tylko parze lub krótko gotuję (~10-15 minut)
Ja daję tyle soli ile się rozpuści i jeszcze więcej no a że mi korzenie po tym czasie zatonęły to nie powiedziałem... znaczy te małe po ugotowaniu szły na dno, ale te duże są obciążone workami z piachem... może już im wystarczy, ale nie chce mi się ich ściągać...
Powiedzmy sobie szczerze, bo troszkę chyba idzie to wszystko w złą stronę.
Nie gotujemy korzenia w solance aby szybciej tonął, nie ma to zupełnie wpływu. Stosujemy solankę w zupełnie innym celu-sól odkaża korzeń.
Aby zatonęło drewno jest potrzebny czas. Gdzieś kiedyś czytałem, że ktoś stwierdził, że moczył korzeń w mleku, podobno szybciej zatonął. Ciekawe tylko co później działo się w akwarium jak korzeń zaczął oddawać mleko, które wchłonął.
Mariusz
Palety to jest to, co w akwarystyce najpiękniejsze.