[102 l ] michelle podejście drugie
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
- michelle1992
- Moderator
- Posty: 691
- Rejestracja: 20 sty 2011 12:30
- Lokalizacja: 3miasto
mark_farina próbowałam króliki tym karmić, głupie jakieś, żreć nie chcą
Biniu zdecydowanie wolę inne rośliny, tego brzydactwa nie mogę się pozbyć
BettaManiac Dziękuję, w BW dno raczej nie jest super zarośnięte
Neurochirurg To skomplikowane. Niestety przerosła to akurat mnie matematyka przy obliczaniu litrażu.
Niby stereotypami się nie kieruję ale zawsze powtarzam, że w głębi duszy to jest ze mnie prawdziwa blondynka.
Biniu zdecydowanie wolę inne rośliny, tego brzydactwa nie mogę się pozbyć
BettaManiac Dziękuję, w BW dno raczej nie jest super zarośnięte
Neurochirurg To skomplikowane. Niestety przerosła to akurat mnie matematyka przy obliczaniu litrażu.
Niby stereotypami się nie kieruję ale zawsze powtarzam, że w głębi duszy to jest ze mnie prawdziwa blondynka.
Pozdrawiam.
Umysł należy mieć otwarty... ale nie aż tak, żeby mózg wypadał.
Umysł należy mieć otwarty... ale nie aż tak, żeby mózg wypadał.
Może i brzydkie ale szybko rośnie i wciąga z wody nadmiary związków. U mnie Pistia i Salivinia wygrywa walkę z rzęsą o królestwo na tafli wody, a w konsekwencji nad całym zbiornikiem. Teraz raz w tygodniu muszę robić mocne przerzedzenie i obcinać korzenie Pisti. Po 2 tygodniach ryby średnio mają gdzie pływać (Bojki i krewetki lubią to, Razbory nie), po 3 bardziej światłolubne rośliny zaczynają umierać. Szkoda, że nie można
Na rzęsę najlepsze rozwiązanie to Gurami całujące albo Molinezje. Tydzień czasu i nie ma nic, ale ja bym się na to nie złościł, bo tak jak ślimaki świadczy dobre usługi zbiornikowi
Na rzęsę najlepsze rozwiązanie to Gurami całujące albo Molinezje. Tydzień czasu i nie ma nic, ale ja bym się na to nie złościł, bo tak jak ślimaki świadczy dobre usługi zbiornikowi
- michelle1992
- Moderator
- Posty: 691
- Rejestracja: 20 sty 2011 12:30
- Lokalizacja: 3miasto
Też radzę sobie usuwając mechanicznie, chyba już nawet zaakceptowałam fakt, że się jej nigdy nie pozbędę.
Jakoś nie jestem fanką rozwiązywania problemów ze ślimakami, roślinami itd. przy użyciu innych ryb, problem może się i rozwiąże ale co później z nadprogramowymi organizmami.
Na gurami zdecydowanie za mało miejsca, na molinezje nie te parametry.Biniu pisze:Na rzęsę najlepsze rozwiązanie to Gurami całujące albo Molinezje. Tydzień czasu i nie ma nic, ale ja bym się na to nie złościł, bo tak jak ślimaki świadczy dobre usługi zbiornikowi
Jakoś nie jestem fanką rozwiązywania problemów ze ślimakami, roślinami itd. przy użyciu innych ryb, problem może się i rozwiąże ale co później z nadprogramowymi organizmami.
Pozdrawiam.
Umysł należy mieć otwarty... ale nie aż tak, żeby mózg wypadał.
Umysł należy mieć otwarty... ale nie aż tak, żeby mózg wypadał.
- michelle1992
- Moderator
- Posty: 691
- Rejestracja: 20 sty 2011 12:30
- Lokalizacja: 3miasto
Re: [102 l ] michelle podejście drugie
A ono dalej istnieje, mam olbrzymi sentyment do tego zbiornika - im bardziej dziko wygląda tym bardziej cieszy moje oko.
Bo "syf" to chyba trzeba po prostu lubić.
Bo "syf" to chyba trzeba po prostu lubić.
Pozdrawiam.
Umysł należy mieć otwarty... ale nie aż tak, żeby mózg wypadał.
Umysł należy mieć otwarty... ale nie aż tak, żeby mózg wypadał.
- Neurochirurg
- Ekspert akwarysta
- Posty: 2796
- Rejestracja: 29 wrz 2015 10:02
- Lokalizacja: opolskie