Krwetka połknęła coś zbyt wielkiego - POMOCY!

Hodowla krewetek, raków; ślimaki i inne stworzenia

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

ODPOWIEDZ
SuperCool
Posty: 11
Rejestracja: 06 lis 2016 14:53

Krwetka połknęła coś zbyt wielkiego - POMOCY!

Post autor: SuperCool »

Słuchajcie, moja krewetka amano ma coś w paszczy koloru żółtego i wierzga po całym akwarium od kilku godzin. Wygląda jakby się dusiła przez to coś... szarpie się próbuje to wyrzucić :|
Widzieliście kiedyś coś takiego? ewidentnie coś stoi jej w gardle

zdjęcie poniżej bo za duże
https://www.dropbox.com/s/gvqog4zafxecm ... 4.jpg?dl=0

możliwe, że to dafnia? wpuściłem kilka żeby nakarmić razbory. Wyciągnąłem to z jej paszczy - wyglądało jak dafnia... ale kreweta i ta się kończy ;/


nie pisz posta pod postem, używaj opcji "zmień". Posty połączyłam. MOD BARA
Daria123
Posty: 47
Rejestracja: 13 paź 2016 22:43

Post autor: Daria123 »

Przykro mi. Tyle mogę napisać. Szkoda stworzonka.
Ps:w jaki sposób udało Ci się to wyciągnąć?
SuperCool
Posty: 11
Rejestracja: 06 lis 2016 14:53

Post autor: SuperCool »

jestem biotechnologiem z zawodu, sprawne ręce i dwie pincety :)
Dziś przemknęła mi przed oczami na moment - albo to zwidy albo żyje! :D
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15745
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Post autor: BARA »

To, co opisujesz nieco mnie dziwi. Krewetki nie jedzą pokarmu w sposób, jaki sugerujesz. Rozdrabniają wszystko odnóżami przednimi wyposażonymi w szczypce i podają takie drobinki do otworu gębowego. Nie polują "pyskiem czy paszczą " bo go nie posiadają.

Amano nie mogła więc "zakrztusić się" dafnią. Dafnia mogła przywrzeć do krewetki (doczepić się) w jakiś sposób (w sumie też jest drapieżnikiem...) i spowodować trudności z poruszaniem się lub - być może - wgryzła się (uchwyciła się) jakoś w miękką część pod rostrum krewetki, ale nic więcej.

Często widzę, jak krewetki Amano w moim akwarium noszą dosłownie ze sobą części np. tabletek dla ryb, przenosząc je w inne miejsce. Nie robią tego "paszczą", ale trzymają te resztki pokarmu pod rostrum przednimi odnóżami.

Usunąłeś problem, więc krewetka powinna dojść do siebie.
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Awatar użytkownika
fiebik
Akwarysta
Posty: 1032
Rejestracja: 25 paź 2009 21:11
Lokalizacja: iława

Post autor: fiebik »

Pierwszy raz słyszę, żeby krewetka się mogła czymś zadławić. A w szczególności amano.
Patrzę na fotkę, choć nie najostrzejsza... to nie wygląda na rozwielitkę.
Swoją drogą Pan biotechnolog powinien dać radę rozpoznać dafnię... :P
Bardziej to przypomina jakiś ropień albo jakiegoś pasożyta - może choroba bawełniana krewetki?
Tak czy inaczej - ciekawostka to jest godna uwagi i dalszych obserwacji...
Pozdrawiam
Ryby wód krajowych - okonie (esej)
Zapraszam do lektury ;)

"Gdy twoim jedynym narzędziem jest młotek, wszystko zaczyna ci przypominać gwoździe."
Autor: Abraham Maslow
ODPOWIEDZ