[72L] Mata Atlântica
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
- Pshemko Brasil
- Posty: 344
- Rejestracja: 22 mar 2014 17:03
- Lokalizacja: Itajai (SC), Brasil
MarcinX chcialbym kiedys cos sprobowac odlowic. Nie wiem czy akurat kiryski by sie udalo. Ale kto wie. Nawet z otoska bym sie ucieszyl.
A w temacie moich sklepowych kiryskow to niestety padly mi juz 3. I nie wiem co robic. Jeden w niedziele wieczorem. Drugi dzis rano. A trzeciego znalazlem teraz po pracy. Pierwszy mial zaczerwienienie w okolicy skrzeli co wedlug wielu zrodel by wskazywalo na zatrucie amoniakiem. Pozostale dwa juz bez takich widocznych przebarwien. Co do amoniaku hmm akwarium stoi juz 7 tydzien. NO2 jest zerowe to i NH3 tez takie powinno byc. Roslin sporo. No i po tygodniu od zalania dorobilem sie 4 sztuk narybku N/N, ktory ma juz 6 tygodni, cale 2cm dlugosci i chyba jest okazem zdrowia. A kiryski padaja jak muchy...
I tu mam dosc nie oryginalna teze. Akwarysta ze mnie zaden. Cos tam czytam, staram sie doksztalcic, i nadal wiem, ze nic nie wiem. I jeszcze mniej wiedzialem 15 lat temu w czasach licealnych, gdy prowadzilem swoje pierwsze zbiorniki. Patrzac z perspektyy czasu i nabytej wiedzy wiem, ze sadzilem byka za bykiem. Wszystko co sie dalo robilem conajmniej niepoprawnie. Ale! Rosliny rosly, nie rozplywaly sie w palcach. Ryby nie musialy miec kwarantanny. Bez problemow sie adaptowaly do aktualnych warunkow. Sie rozmnazaly. I nic nie umieralo. Stracilem moze 2 mieczyki i 2 molinezje przez 5 lat akwarystycznej przygody. A teraz to trzeba chuchac i dmuchac na te akwaria. Jakies zaawansowane analizy chemiczne. Technologia NASA. I i tak nic z tego nie wychodzi. Czy ten wspolczesny akwarystyczny material genetyczny jest az tak slaby, ze sam sobie rady dac nie umie? Paranoja lamana przez zniechecenie...
A w temacie moich sklepowych kiryskow to niestety padly mi juz 3. I nie wiem co robic. Jeden w niedziele wieczorem. Drugi dzis rano. A trzeciego znalazlem teraz po pracy. Pierwszy mial zaczerwienienie w okolicy skrzeli co wedlug wielu zrodel by wskazywalo na zatrucie amoniakiem. Pozostale dwa juz bez takich widocznych przebarwien. Co do amoniaku hmm akwarium stoi juz 7 tydzien. NO2 jest zerowe to i NH3 tez takie powinno byc. Roslin sporo. No i po tygodniu od zalania dorobilem sie 4 sztuk narybku N/N, ktory ma juz 6 tygodni, cale 2cm dlugosci i chyba jest okazem zdrowia. A kiryski padaja jak muchy...
I tu mam dosc nie oryginalna teze. Akwarysta ze mnie zaden. Cos tam czytam, staram sie doksztalcic, i nadal wiem, ze nic nie wiem. I jeszcze mniej wiedzialem 15 lat temu w czasach licealnych, gdy prowadzilem swoje pierwsze zbiorniki. Patrzac z perspektyy czasu i nabytej wiedzy wiem, ze sadzilem byka za bykiem. Wszystko co sie dalo robilem conajmniej niepoprawnie. Ale! Rosliny rosly, nie rozplywaly sie w palcach. Ryby nie musialy miec kwarantanny. Bez problemow sie adaptowaly do aktualnych warunkow. Sie rozmnazaly. I nic nie umieralo. Stracilem moze 2 mieczyki i 2 molinezje przez 5 lat akwarystycznej przygody. A teraz to trzeba chuchac i dmuchac na te akwaria. Jakies zaawansowane analizy chemiczne. Technologia NASA. I i tak nic z tego nie wychodzi. Czy ten wspolczesny akwarystyczny material genetyczny jest az tak slaby, ze sam sobie rady dac nie umie? Paranoja lamana przez zniechecenie...
- Pshemko Brasil
- Posty: 344
- Rejestracja: 22 mar 2014 17:03
- Lokalizacja: Itajai (SC), Brasil
To nie pandy hehe. Kupilem kiryski Schwartzi. Stracilem 3. Pozostale poki co (odpukac w niemalowane) nie maja zadnych niepokojacych objawow. Plywaja zwawo. Dno czyste wiec sie nie lenia. Czasem tylko troche sobie odpoczywaja na piasku. Ale w odroznieniu od tych co padly, zawsze hmm nastroszone. Takie gotowe do wyjscia z blokow jak sprinter na 100m. Nigdy pletwa grzbietowa nie jest polozona. Reasumujac wygladaja zdrowo.
- Pshemko Brasil
- Posty: 344
- Rejestracja: 22 mar 2014 17:03
- Lokalizacja: Itajai (SC), Brasil
Samce niektórych gatunków kirysków mają wyraźne wzmocnienie pierwszego promienia płetwy grzbietowej. Jednak nie jest to klarowna cecha wskazująca na płeć, samiczki też mogą "postawić" płetwę. Tak naprawdę widać u nich dymorfizm dopiero jak podrosną, samiczki są po prostu grubaśne, a samczyki bardziej smukłe.
Bardzo fajne rybki. Mam u siebie 2x samiczki i samczyka, chętnie bym jeszcze ze dwa dołożył, ale nigdzie nie mogę dostaćtakich jak mam. W gruncie rzeczy nie mam już dla nich miejsca
Pozdrawiam.
Bardzo fajne rybki. Mam u siebie 2x samiczki i samczyka, chętnie bym jeszcze ze dwa dołożył, ale nigdzie nie mogę dostaćtakich jak mam. W gruncie rzeczy nie mam już dla nich miejsca
Pozdrawiam.
Teraz w sklepie kupujemy rośliny specjalnie pędzone na chemii i tylko po to aby pięknie wyglądały w dniu zakupu. O ile to możliwe hodowane są emersyjnie żeby było taniej. Nikt nie przejmuje się tym czy przeżyją w akwarium. Przecież za kilka złotych w każdej chwili można kupić nowe.Pshemko Brasil pisze:Rosliny rosly, nie rozplywaly sie w palcach. Ryby nie musialy miec kwarantanny. Bez problemow sie adaptowaly do aktualnych warunkow.
Podobnie jest z rybami. W transporcie , hurtowni a nawet w odchowie faszerowane są antybiotykami. Byle było dużo i tanio. Hurtownicy muszą zarobić a nie stracić.
Pozdrowienia z Gór Bystrzyckich
- Pshemko Brasil
- Posty: 344
- Rejestracja: 22 mar 2014 17:03
- Lokalizacja: Itajai (SC), Brasil
edinio47 zgadzam sie z toba w 100%. Wszystko pedzone, na chemii, zeby dobrze wygladalo w sklepie. A co potem to kij w oko kupujacemu. I nie ma co jakos obwiniac sklepu. Bo moze i sprzedawca detaliczny by chcial sprzedac mocne rosliny i zdrowe ryby, ale dostaje z hurtu to co dostaje. Taka smutna prawda.
Trex mi mama podawal plyn Lugola cokolwiek to jest.
Trex mi mama podawal plyn Lugola cokolwiek to jest.
- Pshemko Brasil
- Posty: 344
- Rejestracja: 22 mar 2014 17:03
- Lokalizacja: Itajai (SC), Brasil
- Pshemko Brasil
- Posty: 344
- Rejestracja: 22 mar 2014 17:03
- Lokalizacja: Itajai (SC), Brasil
Tydzien 8:
Echinodorus rosnie jak na drozdzach co mnie bardzo cieszy. Dowod, ze jednak cos tam ma sie dobrze. Klacze juz prawie siega powierzchni. A i nowe liscie pojawiaja sie na glownej roslinie.
Kiryski zdrowe. Rano widac, ze przez noc cale dno bylo przesiane. Ale w tym mniejszym skladzie sa bardziej plochliwe i w obiektyw daja sie uchwycic tylko na wieczor.
https://www.youtube.com/watch?v=eS5eWbuAVq4
No i moje No Name:
https://www.youtube.com/watch?v=pjTfvUNcbIQ
W akwarium praktycznie od samego poczatku. Rosna, jedza i chyba jest im dobrze. Teraz maja tak okolo 2,5cm. Ale co to jest to nie mam pojecia.
Aktualne parametry: pH 6.77, GH 3, KH 7, NO2 0, temp. 26.2
Echinodorus rosnie jak na drozdzach co mnie bardzo cieszy. Dowod, ze jednak cos tam ma sie dobrze. Klacze juz prawie siega powierzchni. A i nowe liscie pojawiaja sie na glownej roslinie.
Kiryski zdrowe. Rano widac, ze przez noc cale dno bylo przesiane. Ale w tym mniejszym skladzie sa bardziej plochliwe i w obiektyw daja sie uchwycic tylko na wieczor.
https://www.youtube.com/watch?v=eS5eWbuAVq4
No i moje No Name:
https://www.youtube.com/watch?v=pjTfvUNcbIQ
W akwarium praktycznie od samego poczatku. Rosna, jedza i chyba jest im dobrze. Teraz maja tak okolo 2,5cm. Ale co to jest to nie mam pojecia.
Aktualne parametry: pH 6.77, GH 3, KH 7, NO2 0, temp. 26.2
- michelle1992
- Moderator
- Posty: 691
- Rejestracja: 20 sty 2011 12:30
- Lokalizacja: 3miasto
- Pshemko Brasil
- Posty: 344
- Rejestracja: 22 mar 2014 17:03
- Lokalizacja: Itajai (SC), Brasil
michelle1992 mam nadzieje, ze ten lewy tyl zdominuje zabienica amazonska. Poki co siega tak polowy wysokosci zbiornika wiec malo. Na klaczu ma 3 kolejne roslinki (na zdjeciu najwieksza). I z kolejnych zgrubien (wezel?) zaczynaja rosnac nastepne.
A co do wysokiej falujacej rosliny to w planach byla Vallisneria Spiralis. I byla nawet posadzona ale zmarniala. Prawdopodobnie zbyt miekka woda i niedobory magnezu. Jak sie z tym uporam to sprobuje jeszcze raz.
A co do wysokiej falujacej rosliny to w planach byla Vallisneria Spiralis. I byla nawet posadzona ale zmarniala. Prawdopodobnie zbyt miekka woda i niedobory magnezu. Jak sie z tym uporam to sprobuje jeszcze raz.