Forum akwarystyczne Akwaforum

Nie wiem czy zrobilem dobrze ale zrobilem. Jak to kiedys powiedzial Juliusz Cezar przekraczajac Rubikon: Alea iacta est.



Klacze E. Amazonicus roslo i roslo i juz zaczelo sie zawijac na 3 bok akwarium. Nie bardzo mialem pomysl co z tym zrobic. Poszperalem troche i bylo ciecie. Tak na 1/4 dlugosci (moze nawet wiecej). Ostalo sie klacze siegajace do powierzchni. Reszta tak jak na zdjeciu (nie widac calego klacza) przycisnieta kamykami do dna. Wiekszosc mlodych roslinek miala juz dosc dlugie korzonki (takie do 5cm) wiec mam nadzieje, ze sie przyjma. A jak nie no to natepnym razem zostawie klacze i niech sobie rosnie w toni.

Dzien wolny od pracy to czlowiek sie nudzi i wymysla. Pocialem juz Echinodorusa. A teraz taki patent:



Zaobserwowalem, ze dzikusy Lambari ganiaja za narybkiem, ktory rzeczywiscie jest nie wiekszy niz larwy moskitow z ich naturalnej stolowki. Wiec trzeba byla cos zaradzic bo chce te maluchy odchowac. I jest kotnik - litrowy pojemnik po lodach. Piekne to to nie jest. Ale zawsze moglo byc gorzej

Czepiasz się, gustowne rozwiązanie tymczasowe.

Standardowa cotygodniowa aktualizacja (tydzień 10):



Dzikusy rzucają się na tabletki spiruliny jak hmm dzikusy hehe. I generalnie podobają mi się te ryby. Mam 3. Spróbuję złapać jeszcze 2. I będzie fajna grupka. Oczywiście to zmienia moją koncepcję akwarium. Nie będzie neonków ani agassizów. Będą Lambari i Mato Grosso (łac. Hyphessobrycon Eques, bystrzyk barwny, bystrzyk z Serpa). I oczywiście kiryski i otoski.

Co więcej? Otoski pochowane po krzakach. Kiryski śmigają po piasku. MacGyvery coraz częściej pływają razem w ładnej zwartej grupie. E. Densa rośnie bardzo szybko i pewnie za tydzień będę musiał ją ciąć od dołu. Anubiasy i krypty wypuszczają nowe liście. Glony względnie opanowane.

Parametry: pH 6.68, GH 3, KH 8, NO2 0, temp. 25.6

Ładnie wygląda. Jak bujnie do góry Żabienica Amazońscka to będzie super. To kłącze wyszło ciekawie z tymi kamykami. Obecność ręki człowieka
Nie specjalnie podoba mi się ta roślina na środku. Ten układ liści, jakoś nie mogę określić czy lubię czy nie. Jest duża i pewnie stabilizuje środowisko w akwarium. Wygląda jak moczarka. No ale to moje odczucie subiektywne.

Fajnie ze masz dokładność pomiaru pH do 2 miejsc po przecinku. Mi komp podaje do jednego. To chyba nie jest najszczęśliwsze rozwiązanie.

Raori kłącze z kamykami to akurat coś ci mi się nie podoba heh. Jest zrobione tak bo tak wyczytałem. Przycisnąć kłącze do podłoża do czasu, gdy roślinki się zakorzenią. I tak jest. I czekam.

Duża roślina w centrum to faktycznie moczarka, konkretnie argentyńska, czyli E. Densa, o której wspominałem. Jak ją sadziłem to najdłuższe rośliny sięgały powierzchni. W tydzień urosła sporo. Kładzie się na powierzchni, załamuje w dół, generalnie taki chaos. I dlatego chcę ją przyciąć od dołu (do kosza stare części pędów). Będę starał się utrzymywać ją na wielkości do powierzchni. Wtedy powinna być prosta, a nie tak poskręcana. Ale to przy następnej podmianie.

Do pH (i temperatury) mam komputerek od Boyu. Jestem zadowolony z tego ustrojstwa.

Nie możemy odczłowieczyć zbiornika, jest to niemożliwe z samego założenia. A zbiornik kształtujemy pod siebie przecież, żeby nam się podobał i wg naszego wyobrażenia (czyli subiektywnie) rybom też, co skazane jest raczej na średnie powodzenie. Ty jako jedyny z naszej ekipy możesz zrobić to najlepiej. Idziesz nad rzekę i już, masz prawdziwe korzenie, właściwe liście, i rośliny. My mamy imitację. Luźną interpretację. Cokolwiek by na to powiedzieli puryści i zapaleńcy. Ja będę instalował korzeń mangrowaca. Afrykańskiego. Ryby mam wszystkie z Ameryki PD. Śmieszne to.

Ja mam komp pH MACRO AQUA T2, wszystkie obrazy w sieci domyślnie pokazują wersję T1, a urządzenia różnią się dość znacznie. Tylko chińskie strony mają poprawny wizerunek, ale to ich produkt jest.
Jest wystarczający, działa poprawnie.

Czekam na dalszy rozwój Twojego zbiornika.

Raori dalsza relacja chyba będzie wiązać się ze zmianą nazwy. Powoli akwarium się przeistacza w biotop strumieni Mata Atlantica (wzgórza, lasy, strumienie atlantyckiego wybrzeża południowej Brazylii). W dużej ilości to co jest w moim szkle albo występuje w naturze w tym rejonie (np. otoski), albo samodzielnie je z tej natury "pożyczyłem" (Lambari, moczarka, drewno, kamienie, wcześniej Guaru). Moja pierwotna koncepcja akwarium Ameryka Płd. się zawęziła. Zrezygnowałem z ryb amazońskich, które bardzo lubię (neony) i chciałem mieć (agassizi). Być może będzie mniej kolorowo i atrakcyjnie dla oka. Ale Mato Grosso i Lambari to też ładne ryby.

MATA ATLANTICA
Nazwa ta wraz z nadchodzącą jesenią, a u nas wiosną, skłania rubasznych i nader niefrasobliwych kolegów z forum, do rozważań natury podróżniczej, wybrać się gdzieś, gdzieś za równik, a co, może Brazylia, ba gdzieś bardziej na południe, batdziej kameralnie. Może Itajai?

Hehe zapraszam. Powoli upały odchodzą. Dziś maks tylko 30 więc temperatura taka do życia. Pogoda sprzyja biwakowaniu. A Mata Atlantica się kompletuje.

Tydzień 11 i moja Mata Atlântica liczbowo ma się tak:

3 x Kirysek Schwartzi
5 x Otosek (dziś udało mi się przy podmianie odliczyć wszystkie)
3 x Lambari
4 x MacGyver

Było kilka sztuk narybku NN w kotniku. Po 2 tygodniach wypuściłem je w toń. No i zostały skonsumowane w nocy. Szkoda.

Rośliny rosną. Jedne mniej, drugie bardziej. Jestem bardzo zadowolony z obu anubiasów. Co trochę wypuszczają nowe liście. Równie szybko rośnie E. Densa ale to chyba nie jest niespodzianka. Na drugim biegunie jest H. Corymbosa, nie rośnie, nie marnieje, po prostu jest. Zwartki i żabienica to stany pośrednie.

Nie podobał mi się mech, więc była lekka zmiana. Wcześniej mech był hmm rozciągnięty na korzeniu. Teraz skoncentrowany jest w 3 kępki. Chyba jest lepiej.

Dziś skończyło mi się carbo. Najwcześniej nowe kupię za tydzień. Mam nadzieję, że brak dozowania tego składnika nie spowoduje powrotu glonów.

Parametry: pH 6.69, GH 3, KH 6, NO2 0, temp. 26.2 (temperatura jest zbyt wysoka, nie mogę z nią zjechać do tych 25 stopni na termostacie).

Ps. Jakieś fotki jutro. Podmiana była dość późno i w większej ilości niż zazwyczaj. Woda jest jeszcze zbyt mętna na robienie zdjęć.

Ps.II Postanowione, startuję z bimbrownią. Nie ma, że boli, że leń, że woda zbyt mokra. Do następnej podmiany będzie bimber.

Zlikwidowałeś plastikowy coś, zwany kotnikiem, na rybki.
Ja jak startowałem z bimbrownią, to zalałem dywan i stwierdziłem, że jednak nie mam na to miejsca. Znaczy na awarie reaktora i przewodów i na same butle po napojach i jeszcze gmeranie przy tym. Dlatego postawiłem butle 2l z CO2, zajmuje mniej miejsca. Teraz juz wiem, że był to dobry ruch, chociaż butle powinienem kupić 4l - jest taka specjalna dla akwarystów, tylko o 5 cm wyższa od tej co mam teraz (zrobili taka, żeby sie chowała do szafek pod akwariami). No ale, że do akwarysty mi daleko, szafki nie mam, to i butle mam inną. Kiedyś sobie może kupię. Jak dotrwam. Te kłopoty mnie rozwalają. To miało być przyjemne, a jest udręką.
Co do Carbo. No trzeba je jednak mieć. Nawet tak na wszelki wypadek.

Raori pisze: Jak dotrwam. Te kłopoty mnie rozwalają. To miało być przyjemne, a jest udręką.

Nie poddawaj się, twój zbiornik wychodzi na prostą, jest bardzo ładny i zobaczysz że odwdzięczy się za twoją cierpliwość i nerwy które na nim straciłeś.

Raori na CO2 z butli finanse mi nie pozwalają. Inne priorytety na ten moment. A na bimbrownie mam miejsce. Nie będzie problemu z jej ukryciem i generalną estetyką mojego kącika akwarystycznego. Przepis też mam sprawdzony, wypróbowany w praniu przez innego kolegę akwarystę. Byłem, widziałem, przenalizowałem. Będzie CTRL+C CTRL+V do mojego szkła.

Trex cierpliwość to chyba najważniejsza cecha. Ja staram się prowadzić akwarium "na lenia" ale jak czasem widzę jak coś nie idzie to też mam chęć zarzucić ten wodny projekt i zacząć np. strzyc drzewka bonsai hehe.

I są fotki. Nawet coś tam widać:











A i otoskom przybyło śmiałości:





Jeszcze moje MacGyvery w wersji ruchomej:

https://www.youtube.com/watch?v=89usLDssOAU

Po głowie cały czas tłucze się myśl, że to Danio Malabarski albo jakiś jego krewniak. Pożyjemy, zobaczymy.