Ustabilizowanie ekosystemu w zbiorniku słodkowodnym

Wszystko co dotyczy akwarystyki słodkowodnej

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

ODPOWIEDZ
kacper240
Posty: 86
Rejestracja: 08 sty 2016 15:11

Ustabilizowanie ekosystemu w zbiorniku słodkowodnym

Post autor: kacper240 »

Witam,

Jak w temacie, ostatnio zrobiłem wymianę roślin z mało wymagających na większą część wymagających, wymianę oświetlenia na mocniejsze i dołożyłem większą obsadę ryb i skorupiaków w akwa i bardzo prosiłbym o pomoc w ustabilizowaniu ekosystemu.

Zacznę może od tego, że zbiornik ma już prawie 2,5 roku bez restartu. Kostka 30 l (na większe nie mam miejsca). Wcześniej doszedłem do tego, że miałem typowy LT. Słabe oświetlenie 18 lm/l, rośliny najłatwiejsze w hodowli, korzeń chiński, z 2 kg lawy, jako podłoże substrat przykryty bazaltem i z przodu plaża z białego pisku kwarcowego, oczywiście filtr i grzałka. Obsada - trzy ślimaki military helmet, około 10 krewetek red cherry i jeden bojownik samiec. Zbiornik był na tyle ustabilizowany, że oprócz podmianek raz na miesiąc 30%, przycinania roślin i dolewania wyparowanej wody, nic z nim nie robiłem. Żadnego dozowania nawozów, robienia testów (oprócz wystartowania zbiornika) itd. zbiornik sam się prowadził ale przyszedł czas po dwóch latach na zmianę. Restartu nie robiłem ale zmieniłem obsadę roślin, dołożyłem obsadę zwierząt i zmieniłem oświetlenie, jak już wyżej pisałem.

Zmiany w zbiorniku. W związku z tym, że substrat już dawno się wyjałowił dałem w podłoże duże kulki glinianotorfowe co mniej więcej 5 cm. Usunąłem większość starych roślin i posadziłem nowe;

Trzeci plan;
- Alternanthera ROSEAFOLIA reineckii PINK
- Pogostemon octopus
- Alternanthera BRONZE
Drugi plan;
- Lobelia CARDINALIS
- Pogostemon Helferi GWIAZDA WODNA
Pierwszy plan;
- Micranthemum MONTE CARLO

Oświetlenie 35 lm/l z pasmem dla roślin. Rośliny są gęsto posadzone i zajmują 100% dna. Wszystkie rośliny się przyjęły. Są ładnie wybarwione i w związku z tym, że większość jest wolno rosnąca, rosną jak rosną ale nie wyciągają się, liście mają zdrowe, mają krótkie międzywęźla itd. Warunki mają odpowiednie.

Zakupiłem wszystkie potrzebne mi testy (oprócz tych co miałem na start zbiornika); N03, PO4, K, FE, MG oraz nawozy; mikro, makro, carbo. C02 nie mam zamiaru dozować ale o tym później. Przez miesiąc robiłem codzienne badania. Doszedłem do tego, że codziennych dawek mikro i carbo się nie ustrzegę (większość roślin pobiera dużo mikro z lustra wody) ale postanowiłem, że z makro spróbuję dojść do ładu. Pominę mikro plus potas bo jak napisałem i tak będę musiał codziennie dozować ale makro rośliny co dobę pobierały 8 ppm N03 i 0,5 ppm P04. Szły duże ilości nawozów, a próbuje utrzymywać makro na poziomie 10ppm N03, 1ppm PO4 i postanowiłem zwiększyć obsadę zwierząt w akwarium. Teraz w akwa obsada zwierząt wygląda następująco;

- 1x bojownik (już 3 letni)
- 5x gupik pawie oczko (samce)
- 5x krewetka amano
- +- 20x krewetka red cherry
- 2x ślimak military helmet

Po zwiększeniu obsady zwierząt co dobowe braki wynoszą w okolicy 1ppm N03 i 0,3 ppm PO4. Właśnie tu potrzebuje pomocy jak podbić w naturalny sposób P04 bez przekarmiania zwierząt. Wolałbym utrzymać stosunek 10:1 N03, P04 aby ustrzec się ataku glonów. Chciałbym ze zbiornikiem dojść do ustabilizowania mniej więcej jak w poprzednim tz; podmiana może trochę częstsza ale nie częściej niż raz na 2 tyg. (z powodu większej ilości obsady zwierząt). Podbijanie makro raz na tydzień i testy robione raz na tydzień, a nie jak do tej pory codziennie. Z mikro, potas, carbo już wiem jakie ilości dozować na dobę ale makro mam rozchwiane i nie trzymające się proporcji. Prośba o pomoc.

Proszę nie pisać, że zbiornik przerybiony bo ryby czują się dobrze, nie są agresywne, zbiornik jest mocno zarośnięty, mają dużo kryjówek, każdy osobnik ma dla siebie miejsce. Bojownik (staruszek) "muchy" by nie skrzywdził, ma dwa swoje miejsca w akwarium i większość czasu tam sobie odpoczywa jak jest głodny to wypływa do przodu akwarium. Gupiki jak to gupiki cały czas jedzą i pływają, nie wyglądają na zmartwione ;). Krewetki amano są śmiałe i cały czas widoczne (nie ukrywają się) red cherry również. Obserwuje zbiornik i wszystko jest w porządku. Chciałbym dojść do ustabilizowanego ekosystemu, a zbiornik z takim oświetleniem, z taką obsadą roślinną w zupełności sobie radzi z brudami które tworzy obsada zwierząt i sporo jeszcze trzeba uzupełniać. Jak z waszą pomocą dobrze pójdzie to może uda się zrobić z powrotem LT i własnie jeden z głównych powodów dlaczego nie chcę dozować C02.

Przyjmę każdą poradę ;) Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
krzych_100
Moderator
Moderator
Posty: 3937
Rejestracja: 11 lut 2014 12:16
Lokalizacja: Bytom

Post autor: krzych_100 »

kacper240 pisze:Proszę nie pisać, że zbiornik przerybiony bo ryby czują się dobrze,
Dobrze, to nie napiszę, ale zapytam.
kacper240 pisze:Wolałbym utrzymać stosunek 10:1 N03, P04 aby ustrzec się ataku glonów.
Skąd takie założenie, jeśli przez 2,5 roku nie było problemu?
Jeśli zamierzasz dozować PO4 i NO3 to zaopatrz się w sole (KNO3 i KH2PO4). To trzeba sobie przeliczyć, zważyć i rozrobić, a następnie ustalić dawki (dzienne lub tygodniowe).
Ja uważam, że problem glonów to "problem" z materią organiczną, a nie ze stosunkiem azotu do fosforu.
Pozdrawiam
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem :)
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
kacper240
Posty: 86
Rejestracja: 08 sty 2016 15:11

Post autor: kacper240 »

krzych_100 pisze:Dobrze, to nie napiszę, ale zapytam.
Przez dwa lata obserwowałem zachowania ryb (w zoologach, u znajomych itp.) Oczywiście to jest moje osobiste spostrzeżenie ale ryby tak jak i inne zwierzęta, ludzie. Potrafią dostosować się do otoczenia. Ludzie również nie mają tego co chcą ale jednak potrafią się dostosować. Przykład; nie każdy lubi swoją pracę ale jednak ją wykonuje bo musi za coś żyć lub nie wszyscy współpracują z osobami uwielbianymi ale jednak pracują i sobie radzą. Takie porównanie z d.... ale zauważyłem, że ryby również potrafią się dostosować i całkiem nieźle sobie radzą, żyją długo, są zdrowe itd. Nie wiemy co czują, możemy się jedynie domyślać ale jak widzę zachowania ryb to można wywnioskować czy jest im dobrze czy nie. Na moim przykładzie nowo urządzonego zbiornika, mam mocno zarośnięty zbiornik, krewetki nigdy nie były tak śmiałe jak teraz, w większej grupie czują się raźniej. Krewetki amano nawet po wylince ukrywają się max 2 dni. Gupiki nie są agresywne, pływają gdzie chcą i skubią co chcą. Mój staruszek bojownik, przesiaduje tam gdzie zawsze, nic z jego zachowania się nie zmieniło, nigdy nie był agresywny co do krewetek i nie jest w stosunku do gupików. Widzę, że cała obsada praktycznie nie zwraca na siebie uwagi i się akceptuje. Każdy osobnik żyje własnym życiem i nie czuje się zagrożony, nie chowa się. Roślinność i bakterie aż zbytnio radzą sobie z brudzeniem wodnej obsady. Zbiornik jest stabilny ale zużywa aż nadto co obsada potrafi wyprodukować, więc nie jest przesadzony. Bez nawożenia się nie obejdę ale chciałbym dojść do jak najłatwiejszej i stabilnej proporcji. Nie chciałbym robić testów codziennie bo prędzej czy później wyczerpie się cierpliwość. Zbiornik jest taki jak bym chciał ale potrzebuje pomocy przy ustabilizowaniu procesu nawożenia itp.

krzych_100 pisze:Skąd takie założenie, jeśli przez 2,5 roku nie było problemu?
Wcześniej miałem zarośnięte może 25% dna baniaka (tylko trzeci plan) rośliny były praktycznie bez wymagań. Do wzrostu potrzebowały niewiele i to co obsada produkowała wystarczyło. Nie były w super kondycji ale jednak rosły i swoje zadanie spełniały. Zbiornik był nad wyraz stabilny ale jak to bywa chciałbym się "rozwijać" i spróbować z bardziej wymagającym baniaczkiem. Wygląd również ma tu znaczenie. W tej chwili dno zbiornika jest zarośnięte w 100% i to gęsto. Rośliny pobierają mnóstwo wartości odżywczych. Są dość wymagające i nawet w dobrych warunkach wolno rosnące. Zależy mi ta tym aby rośliny były w dobrej kondycji, a do tego potrzebuje stabilnych warunków. Stosunek 10:1 N03, PO4 wziął się z potrzeb roślin i marginesu błędu. Jeżeli na dobę znika mi sporo makro i mikro to musi być zakres błędu. Oprócz tego zauważyłem, że w tym zakresie glony rzeczywiście nie rosną. Jak zacząłem z nową obsadą i jeszcze nie miałem testów to miałem ciągły problem z krasnorostami i zielonym pyłem na szybach, korzeniu, skałkach. Po zbadaniu wody zauważyłem, że mam 10 ppm N03 i 0,1 ppm P04. Wyczytałem, nie pamiętam w której publikacji, że mocno zarośnięte zbiorniki powinny trzymać zakres mniej więcej 10:1. Mniej zarośnięte zbiorniki wręcz przeciwnie, czym mniej fosfo PO4 tym lepiej. Wszystko by się zgadzało. Po obserwacji również, więc chciałbym utrzymać w tym zbiorniku takie proporcje ale w miarę stabilne dlatego potrzebuję rady.

Dzięki za odpowiedź ale jak już wyżej napisałem, nie chciałbym robić testów codziennie aby uzupełniać braki. Ingerować jak najmniej ale jednak utrzymać warunki idealne dla zwierząt i roślin.
krzych_100 pisze:Ja uważam, że problem glonów to "problem" z materią organiczną, a nie ze stosunkiem azotu do fosforu.
Właśnie przez czas testów zauważyłem, że materia organiczna jest bardzo dobrze przetwarzana przez bakterie i rośliny i reszta podstawowych testów wynosi 0, więc szukałem problemów dalej . Wyszło tak jak wyżej napisałem.

Nie wiem jak to zrobić, więc proszę moderatora o połączenie postów. Z góry dziękuję.


Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
krzych_100
Moderator
Moderator
Posty: 3937
Rejestracja: 11 lut 2014 12:16
Lokalizacja: Bytom

Post autor: krzych_100 »

kacper240 pisze:Nie były w super kondycji ale jednak rosły i swoje zadanie spełniały. Zbiornik był nad wyraz stabilny ale jak to bywa chciałbym się "rozwijać" i spróbować z bardziej wymagającym baniaczkiem.
Hmm, ja myślę, że rozwój w akwarystyce to właśnie sztuka prowadzenia akwarium jak najbardziej oddającego warunki naturalne.
Co do braków w NO3 i PO4 to wystarczy nieznacznie zwiększyć albo obsadę zwierząt, albo ilość pokarmu - to zalatuje LT ale widzę także z własnych obserwacji, że dozowanie może skończyć się nieprzewidywalnie.
I tutaj jest w zasadzie odpowiedź:
kacper240 pisze:Mniej zarośnięte zbiorniki wręcz przeciwnie, czym mniej fosfo PO4 tym lepiej.
Ja z kolei zauważyłem, że utrzymanie określonego poziomu higieny w akwarium nie wymaga dodatkowego nawożenia.
kacper240 pisze:Wyczytałem, nie pamiętam w której publikacji, że mocno zarośnięte zbiorniki powinny trzymać zakres mniej więcej 10:1.
Tutaj jest opis pewnego zjawiska: viewtopic.php?t=19046 .

NO3 i PO4 w solach za niewielkie pieniądze są dostępne i można je dozować.
kacper240 pisze:
- nie ma takiej potrzeby:)
Pozdrawiam
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem :)
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
kacper240
Posty: 86
Rejestracja: 08 sty 2016 15:11

Post autor: kacper240 »

Dzięki za odpowiedzi :)
krzych_100 pisze:Co do braków w NO3 i PO4 to wystarczy nieznacznie zwiększyć albo obsadę zwierząt, albo ilość pokarmu - to zalatuje LT ale widzę także z własnych obserwacji, że dozowanie może skończyć się nieprzewidywalnie.
I tu właśnie mógłbym się skupić. Jak myślisz? czy duże tabletki roślinne dla zbrojników zdały by egzamin? Znajomy zawsze miał problem z P04 właśnie podczas dokarmiania zbrojnika. Tak myślę, że mógłbym tego spróbować. Codziennie jedna tabletka, gupiki raczej powinny się tym zajadać jak i krewetki, a może uda mi się ustabilizować w taki sposób stosunek NO3 do P04. Jak myślisz czy miałoby to sens?

krzych_100 pisze:Tutaj jest opis pewnego zjawiska: viewtopic.php?t=19046 .
Tu jest przedstawiona beczka Liebiga ale mi chodzi o stosunek NO3 do P04 gdzie przy stosunku 10:1 rośliny dobrze rosną, a glony z nimi przegrywają. Jak jest zachwiana proporcja to glony zaczynają wygrywać i własnie ( tu jest beczka Liebiga) rośliny hamują swój wzrost. Ale czemu akurat taki stosunek to nie wiem.

Pozdrawiam;
Awatar użytkownika
krzych_100
Moderator
Moderator
Posty: 3937
Rejestracja: 11 lut 2014 12:16
Lokalizacja: Bytom

Post autor: krzych_100 »

kacper240 pisze: rośliny dobrze rosną, a glony z nimi przegrywają.
Kluczowa jest tutaj ilość materii organicznej, a dokładniej - jak przypuszczam - związanych w niej (z nią) związków. Zbyt dużo jest opisów związanych ze stosunkiem N : P i tutaj mi to nie pasuje (jakby jedna opinia była powtarzana). Swego czasu pilnowałem właśnie stosunku N : P i nic z tego nie wyszło, stąd moje przypuszczenie, że kluczem jest DOC, dokładniej jej nadmiar i wiązanie niektórych składników.
Pozdrawiam
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem :)
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
kacper240
Posty: 86
Rejestracja: 08 sty 2016 15:11

Post autor: kacper240 »

krzych_100 pisze:Kluczowa jest tutaj ilość materii organicznej, a dokładniej - jak przypuszczam - związanych w niej (z nią) związków. Zbyt dużo jest opisów związanych ze stosunkiem N : P i tutaj mi to nie pasuje (jakby jedna opinia była powtarzana). Swego czasu pilnowałem właśnie stosunku N : P i nic z tego nie wyszło, stąd moje przypuszczenie, że kluczem jest DOC, dokładniej jej nadmiar i wiązanie niektórych składników.
Rozumiem, czyli potrzebna dobra filtracja i częsta podmiana, a nie przekarmianie czy wyrównywanie stosunku N03 do P04. No nic spróbuje wyrównać stosunek i będę podmieniać wodę co tydzień, jak to nic nie da to zmienię filtrację na lepszą. Pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi :)
Awatar użytkownika
lysy68
Pomocnik
Posty: 911
Rejestracja: 24 lut 2017 8:06
Lokalizacja: Radziejowice

Post autor: lysy68 »

tylko nie zostaw od razu samego nowego filtra w akwarium bo biologia ci siądzie.obydwa niech pracują razem minimum tydzień lub dłużej i wtedy możesz ewentualnie się tego drugiego pozbyć
moje pierwsze 54L (60x30x30)DIVERSA StartUp 60
oraz kostka 30L 40x25x30
pozdro
M.M
Awatar użytkownika
krzych_100
Moderator
Moderator
Posty: 3937
Rejestracja: 11 lut 2014 12:16
Lokalizacja: Bytom

Post autor: krzych_100 »

Z tą materią organiczną to tylko moje domysły, ponieważ nie znalazłem nigdzie żadnej pracy/publikacji potwierdzającej, że nadmiar materii organicznej ma duży wpływ na rozwój glonów. Spotkałem tez publikacje, z których wynikało, że stosunek N do P niekoniecznie musi być jak 10:1 - stąd moje przypuszczenie, że kluczem jest nadmiar materii organicznej.
Co do filtracji to stosowałem różne filtry (kaskadowe, wewnętrzne gąbkowe oraz mechaniczne) i myślę, że jest to kwestia bardziej filtracji mechanicznej. Gęstsza gąbka filtru zapycha się szybciej, ale też w niej osadza się więcej materii ale z kolei trzeba grzebać w akwarium itp.
Teraz wsadzę kubełek i zobaczymy, czy to się potwierdzi (nadmiar materii organicznej).
Pozdrawiam
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem :)
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
kacper240
Posty: 86
Rejestracja: 08 sty 2016 15:11

Post autor: kacper240 »

lysy68 pisze:tylko nie zostaw od razu samego nowego filtra w akwarium bo biologia ci siądzie.obydwa niech pracują razem minimum tydzień lub dłużej i wtedy możesz ewentualnie się tego drugiego pozbyć
Oczywiście jak będę zmieniać filtr to tak zrobię. Dzięki za odpowiedź ;)
krzych_100 pisze:Z tą materią organiczną to tylko moje domysły, ponieważ nie znalazłem nigdzie żadnej pracy/publikacji potwierdzającej, że nadmiar materii organicznej ma duży wpływ na rozwój glonów. Spotkałem tez publikacje, z których wynikało, że stosunek N do P niekoniecznie musi być jak 10:1 - stąd moje przypuszczenie, że kluczem jest nadmiar materii organicznej.
Co do filtracji to stosowałem różne filtry (kaskadowe, wewnętrzne gąbkowe oraz mechaniczne) i myślę, że jest to kwestia bardziej filtracji mechanicznej. Gęstsza gąbka filtru zapycha się szybciej, ale też w niej osadza się więcej materii ale z kolei trzeba grzebać w akwarium itp.
Teraz wsadzę kubełek i zobaczymy, czy to się potwierdzi (nadmiar materii organicznej).
Rozumiem ale tak jak i pewnie większość początkujących jak i zaawansowanych akwarystów uważam, że warto spróbować każdej możliwej teorii jeżeli coś nie idzie jak powinno ;). Baniaczek i życie w nim jest najważniejsze, a ustabilizowanie tym ważniejsze. Jeżeli ma to w czymś pomóc to jak najbardziej jestem za. No nic będzie obserwacja (jak zawsze ;) ) i kombinowanie w każdą stronę, a może coś (LT) z tego wyjdzie. Pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi :)
ODPOWIEDZ