Forum akwarystyczne Akwaforum

Będzie jej źle i będzie chorować często. Mam Fantomy Czarne. Jak coś się dzieje to one pierwsze pływają brzuchami do góry. Są bardzo delikatne. Mam 23-24 stopnie stale. Nie wiem co będzie latem. Już się boję.

grzesi3k w końcu jakiś rozsądny głos w dyskusji. Na tych wszystkich forach zebrała się jakaś banda "specjalistów" i wypisują takie głupoty, że raka można dostać od samego czytania. Ba! Niektórzy nawet książki na ten temat piszą. Zgadzam się z Tobą, że tylko ignoranci zajmują się czymś takim jak chemia wody. Przecież średnio inteligentny szympans wie, że np. odczyn nie ma nic wspólnego z twardością wody. W ogóle dział woda powinien ograniczać się do informacji, że jest mokra i można ją podgrzewać. "Specjaliści" od biologii i genetyki, pożal się Boże, nie wiedzą, że jak ryby się hoduje na kranówie (a każda jest twarda, absolutnie) to się do niej dostosują. Ale to ten sam sort specjalistów, którzy twierdzą, że szczury nie rodzą się z brudnych szmat. I jak tu dyskutować z takimi ignorantami? Na dodatek jeszcze bojówka wody RO, to już zupełnie inny stan umysłu. Ja czuję jak glejak mi się rozrasta jak widzę ich wpisy. Roślinniarze to następna patologiczna grupa. Nie wiedzą, że tylko światło i podłoże ma znaczenie. Dali sobie nawciskać, że w wodzie jakieś niby substancje odżywcze są i leją tam jakieś nawozy, sole i cholera wie co jeszcze. Te lemingi nabijają tylko kabzę korporacjom akwarystynym. Przecież wiadomo, że jak anubias i microsorum rośnie to wszystko urośnie! Ja bym zostawił na tym forum tylko dział Galeria, żeby każdy mógł napisać czy jest ładnie, bo na nic więcej rozsądnego "doświadczonych specjalistów" nie stać. Podobnie jak Ty znam kilkudziesięciu hodowców i wszyscy się z Tobą zgadzają. Kończąc, Ziemia jest płaska! Nie mówcie mi, że nie bo dostanę zajadów od śmiechu

Pozdrawiam.

Coś z dodawaniem mi się zdublowało, proszę o usunięcie tego posta

Neurochirurg I know what you did there ja sobie zdaję sprawę, że wyrażając swoje zdanie wkładam kij w mrowisko, ale koledzy... Ja rozumiem, że na forach tematycznych zwykle prym wiodą fanatycy, ale tak specjalistycznie podejście do tematu mija się z celem wg. Mnie u osób, które szukają pomocy na starcie. Tak jak do narysowania rysunku wystarczy kartka i ołówek, a nie dyplom wydziału sztuk pięknych. Tak do rozpoczęcia przygody z akwarystyką nie potrzeba być ichtiologiem czy chemikiem... Kurcze to akwarium jest, nie start rakiety space x xD

Każdy wyraził swoje zdanie i dobrze od tego jest forum, niestosowne jest tylko przekonywanie że "MOJA RACJA JEST RACJA NAJMOJSZA"

Ilu akwarystów tyle poglądów .

MOIM ZDANIEM do kilku Neonów i Platek, szkoda nawet tracić kasę na testy.. zalać wodą, filtrować przez miesiąc, wpuścić ryby i ma być dobrze.

Takie specjalistyczne podejście chyba ma sens jeśli chce się zrobić w 100% biotopwe akwarium.

Po przeczytaniu waszych postów jednak nie będę się kurczowo trzymał tych rubryk i będę testował, za kilka lat doświadczenia siądzie z 400 L baniak i wtedy zacznę działać biotopwo.

Tak jest, dlatego należy odnotować wszystko, wziąć pod uwagę i robić swoje, bo jak coś pójdzie nie tak w akwarium, to awantura na forum nie pomoże, tylko własne działania.

Nie znam się, laikiem jestem, więc też dorzucę swoje 3 grosze do dyskusji

Akwarystyka ma być przyjemnym hobby. Nie można dać się zwariować. Jeśli nie ma się ambicji na miarę akwarium wystawowego w galerii ADA czy coś na ten styl, to można stworzyć piękny zbiornik bez całej tej technologii NASA. Wystarczy uzbroić się w cierpliwość i zdrowy rozsądek, czytać, obserwować i nie przeszkadzać naturze.

Czy ja coś robię w swoim akwarium? No robię. Mierzę co tydzień parametry, dodaję carbo, mam drożdżowy bimber. Po co to robię? Daje to jakieś efekty? Nie wiem. Po prostu to lubię. To takie moje akwarystyczne rytuały. A ulubiony rytuał, obserwowanie ryb, zostawiam sobie na koniec dnia.

Ale wracając do tematu i kończąc OT - Conorian, szukając obsady towarzyszącej ramirezom, ja bym przychylił się do opinii grzesi3k:

Osobiście i tak będę się kierować przynajmniej geografią i starał się nie mieszać fauny z różny stref.

Moim zdaniem takie podejście jest najbardziej zdrowo-rozsądkowe. Jeśli jakieś gatunki żyją razem w naturze, to i w jednym akwarium też będą żyć. Więc co? Kiryski, neonki, zwinniki, bystrzyki i pewnie wiele innych gatunków.

Zakwas grzesi3k, czyli mówicie, że ramirezki i neonki trzymac w typowej kranówie czy jednak może ją delikatnie zmiekczyć? Zarazem mam dobierać jedynie rybki na podstawie temperatury w jakiej żyją naturalnie?

Mam jeszcze pytanie, a nie chce zakładać nowego ematu. Mianowicie właśnie filtr mi sie zepsuł i myślę nad Aquael fan 2 plus lub aquael turbo 500 . Ktory z nich lepszy i który bardziej nadałby się do mojego zbiornika 112l ?

Ja naprawde przepraszam za zamieszanie, chcialem po prostu napisac, ze zeby cieszyc sie tym hobby nie trzeba sie za to zabierac jak za ladowanie na Marsie

Conorian jesli masz rybki z jednego obszaru to one maja bardzo podobne wymagania. Zwlaszcza te najpopularniejsze gatunki. Nie mozna wg. mnie wpadac w paranoje i np. kupowac sprzetu za kilka tysiecy zlotych do pierwszego akwarium To ma byc przyjemnosc przecie. Odnosze wrazanie, ze niektorzy bardziej doswiaczeni koledzy i kolezanki zapominaja, ze przeciez pierwsze akwa moze nie wypalic, bakcyl sie nie przyjmie i co wtedy? Z drugiej strony tak jak nie powinno sie trzymac np psa rasy Husky w zamknietej zagrodzie cale zycie to podobnym sadyzmem jest traktowanie gatunkow majacych swoje wymagania bez krzty rozsadku... No kurcze tygrys w klatce bedzie zyl? No bedzie, ale raczej nie bedzie mu sie dobrze zylo

Mozesz zmiekczac przeciez woda destylowana to nie jest jakis kosmiczny wydatek, a rybki pewnie beda szczesliwsze (poza tym wglebiajac sie w chemie wody - z glowa, mozna sobie ulatwic zycie, Neurochirurg w swoim wpisie ma racje (kazdy z nas poniekad ma jak napisal zakwas) im bardziej lapiesz bakcyla tym chcesz wiecej i lepiej). Po prostu jak trzymasz rybki z jednego obszaru to nie ryzykujesz, ze jak jeden z czynnikow sie zmieni to ci zaczna ktores chorowac etc. zaczna chorowac wszystkie xD juz abstrahujac od calej dyskusji, przeciez to jest lopatologiczne, ze skoro maja te same wymagania, to zmiana czynnikow bedzie miala wplyw na wszystkie w podobnym stopniu.

Powodzenia kolego - miej frajde z akwarium, a szczesliwe rybki sprawia, ze usatysfakcjonowany bedziesz z usmiechem gapil sie w szkielko!

Chcesz ramirezy i neonki? Zobacz ten filmik od 38 minuty - polecam caly tak na marginesie
https://www.youtube.com/watch?v=TzzJU810AIk

grzesi3k świetne video. Jak większość publikowanych na YT przez Ivana Mikolji.

grzesi3k, nie jest to moje pierwsze akwarium. Aczkolwiek powoli wchodzę w pogłębienie swojej wiedzy akwarystycznej. Do tej pory ograniczałem sie do zalania akwarium kranówą, posadzeniu roslin, odczekaniu 3-4 tyg na zakończenie cyklu azotowego i wpuszczeniu mało wymagających rybek typu molinezja czy platka.
Stąd też temat na forum, wkraczam na nową przestrzeń w akwarystyce i po prostu chciałem zaczerpnąć informacji od bardziej doświadczonych akwarystów. Popełniłem sporo baboli wcześniej. Teraz chciałbym podejść do tego z większą wiedzą.

No i fajnie, ja tutaj troche generalizuje i polecial offtop Napewno nie chce nikogo urazic

a dokument i tak polecam jak nie ogladales

Zaraz usiadę przed kompem po robocie i obejrzę cały film
Na pewno w moim akwa będą ramirezki , stadko neonów czerwonych a dalej nie wiem ( może kiryski, otoski lub fantomy )
Będę też na pewno zmiękczał wodę ale nie z jakimś wielkim parciem czy naciskiem. W akwa mam zainstalowaną bimbrownię, więc spodziewam się wody lekko kwaśnawej.

Zgubiłem się...ciągle każdy tu utrzymywał, że ramirezki i neony czerwone mogą ze sobą żyć jak najbardziej, napisałem to nawet w pierwszych postach gdzieś, to zmienniaki plamiste mi nie pasują w tym zestawieniu, do ramirezek zwłaszcza. Też nigdzie nie napisałem, że trzeba kupować sprzęt za tysiące zł., uważam, że zakwasić wodę jest o wiele prościej i taniej niż obniżyć jej twardość, chociaż też o tym nie wspominałem- po prostu zwróciłem uwagę dlaczego platki mi nie pasują, co pasuje i co zrobić, aby ryby miały optymalne warunki. Zakwaszam wodę elektrolitem do akumulatorów za 4zł. [po raz kolejny to piszę w kolejnym temacie, bo chcę pokazać, że na prawdę tanie to może być i nie trzeba lądować na Marsie]. Do obniżania twardości polecę filtr RO, bo wychodzi najtaniej, kupowanie demineralki w sklepie miesiąc w miesiąc i tak w przeciągu pewnego czasu wyniesie więcej, aniżeli filterek [który wszystko ma do montażu] za 100zł, do 112l troche tej demineralki trzeba wlewać- podmianka dajmy na to z 20l, to 10l prawdopodobnie będzie demineralką, sama matma pokaże ile i w jakim czasie zaoszczędzisz kasy z filtrem i z kupowaniem co tydzień 2 baniaków 5l z marketu.
Nieważne co myślę...jak i tak będzie kranowita to platki będą miały się świetnie, nełonki swoje pożyją, a ramirezki jak się trafi tak będzie, pożyją 2 lata zamiast 3 i też bedziesz zadowolony, że nowe rybki możesz kupić...