Kiryśnik bez oczu
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Kiryśnik bez oczu
Witam, dwa miesiące temu zakupiłem bardzo młodego kiryśnika (wielkości dorosłego neonka) po kilku dniach zauważyłem u niego brak jednego oka, wyglądał na świeży ubytek. Ryba jednak nieźle sobie w międzyczasie radziła, rana zarosła całkowicie a kiryśnik intensynie żerował i rósł. Dziś ku zaskoczeniu zauważyłem że nie ma drugiego oka! Znów świeża "dziurka". Nie wiem co dalej z rybą , widzę że usiłuje żerować. Nie wiem jak mogło się to stać gdyż nie mam ryb agresywnych, nikt go nigdy nie atakował, podłoże to naturalny piasek.... Czy ryba w tym stanie ma szanse przetrwać, rozwijać się dalej ? To bardzo młody kiryśnik, w tym momencie wielkości dorosłego kiryska strumieniowego.
Ryby, moje ryby
Coście mi zrobiły
Hej ryby malowane
Cynicznie roześmiane
Coście mi zrobiły
Hej ryby malowane
Cynicznie roześmiane
Kiryśnik powinien dać sobie radę bez oczu, dopóki ma wąsy czuciowe znajdzie pokarm i ogarnie się w przestrzeni akwarium.
Obserwuj go, czy nie chudnie, bo może nastąpić konieczność czasowego karmienia tej rybki "pod pysk".
Miałam kiedyś ślepą samiczkę gupika, trzymała się przy powierzchni i była przeze mnie dokarmiana w trybie indywidualnym.
Obserwuj go, czy nie chudnie, bo może nastąpić konieczność czasowego karmienia tej rybki "pod pysk".
Miałam kiedyś ślepą samiczkę gupika, trzymała się przy powierzchni i była przeze mnie dokarmiana w trybie indywidualnym.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.