ok. a czy można patrzeć w ten sposób że jeśli dysponuję tymi 300L chcę trzy gatunki które potrzebują po ok 60-70L to wtedy mi się zgadza? mó∑ię tu tylko o wielkości, wiadomo że dochodzą inne parametry i czynniki.BARA pisze:Nie przelicza się, po prostu weź na logikę wielkość ryby i dopasuj do niej wielkość akwarium, a przy okazji jeszcze pomyśl, czy gatunek potrzebuje wody stojącej czy płynącej, jest stadny czy woli być sam, czy dużo pływa czy lubi przebywać w jednym miejscu.
Poczytaj o rybach w naturze i dopasuj im akwarium.
Inaczej będzie wyglądać zbiornik dla prętnika Colisa lalia, który lubi wodę stojącą i nie potrzebuje dużej przestrzeni do pływania, a inaczej dla chociażby mandiego małego Pimelodus pictus, który musi mieć przestronne (długie) akwarium z prądem wody zaspakajającym w pewnym zakresie ogromną potrzebę pływania tej ryby.
Czyli: dla każdego gatunku inaczej. inna długość akwarium, inna wysokość, prąd wody, jej parametry, temperatura.
Nie da się tego ubrać w jakiś przelicznik.
Podawany w literaturze (dobrej) litraż dla danego gatunku wynika z doświadczenia w trzymaniu tych ryb i obserwacji, kiedy i w jakich warunkach czują się najlepiej (prawidłowo się rozwijają, są zdrowe, wymazują prawidłowe zachowania naturalne, itd).
[300L] Pomoc wyborze obsady biotop Ameryka Południowa
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Nie. Bazuję na własnym ponad trzydziestoletnim doświadczeniu i na dobrej literaturze akwarystycznej. A o niej masz osobny temat.Pingwin71 pisze:Możesz polecić jakąś dobrą stronę z dokładnymi i rzetelnymi opisami ryb?BARA pisze:odawany w literaturze (dobrej).
Internet nie jest dla mnie źródłem rzetelnej wiedzy.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
https://www.olx.pl/oferta/akwarium-prak ... 9a5c55881a
Proszę [nawet moje rodzime strony] spiesz się, bo faktycznie ciężko dostać, a rok temu na allegro mi się udało...
Proszę [nawet moje rodzime strony] spiesz się, bo faktycznie ciężko dostać, a rok temu na allegro mi się udało...
Wielkie dzięki !!! No kuchnia ,patrzyłem !!! ale wpisywałem z autorem to może dlatego mi nie znalazło.MarJan pisze:https://www.olx.pl/oferta/akwarium-prak ... 9a5c55881a
Proszę [nawet moje rodzime strony] spiesz się, bo faktycznie ciężko dostać, a rok temu na allegro mi się udało...
EDIT:
Nabyte drogą kupna ! będziem studiować ! Dzięki!
Widzę że temat wymaga gruntowniejszego studiowania, myślę że kupiona książka mi w tym pomoże.BARA pisze:
Pomyśl nad molinezją żaglopłetwą - samce gupika -
molinezje księżycopłetwe
molinezje "berlinki", czyli odmianę Black Molly o zabarwieniu czarnym ze srebrnymi plamami.
pielęgnica Meeka.
I tak start z projektem planuję dopiero powoli po wakacjach.
Molinezje żaglopłetwe (inne zresztą też), ale raczej chciałem uniknąć żyworodnych( bez jakiegoś większego uzasadnienia).
Pielęgnice ? piękne ! ogólnie mi się podobają, jeden tylko "feler", i chyba Mekki też to dotyczy, mianowicie "rycie" w dnie i niszczenie roślin. A chciałbym również akwarium dość mocno zarośnięte.
Jestem zadziwiona pozytywnie Twoim podejściem akwarystycznym i zaopatrzeniem się w literaturę.
Barwniaki czerwonobrzuche nie ryją w podłożu, jak im dasz kilka kokosów. Trzymałam ten gatunek w moim mocno zarośniętym 128l i nie wyrządziły szkody roślinom. Fakt, trochę nosiły piasku w pyskach, ale niewiele.
Barwniaki czerwonobrzuche nie ryją w podłożu, jak im dasz kilka kokosów. Trzymałam ten gatunek w moim mocno zarośniętym 128l i nie wyrządziły szkody roślinom. Fakt, trochę nosiły piasku w pyskach, ale niewiele.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Dziękuję za miłe słowa! ogólnie jak coś robię to lubię to robić dobrze, a do tego trzeba się odpowiednio przygotować teoretycznie.BARA pisze:Jestem zadziwiona pozytywnie Twoim podejściem akwarystycznym i zaopatrzeniem się w literaturę.
Barwniaki czerwonobrzuche nie ryją w podłożu, jak im dasz kilka kokosów. Trzymałam ten gatunek w moim mocno zarośniętym 128l i nie wyrządziły szkody roślinom. Fakt, trochę nosiły piasku w pyskach, ale niewiele.
Piękne te Barwniaki czerwonobrzuche, ale z tego co widzę tu znów ten konflikt z twardością wody?
http://www.akwaforum.pl/viewtopic.php?t=9475
Jeżeli zbijesz twardość ogólną poniżej 16GH i zjedziesz na poniżej 12KH oraz zbliżysz odczyn do obojętnego, to barwniaki dadzą sobie radę.
Radzę zmierzyć parametry wody po założeniu i dojrzeniu akwarium, bo to co jest w kranie może się różnić od wody w zbiorniku.
Jeżeli zbijesz twardość ogólną poniżej 16GH i zjedziesz na poniżej 12KH oraz zbliżysz odczyn do obojętnego, to barwniaki dadzą sobie radę.
Radzę zmierzyć parametry wody po założeniu i dojrzeniu akwarium, bo to co jest w kranie może się różnić od wody w zbiorniku.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Dokładnie tak własnie pomyślałem, czy warto użyć gdzieś w prefiltrze czy filtrze torfu?BARA pisze:http://www.akwaforum.pl/viewtopic.php?t=9475
Radzę zmierzyć parametry wody po założeniu i dojrzeniu akwarium, bo to co jest w kranie może się różnić od wody w zbiorniku.
Jeśli chodzi o obsadę fauny to tak własnie planuje zrobić, a co jeśli chodzi o florę? t już bym musiał mieć wybraną wcześniej. Jak tu dobierać? wcześniej, jak myślałem o konkretnym biotopie, to z tego klucza też wybierałem rośliny ,teraz mi się to trochę "rozjeżdżą".
Czy po prostu, rozplanować sobie baniak kompozycyjnie, dobrać do tego rośliny (biorąc pod uwagę ilość światła ewe. nawożenie , CO2 itp.) nie biorąc pod uwagę obsady ryb? a tą wybierać dopiero po dojrzeniu zbiornika, i ustabilizowaniu parametrów wody.
Załóż akwarium, posadź rośliny i dopiero potem zastanawiaj się nad obsadą.
Przy tak twardej wodzie o jakiej piszemy stosowanie torfu niewiele się przyda. Torf ma właściwości zakwaszające, ale jego działanie cokolwiek daje przy KH około 4.
Przy tak twardej wodzie o jakiej piszemy stosowanie torfu niewiele się przyda. Torf ma właściwości zakwaszające, ale jego działanie cokolwiek daje przy KH około 4.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Ulrich Schliewen "Akwarium. Praktyczny poradnik" zacząłem studiować !
Rzeczywiście skarbnica wiedzy! Takie pytanko- w opisach ryb czy roślin są podane typy wody wg. parametrów (pH Tw) od 1 do 7. Tylko że często przy danym gatunku jest podane to w szerokim zakresie np. 2-5, a to już duże różnice. Rozumiem że te skraje parametry to już ekstremalne, ale jak przyjmować z najlepsza korzyścią dla ryb, ok.środka tych widełek?
tylko przy mojej tragicznie twardej wodzie, sam nie wiem czy zakładać ,czekać aż dojrzeje i zobaczyć co się będzie działo z wodą, czy od razu myśleć o RO? Czy, jeśli dojrzeje akwarium na kranówce, a parametry się wiele nie zmienią, to czy jak zmienię wodę na uzdatnioną, to akwarium będzie musiało od nowa dojrzewać?
Rzeczywiście skarbnica wiedzy! Takie pytanko- w opisach ryb czy roślin są podane typy wody wg. parametrów (pH Tw) od 1 do 7. Tylko że często przy danym gatunku jest podane to w szerokim zakresie np. 2-5, a to już duże różnice. Rozumiem że te skraje parametry to już ekstremalne, ale jak przyjmować z najlepsza korzyścią dla ryb, ok.środka tych widełek?
tylko przy mojej tragicznie twardej wodzie, sam nie wiem czy zakładać ,czekać aż dojrzeje i zobaczyć co się będzie działo z wodą, czy od razu myśleć o RO? Czy, jeśli dojrzeje akwarium na kranówce, a parametry się wiele nie zmienią, to czy jak zmienię wodę na uzdatnioną, to akwarium będzie musiało od nowa dojrzewać?
Dojrzewać od nowa nie będzie musiało jak na przykład wymienisz 70%wody na samą RO nawet(ale zwierząt tam jeszcze być nie może, bo to duża zmiana parametrów). Jak masz beton w kranie (jak ja) nie oszukuj się, że woda jakoś bardzo zmieni się po dojrzewaniu, możesz od razu mieszać z RO startując zbiornik, a po dojrzewaniu będzie łatwiej skorygować ewentualnie niż dopiero wtedy robić wielką podmianę.