Witam.
Przy innym poście padł temat "przerybienia" mojego akwarium - i tutaj moje pytanie do bardziej doświadczonych forumowiczów, czy ryby żyworodne mając (moim zdaniem) sprzyjające warunki mnożą się w takim tempie. Praktycznie co dwa trzy tygodnie pozbywam się nadmiarowych ryb (a złapać je niełatwo), a im w to graj bo za chwilę wysyp przecinków i znowu "zupa rybna".
Opiszę też sprzyjające warunki: temperatura wody 24 stopnie C, rośliny dające schronienie i cień, dieta zróżnicowana - mrożonki, Ichtio-vit, pokarm granulowany, spirulina, regularnie pilnowany filtr aby wymiana wody była jak najlepsza, ostatnio dodałem na mój nieszczęsny żwir piasek - co rybom przypadło do gustu, regularne podmiany wody minimum 15% tygodniowo. Dodatkowo pilnowane NO3 i NH3. Oświetlenie dobrane do roślin (3x18W świetlówka) teraz doszło eksperymentalnie oświetlenie za tylną szybą.
W sumie akwarium pełne ryb wygląda niezwykle, ale nie chcę ich męczyć w moich ok. 100l
Molinezje, mieczyki i gupiki mnożą się na potęgę.
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Tak, masz przerybione akwarium.
Tak, żyworódki będą się mnożyć nawet w kałuży i kompletnie niesprzyjających warunkach.
Tak, żyworódki będą się mnożyć nawet w kałuży i kompletnie niesprzyjających warunkach.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.