zaciemnienie ....hahahaha !
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
zaciemnienie ....hahahaha !
W związku z tym , że pojawiły sie u mnie parszywe , paskude glony postanowiłem nie czekać aż zdominuja akwarium i wypowiedziałem im wojne
Z okrzemka i zielenicami poradziły sobie Otoski /5 szt/ .Niestety pojawiły sie tez glony nitkowate . Wszedzie czytam , że to krasonorosty ale cos mi sie nie chce wierzyć bo z tego co sie orientuje to sa to glony wystepujące tylko w akwach morskich . No , ale słabo sie orientuje więc może nie mam racji Niemniej jednak jakies takie długie nitki w kolorze czarnym obrosły mi liście . Z godnie z radami na forum postanowiłem zaciemnić baniak . Wczesniej przefiltrowałem wode przez kilka dni węglem aktywnym co by usunąć rożne dodatki typu nawóz itp. Potem odłączyłem CO2 i przykryłem baniak na cztery dni . Krew mnie zalewała bo byłem strasznie ciekawy co tam się wyrabia w tym czasie ale wytrzymałem i nie sprawdziłem Nie chciałem wpuścić nawet ociupinki światła .
Efekt ???
Otóż rybki jakos tak wyblakły No ale to nie dziwne jak siedziały po ciemku .
Glony ? Glonów nawet w kwiatku nie strzykło zaciemnienie .......rosną sobie spokojnie tak jak rosły .Nie jest to jeszcze jakaś inwazja ale też nie zmniejszyła się ich ilość jakoś szczególnie .O ile wogóle się zmniejszyła
Rośłinki ? Tu prawdziwy szok ! Roślinki wywaliły w góre jak szalone ! Cabomba i moczarka aż mi z wody zaczęły wychodzić ! Rosły bez światła chyba ze cztery razy szybciej niż normalnie . Orzech urósł mi drugie tyle Swiderki wylazły ze żwiru i zaczeły sie ślimaczyć po szybach
Poprostu nic z tego nie rozumiem !
Teraz przechodze do planu B , czyli zmniejszam przepływ wody , bo zauważłem , że najwięcej tych głupich nitek jest tam gdzie jest duży ruch wody . Zmniejszam też czas oświetlania baniaka na jakies 10 godz.
Jak to nie da żadnych rezultatów zastosuje jakąś łagodna chemie .Wolałbym tego uniknąć ale nie chce dopuścić do tego żeby glony wygrały . Boje się , że jak nie powstrzymam ich teraz to może być potem za późno .
Z okrzemka i zielenicami poradziły sobie Otoski /5 szt/ .Niestety pojawiły sie tez glony nitkowate . Wszedzie czytam , że to krasonorosty ale cos mi sie nie chce wierzyć bo z tego co sie orientuje to sa to glony wystepujące tylko w akwach morskich . No , ale słabo sie orientuje więc może nie mam racji Niemniej jednak jakies takie długie nitki w kolorze czarnym obrosły mi liście . Z godnie z radami na forum postanowiłem zaciemnić baniak . Wczesniej przefiltrowałem wode przez kilka dni węglem aktywnym co by usunąć rożne dodatki typu nawóz itp. Potem odłączyłem CO2 i przykryłem baniak na cztery dni . Krew mnie zalewała bo byłem strasznie ciekawy co tam się wyrabia w tym czasie ale wytrzymałem i nie sprawdziłem Nie chciałem wpuścić nawet ociupinki światła .
Efekt ???
Otóż rybki jakos tak wyblakły No ale to nie dziwne jak siedziały po ciemku .
Glony ? Glonów nawet w kwiatku nie strzykło zaciemnienie .......rosną sobie spokojnie tak jak rosły .Nie jest to jeszcze jakaś inwazja ale też nie zmniejszyła się ich ilość jakoś szczególnie .O ile wogóle się zmniejszyła
Rośłinki ? Tu prawdziwy szok ! Roślinki wywaliły w góre jak szalone ! Cabomba i moczarka aż mi z wody zaczęły wychodzić ! Rosły bez światła chyba ze cztery razy szybciej niż normalnie . Orzech urósł mi drugie tyle Swiderki wylazły ze żwiru i zaczeły sie ślimaczyć po szybach
Poprostu nic z tego nie rozumiem !
Teraz przechodze do planu B , czyli zmniejszam przepływ wody , bo zauważłem , że najwięcej tych głupich nitek jest tam gdzie jest duży ruch wody . Zmniejszam też czas oświetlania baniaka na jakies 10 godz.
Jak to nie da żadnych rezultatów zastosuje jakąś łagodna chemie .Wolałbym tego uniknąć ale nie chce dopuścić do tego żeby glony wygrały . Boje się , że jak nie powstrzymam ich teraz to może być potem za późno .
Oooo no to poważna sprawa w Twoim akwa i poważna wojna jak widzę. Nie radzę dać za wygraną glonom, bo jeśli tak nie zostanie Ci nic innego jak restart akwa. Co do glonów jak krasnorosty nie tylko wystepuja w akwa morskim, a namietnie też w słodkowodnym i to dość często, więc nie jest to odosobniony wypadek. Jeśli niestety zaatakowały już Ci mocno rośliny nic nie da poza wycięciem tych liście ktore są juz mocno zaatakowane. Pomóc by tu mogły naturalne rzeczy jak...ryby np. brzanki sumatrzańskie, ale to pewnie nie jest za dobre rozwiązanie skoro zapewne maz juz dobraną odpowiednio obsadę. Niestety problem tkwo zapewne być moze w przedawkowaniu CO2 jesli podajesz, bo mniemam ze regularnie podmieniaz wode, wiec nie ma innej przyczyny jak zbyt wysokie ilosci substancji pochodzące z przemiany materii ryb. Zatem nadal walka naturalna, ale...jeśli jest tak jak piszesz obawiam się ze bez chemii sie nie obejdzie.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Mireks
200l - profil
____________________________________________
200l - profil
____________________________________________
Nie , no nie jest jeszcze tak źle Pojawiły sie jakis czas temu . Były głownie na anubiasie . Po dołozeniu oświetlenia pojawiły sie tez na żabienicy i na korzeniu . Nie sa jeszcze w jakichs zastraszających ilościach ale wole dmuchac na zimne . Liczyłem sie z tym , że po zwiekszeniu oświetlenia ich przybedzie .
Oczywiście dodaje CO2 i to z dwóch źrodeł bo daje z butli /sprey/ przez dyfuzor Tetry i daje z bimbrowni przez kostke lipową . Roślinki rosna bardzo ładnie i bąbelkuja aż miło
Wodę zmieniam co tydzień .Jakieś 20-30 procent . Odmulam dno przy każdej wymianie wody . Nie ma jakiegoś szczególnego syfu Przerybienia tez nie mam i nie przesadzam z pokarmem .
Na mój prosty chłopski rozum to glony pojawiły sie na skutek dwóch rzeczy : osietlenia i prądu wody . Tak myślę bo jest ich najwięcej tam gdzie jest duzo światła i spory ruch wody.
Spróbuje tez zmienic nawóz , bo Tetra PlantMint jest chyba do kwiatka A juz szczególnie mnie denerwuje dawkowanie . Co cztery tygonie to głupota bo nie mam tak naprawde żadnej kontroli na tym . Wole jakiś nawóz , którego daje sie miej ale za to codziennie . Wtedy wiem na czym stoje .
No i chyba wreszcie musze kupic te testy żeby wiedziec co odbiega od normy bo tak na czuja to moge zrobic więcej szkody
Jak prosił tak wykonał S.
Oczywiście dodaje CO2 i to z dwóch źrodeł bo daje z butli /sprey/ przez dyfuzor Tetry i daje z bimbrowni przez kostke lipową . Roślinki rosna bardzo ładnie i bąbelkuja aż miło
Wodę zmieniam co tydzień .Jakieś 20-30 procent . Odmulam dno przy każdej wymianie wody . Nie ma jakiegoś szczególnego syfu Przerybienia tez nie mam i nie przesadzam z pokarmem .
Na mój prosty chłopski rozum to glony pojawiły sie na skutek dwóch rzeczy : osietlenia i prądu wody . Tak myślę bo jest ich najwięcej tam gdzie jest duzo światła i spory ruch wody.
Spróbuje tez zmienic nawóz , bo Tetra PlantMint jest chyba do kwiatka A juz szczególnie mnie denerwuje dawkowanie . Co cztery tygonie to głupota bo nie mam tak naprawde żadnej kontroli na tym . Wole jakiś nawóz , którego daje sie miej ale za to codziennie . Wtedy wiem na czym stoje .
No i chyba wreszcie musze kupic te testy żeby wiedziec co odbiega od normy bo tak na czuja to moge zrobic więcej szkody
Jak prosił tak wykonał S.
Powiem tak, podawanie CO2 w dużej ilości, zmiana oświetlenie (kop świetlny nie tylko dla roślin) i nawożenie, złożenie tych trzech rzeczy w nadmiarze musi spowodowac jakbys nie patrzył wybuch glonów. Nie da sie przed tym uniknąć, niestety akwa to glony a glony to walka, tylko wszystko w odpowiednich proporcjach i...własnie parametry ich pomiary, bo dawkowanie na czuja zapewniam nie przyniesie oczekiwanych rezultatów.
Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki!
Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki!
Mireks
200l - profil
____________________________________________
200l - profil
____________________________________________
Po kilku dniach upierdliwej walki z tym cholerstwem wydaje mi sie /byc moze tylko mi sie wydaje / ze zaczynam osiagac przewage
Kosztuje mnie to troche pracy bo praktycznie codziennie musze sie recznie pozbywac tego syfu . Obrywam z lisci , obrywam liscie na ktorych ie ma sensu obrywac glonow Wygotowalem ponownie korzenie . Skrocilem czas oswietlenia do 10 godz.
Tempo pojawianie sie sie glonow wyraznie spadlo .
Chce tez kupic cos co mi pomoze z tymi glonami ale nie wiem co . Co byscie radzili ? Kosiarki czy krewecie amano ? Co jest skuteczniejsze z walce z tym przeklenstwem ? Nie chce znac wymiarow akwarium dla kosiarek bo to juz wiem Chodzi mi tylko o to co radzicie pod kontem apetytu na glony !
Kosztuje mnie to troche pracy bo praktycznie codziennie musze sie recznie pozbywac tego syfu . Obrywam z lisci , obrywam liscie na ktorych ie ma sensu obrywac glonow Wygotowalem ponownie korzenie . Skrocilem czas oswietlenia do 10 godz.
Tempo pojawianie sie sie glonow wyraznie spadlo .
Chce tez kupic cos co mi pomoze z tymi glonami ale nie wiem co . Co byscie radzili ? Kosiarki czy krewecie amano ? Co jest skuteczniejsze z walce z tym przeklenstwem ? Nie chce znac wymiarow akwarium dla kosiarek bo to juz wiem Chodzi mi tylko o to co radzicie pod kontem apetytu na glony !
No jesli tak, choć troche ciagle sie dziwie czemu otoski Twoje nie wycięły tego paskudztwa wczesniej, to w takim razie kosiarki. Zasadniczo najchetniej jedza właśnie glony nitkowato-pędzelkowate, wiec moze tu dodatkowo walka, oprócz Twoich dzielnych zabiegów bedzie rozwiązaniem optymalnym. Generalnie trzymam kciuki i zycze powodzenia
Pozdrowienia
Pozdrowienia
Ostatnio zmieniony 13 kwie 2006 8:55 przez Mireks, łącznie zmieniany 1 raz.
Mireks
200l - profil
____________________________________________
200l - profil
____________________________________________
Kosiarki - fajne rybki ! szkoda że wogóle nie interesuja sie glonami
Ale co gorsze dzisiaj zauwazyłem że pojawiły mi sie te pedzlowate glony na żwirku !
A co jeszcze gorszez wyczytałem gdzieś , że jak sie pojawiają na żwirku to taki żwirek mozna tylko wywalić bo juz sie ich stamtąd nie pozbedę !!
Czy to prawda ? Powiedzcie , że nie bo sie chyba rozpłacze
Ale co gorsze dzisiaj zauwazyłem że pojawiły mi sie te pedzlowate glony na żwirku !
A co jeszcze gorszez wyczytałem gdzieś , że jak sie pojawiają na żwirku to taki żwirek mozna tylko wywalić bo juz sie ich stamtąd nie pozbedę !!
Czy to prawda ? Powiedzcie , że nie bo sie chyba rozpłacze
Moim zdaniem nie....bez przesady, glony zasadniczo mozna wybic i nie moze byc tak, ze jak Cie zaatakują to juz koniec i akwa od nowa, tak to bysmy non stop restarty robili i tak w nieskonczonosc. Nie wiem czemu Ci ani otoski, ani kosiarki nie chca sie brac za glony...chyba uderzenie jednak chemia. Moze zatem tetry AlguMin zwalcza wszystkie rodzaje glonów i hamuje ich wzrost. Srodek ten jest w płynie ja uzywam. Oczywscie co nie oznacza sie w ogole sie nie pojawiaja glony, jak juz bylo wspomniane parametry wody podstawa a do tego wlasnie ten srodek. Moze to pomoze
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Mireks
200l - profil
____________________________________________
200l - profil
____________________________________________
Mireks wierzyłem w Ciebie To miód na moje serce generalnie z glonami sobie radze ! Nie radze sobie tylko z ta jedna odmianą krasnorostów .Niech je szlag trafi ! Okrzemka i zielenica zniknęly juz całkowicie .
Otoski sa bardzo ale to bardzo skuteczne ! Z okrzemki mnie wyciagnęly dokładnie w dwa dni . Z zielenicami tez sobie poradziły . Niestety te cudowne rybki nie wcinaja krasnorostów Licze ciagle na te kosiarki . Może to tylko taki szok poprzeprowadzkowy Może jednak sobie przypomna że lubia to badziejstwo .
Poczekam jeszcze troche i będe obserwował jak sie sprawy rozwijają . A jeśłi nic sie nie zmieni to faktycznie sięgne po AlguMin . Myślałem juz wczesniej o nim bo podobno pomaga i jest łagodny więć nie czyni spustoszenia w akwa .
ps . Możliwe jest , żebym miał jakąs inna odmiane tych glonów ? Taka ,ktorej kosiarki nie jedza ? Moja wyglądaja dokładnie tak jak na fotece . Fotka pozyczona ze strony : www.glony.republika.pl/
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3lv ... 9ax1u.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/gtj ... ftgrf.html
Otoski sa bardzo ale to bardzo skuteczne ! Z okrzemki mnie wyciagnęly dokładnie w dwa dni . Z zielenicami tez sobie poradziły . Niestety te cudowne rybki nie wcinaja krasnorostów Licze ciagle na te kosiarki . Może to tylko taki szok poprzeprowadzkowy Może jednak sobie przypomna że lubia to badziejstwo .
Poczekam jeszcze troche i będe obserwował jak sie sprawy rozwijają . A jeśłi nic sie nie zmieni to faktycznie sięgne po AlguMin . Myślałem juz wczesniej o nim bo podobno pomaga i jest łagodny więć nie czyni spustoszenia w akwa .
ps . Możliwe jest , żebym miał jakąs inna odmiane tych glonów ? Taka ,ktorej kosiarki nie jedza ? Moja wyglądaja dokładnie tak jak na fotece . Fotka pozyczona ze strony : www.glony.republika.pl/
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3lv ... 9ax1u.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/gtj ... ftgrf.html