[105l H88 x 47 x 59.5] Low tech Freshwater bez prądu (dziennik)
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Re: [105l H88 x 47 x 59.5] Low tech bez prądu (dziennik)
Ale ryby dostarczą obok azotanów również związki fosforowe . Co prawda nie umiem przewidzieć proporcji ale ....
Co stoi na przeszkodzie aby dozować niewielkie ilości KNO3? Jak to chemia ? Spożywasz to każdego dnia o ile nie jesteś wegetarianinem Stosowane od ...zawsze .
Wprowadzisz obok NO3 również potas co tylko na dobre wyjdzie roslinom
przy okazji:
rozpuszczając 1g KNO3 w 100l wody wprowadzasz 6,09ppm KNO3 oraz 3,91ppm K
Co stoi na przeszkodzie aby dozować niewielkie ilości KNO3? Jak to chemia ? Spożywasz to każdego dnia o ile nie jesteś wegetarianinem Stosowane od ...zawsze .
Wprowadzisz obok NO3 również potas co tylko na dobre wyjdzie roslinom
przy okazji:
rozpuszczając 1g KNO3 w 100l wody wprowadzasz 6,09ppm KNO3 oraz 3,91ppm K
Re: [105l H88 x 47 x 59.5] Low tech bez prądu (dziennik)
Będę próbować naprawiać to co sknociłem/spaprałem na początku z tym NO3, no normalnie totalna załamka. Z kolei też jestem ciekaw czy biotop jest wstanie sam się wyrównać bez mojej ingerencji, zważywszy że producentów już ma jako takich aby mogło coś się zadziać, heh. Woda raczej będzie stać do następnego tygodnia tak jak stoi, jestem ciekaw co się stanie. Potem już tylko krótka analiza i stwierdzenie faktów co trzeba dozować a co nie, o ile w ogóle. Także będę mieć oko na bagno park. Ciekawi mnie rezultat który przyjdzie z czasem.
PS. No właśnie teraz przeważnie wszędzie chemia , jakiś czas temu przez miesiąc próbowałem być wegetarianinem. Hahaha obsesję miałem na tym punkcie sprawdzając każdy produkt w sklepie co zawiera
PS. No właśnie teraz przeważnie wszędzie chemia , jakiś czas temu przez miesiąc próbowałem być wegetarianinem. Hahaha obsesję miałem na tym punkcie sprawdzając każdy produkt w sklepie co zawiera
Re: [105l H88 x 47 x 59.5] Low tech bez prądu (dziennik)
Ale to sprawdzanie ma sens jak sie wyposażysz w odpowiednią wiedzę
np E100 to kurkuma a E392 to wyciąg z rozmarynu a E300 to kwas askrobinowy. czyli sama dobroć
A czy ktoś sprzeciwi sie zawartości E150 ? (karmel)
np E100 to kurkuma a E392 to wyciąg z rozmarynu a E300 to kwas askrobinowy. czyli sama dobroć
A czy ktoś sprzeciwi sie zawartości E150 ? (karmel)
Re: [105l H88 x 47 x 59.5] Low tech bez prądu (dziennik)
No teraz mi zaimponowałeś z tymi składnikami E.
Re: [105l H88 x 47 x 59.5] Low tech bez prądu (dziennik)
E150 barwniki oparte na karmelu http://wieszcozjesz.blogspot.com/2013/1 ... rmelu.html
Re: [105l H88 x 47 x 59.5] Low tech bez prądu (dziennik)
Ciekawy artykuł, coli już od dawna nie piłem, ale po tym jak ładnie czyści łańcuchy od rdzy to nasuwa mi się tylko jedno, że coś tam musi być , jestem na to za głupi.
Co do akwa bagna, od razu przejdę do rzeczy żeby nie zanudzać.
Test (21/03/23) przed dolewaniem wody ani zmianą.
NH3 ? ( Tutaj kolor mi się nie zgadzał z żadnym z zakresu obrazka...)
NO2 0
NO3 0
pH 6,2
KH 15
GH 30+ ( szkoda mi było dalej kropel)
Trochę poczytałem o roślinkach, Allelopatia... inaczej psychopatia u roślin
Po tym jak przeczytałem ile związków występuje w wodzie, to naprawdę w szoku byłem, tablica Mendelejewa to mało, no i stwierdzam że chemia jest już dosłownie wszędzie, nawet w naturze.
Dodałem do akwa bagna cladophora czyli znane Moss balls, zwłaszcza użyłem ich aby przykryć/zatuszować silikon, parę pływa przy tafli wody. Myślę że będą robić mi jako filtr. Kolejnym dodatkiem będzie Sphagnum Moss, z lasu Afryki i z nowej Zelandii.
Wodę dolalem minimalnie dopiero dzisiaj, jednak chce dać jeden dzień extra bo nie do końca jestem pewien silikonu.
Z tyłu szyby pojawił się zielony nalot i tu chyba będzie problem, bo ani wyczyścić ani nic nie będę mógł zrobić z tym, martwe położenia akwarium. Ale wszystko co się dzieje jest dla mnie akceptowalne. Ciekawym doświadczeniem jest sie przyglądać mini microbom. Nie wiem co to za bacterie.
Bakterii nana to naprawdę mocna roślina, w połowie była nie zanurzona a i tak się dobrze trzyma, jeden liść zmarniał(wysychł).
Na korzeniu przez tydzień pojawiła się pleśń, nie zrywałem, ani nie czyściłem, zalałem.
Trawnik zczarnial, i większość zgniła.
Poczekam dzień, dwa i zaleje aż do poziomu mossu żeby go namoczyć i żeby przez ileś dni się wtopił. Nie wiem jak się zachowa bez wody przez długi czas. Ale to potem sprawdzę.
Na szybie 4-tery kokony z około 40 jaj każda. Nie wiem czy coś z tego będzie, trzymam kciuki.
Myślę żeby dolać tetra bakterii, po zalaniu. Wszelkie uwagi i rady mile widziane.
Co do akwa bagna, od razu przejdę do rzeczy żeby nie zanudzać.
Test (21/03/23) przed dolewaniem wody ani zmianą.
NH3 ? ( Tutaj kolor mi się nie zgadzał z żadnym z zakresu obrazka...)
NO2 0
NO3 0
pH 6,2
KH 15
GH 30+ ( szkoda mi było dalej kropel)
Trochę poczytałem o roślinkach, Allelopatia... inaczej psychopatia u roślin
Po tym jak przeczytałem ile związków występuje w wodzie, to naprawdę w szoku byłem, tablica Mendelejewa to mało, no i stwierdzam że chemia jest już dosłownie wszędzie, nawet w naturze.
Dodałem do akwa bagna cladophora czyli znane Moss balls, zwłaszcza użyłem ich aby przykryć/zatuszować silikon, parę pływa przy tafli wody. Myślę że będą robić mi jako filtr. Kolejnym dodatkiem będzie Sphagnum Moss, z lasu Afryki i z nowej Zelandii.
Wodę dolalem minimalnie dopiero dzisiaj, jednak chce dać jeden dzień extra bo nie do końca jestem pewien silikonu.
Z tyłu szyby pojawił się zielony nalot i tu chyba będzie problem, bo ani wyczyścić ani nic nie będę mógł zrobić z tym, martwe położenia akwarium. Ale wszystko co się dzieje jest dla mnie akceptowalne. Ciekawym doświadczeniem jest sie przyglądać mini microbom. Nie wiem co to za bacterie.
Bakterii nana to naprawdę mocna roślina, w połowie była nie zanurzona a i tak się dobrze trzyma, jeden liść zmarniał(wysychł).
Na korzeniu przez tydzień pojawiła się pleśń, nie zrywałem, ani nie czyściłem, zalałem.
Trawnik zczarnial, i większość zgniła.
Poczekam dzień, dwa i zaleje aż do poziomu mossu żeby go namoczyć i żeby przez ileś dni się wtopił. Nie wiem jak się zachowa bez wody przez długi czas. Ale to potem sprawdzę.
Na szybie 4-tery kokony z około 40 jaj każda. Nie wiem czy coś z tego będzie, trzymam kciuki.
Myślę żeby dolać tetra bakterii, po zalaniu. Wszelkie uwagi i rady mile widziane.
Re: [105l H88 x 47 x 59.5] Low tech bez prądu (dziennik)
Nie lej, poza zyskiem sprzedawcy nie ma to najmniejszego sensu. Akwarium od tego szybciej nie dojrzeje.Myślę żeby dolać tetra bakteri
Lepiej już przynieść trochę "brudu" z innego, dojrzałego i zdrowego akwarium. Pod pojęciem "brud" mam na myśli wodę, stare podłoże, niepłukany wkład z filtra, możesz nawet w nowym akwarium wypłukać wkład dojrzałego filtra, by nowy go zassał.
Pozdrawiam,
Kamil
Dziwne... U mnie działa
Kamil
Dziwne... U mnie działa
Re: [105l H88 x 47 x 59.5] Low tech bez prądu (dziennik)
Te bakterie to sa przewaznie "kanalizacyjne" w tych ich preparatach no ale zaraz ktos napisze ze bzdury opowiadam
Re: [105l H88 x 47 x 59.5] Low tech bez prądu (dziennik)
Niestety nie mam skąd zapożyczyć witamin do akwa bagna, ktoś by mógł sprzedawać taką wodę ^^.
Jeśli z kanalizy, to czy nie łatwiej po prostu nawrzucać "brudu" z rzeki lub jeziora?
PS. Można mieć LT morskie bez prądu? Mam dostęp do morza także... nie wiem czy by się udało samymi podmianami wody prosto z morza.
Jeśli z kanalizy, to czy nie łatwiej po prostu nawrzucać "brudu" z rzeki lub jeziora?
PS. Można mieć LT morskie bez prądu? Mam dostęp do morza także... nie wiem czy by się udało samymi podmianami wody prosto z morza.
Re: [105l H88 x 47 x 59.5] Low tech bez prądu (dziennik)
O z morza, to byłoby ciekawe.
A jak chodzi o ten kożuch na tafli wody, to chyba lepiej go zdejmować ręcznikiem papierowym bo Ci wszystko zakiśnie.
A jak chodzi o ten kożuch na tafli wody, to chyba lepiej go zdejmować ręcznikiem papierowym bo Ci wszystko zakiśnie.
Re: [105l H88 x 47 x 59.5] Low tech bez prądu (dziennik)
Pomyślałem że zrobię film, moze choć trochę będzie ciut lepszy od zdjęć .
Co do preparatów to trochę poczytałem o tym, jest ich masa, każdy produkt się różni od drugiego... a przecież cel i zastosowanie powinno być jedno, dodać odpowiednie bakterie aby przyspieszyć dojrzewanie..
Jedne nawet mogą wyrządzić krzywdę rybom pomimo że zalecenia są marketingowe że można od razu wrzucić ryby po dolaniu.
Jeśli ktoś mógłby mi powiedzieć co to za "pajęczyny", to bym był wdzięczny, pierwotniaki?
Moss balls które były przy tafli wody, opadły na dno.
Testy zrobię jutro.
Jest i tęcza
Ostatnio zmieniony 23 mar 2023 10:30 przez Jarman0, łącznie zmieniany 3 razy.
Re: [105l H88 x 47 x 59.5] Low tech bez prądu (dziennik)
Co do akwa morszczuka, myślę że taka kostka 25l - 30l by mogła być idealną, brać baniaczek 23l ze sobą i prosto do morza (+szukać skarbów) {podłoże, dekoracje, rośliny, ryby od wędkarzy xD}
Aż mnie wzięło na wędkowanie, chętnie doswiadcze czegoś nowego, może uda mi się złapać jakąś nano rybkę Fresh/Salt ,
Znalazłem ciekawe szkło 25l 40x25x25cm
Aż mnie wzięło na wędkowanie, chętnie doswiadcze czegoś nowego, może uda mi się złapać jakąś nano rybkę Fresh/Salt ,
Znalazłem ciekawe szkło 25l 40x25x25cm
Re: [105l H88 x 47 x 59.5] Low tech bez prądu (dziennik)
Test:
NH3 0,5 - 1
NO2 0,5
NO3 0 PO4 1
pH 6,5
KH 7
GH 8
Wszystko idzie zgodnie z planem
Tańcząca glizda
NH3 0,5 - 1
NO2 0,5
NO3 0 PO4 1
pH 6,5
KH 7
GH 8
Wszystko idzie zgodnie z planem
Tańcząca glizda
Re: [105l H88 x 47 x 59.5] Low tech bez prądu (dziennik)
Zupa mchowa
Z perspektywy ślimaków chodzących do góry nogami po tafli wody, teraz przynajmniej mają lepszy wystrój jako trawnik , choć z drugiej strony mają ciemniej
...ale na szczęście jest zwierciadło i światło wpada wszędzie.
PS. Normalnie bym spuścił wodę, i zgrabnie to poukładał ale... ah te ślimaczki ... zrobiły kolejne kokony a jedno przy samej tafli wody. Jak tak dalej będzie to nie będę mógł zmieniać wody , bo zabije jaja
Powiedziałem sobie że nic już nie wlewam, żadnych preparatów i specyfików. No chyba że emergency!
Na stanie mam produkty w pogotowiu :
Uwaga! API quick start jest przeznaczony do dojrzałego zbiornika (paradoks i bądź tu mądry) po tym jak o tym przeczytałem nic dziwnego że po dolaniu mi wszystko znikło.
To wszystko jest wciąż dla mnie zagadką, lanie wodą dla naiwnych ludzi, czy faktycznie coś w tym jest. Jeśli wszystko się wyzeruje do zera, to można przecież wtedy zapomnieć o biologi, bo zawsze coś z czegoś powstaje. No chyba że mowa o wiecznym sporze co było pierwsze kura czy jajko. Stare kontra nowe spojrzenie, 'bo kiedyś nie bylo', 'a dziś jest'.
Moim zdaniem akwarium z filtrem przepływowym, filtruje a tym samym wprowadza cyrkulację i napędza wodę, jakiś nurt się tworzy, czy to mniejszy czy to większy ale zawsze, dlatego takie akwarium porównuje do rzeki.
A takie np. jak moje bez fikuśnych sprzętów, gdzie tafla wody jest praktycznie nie ruchoma i nie ma nurtu, zaś filtr jest pod postacią tego co jest w środku, czyli najczęściej pod postacią flory i fauny, wtedy porównuje do jeziora, tudzież małego stawu, kończąc na szklanej oprawie jaka sprzedawana w sklepach.
Pod dachem szklanka nie jest narażona na deszcze więc nie będzie narażona na zmiane parametrów, więc tym bardziej biotop powinien się utwardzić w tym co ma w środku.
Zważywszy na zmianę i różne klimaty chce opracować 24/h 4 pory roku. Pod obserwacją roślin w naturze, przechodzą w śpiączki, obumierają, zaś wystarczy ułamek pewnego czasu ze zmianą otocza i już na nowo jest zakwit.
Mawia się że w naturze nic nie ginie, w pewnym momencie pomyślałem, no ale jak to nie ginie? Flora, fauna obumiera,... no tak tylko zawsze jest tego pod dostatkiem, jedno umiera drugie się rodzi, to tak jak z ludźmi, a my przecież jesteśmy z różnych narodowości, klimatów itd itp. ale wciąż jako człowiek. Czy to kwestia przyzwyczajenia i czasu aby zrównoważyć wszystko w jedność. Przecież zawsze można się przestawić o 180°. Czy rośliny i zwierzęta też są do tego zdolne? Oczywiście są pewne predyspozycję że jednym może być łatwiej a drugim gorzej, ale instynkt przetrwania potrafi robić cuda, zwłaszcza gdy dochodzi do ostateczności, każdy się broni jak może i może więcej niż myśli że potrafi.
Epoka kamienia łupanego, tylko najsilniejsze jednostki przeżyją.
Dlatego chce dążyć do bio systemu gdzie reka człowieka będzie zbędna .
To co ręka stworzy też może zniszczyć, życie to jeden paradoks, rodzę się po to aby umrzeć.
Z perspektywy ślimaków chodzących do góry nogami po tafli wody, teraz przynajmniej mają lepszy wystrój jako trawnik , choć z drugiej strony mają ciemniej
...ale na szczęście jest zwierciadło i światło wpada wszędzie.
PS. Normalnie bym spuścił wodę, i zgrabnie to poukładał ale... ah te ślimaczki ... zrobiły kolejne kokony a jedno przy samej tafli wody. Jak tak dalej będzie to nie będę mógł zmieniać wody , bo zabije jaja
Powiedziałem sobie że nic już nie wlewam, żadnych preparatów i specyfików. No chyba że emergency!
Na stanie mam produkty w pogotowiu :
Uwaga! API quick start jest przeznaczony do dojrzałego zbiornika (paradoks i bądź tu mądry) po tym jak o tym przeczytałem nic dziwnego że po dolaniu mi wszystko znikło.
To wszystko jest wciąż dla mnie zagadką, lanie wodą dla naiwnych ludzi, czy faktycznie coś w tym jest. Jeśli wszystko się wyzeruje do zera, to można przecież wtedy zapomnieć o biologi, bo zawsze coś z czegoś powstaje. No chyba że mowa o wiecznym sporze co było pierwsze kura czy jajko. Stare kontra nowe spojrzenie, 'bo kiedyś nie bylo', 'a dziś jest'.
Moim zdaniem akwarium z filtrem przepływowym, filtruje a tym samym wprowadza cyrkulację i napędza wodę, jakiś nurt się tworzy, czy to mniejszy czy to większy ale zawsze, dlatego takie akwarium porównuje do rzeki.
A takie np. jak moje bez fikuśnych sprzętów, gdzie tafla wody jest praktycznie nie ruchoma i nie ma nurtu, zaś filtr jest pod postacią tego co jest w środku, czyli najczęściej pod postacią flory i fauny, wtedy porównuje do jeziora, tudzież małego stawu, kończąc na szklanej oprawie jaka sprzedawana w sklepach.
Pod dachem szklanka nie jest narażona na deszcze więc nie będzie narażona na zmiane parametrów, więc tym bardziej biotop powinien się utwardzić w tym co ma w środku.
Zważywszy na zmianę i różne klimaty chce opracować 24/h 4 pory roku. Pod obserwacją roślin w naturze, przechodzą w śpiączki, obumierają, zaś wystarczy ułamek pewnego czasu ze zmianą otocza i już na nowo jest zakwit.
Mawia się że w naturze nic nie ginie, w pewnym momencie pomyślałem, no ale jak to nie ginie? Flora, fauna obumiera,... no tak tylko zawsze jest tego pod dostatkiem, jedno umiera drugie się rodzi, to tak jak z ludźmi, a my przecież jesteśmy z różnych narodowości, klimatów itd itp. ale wciąż jako człowiek. Czy to kwestia przyzwyczajenia i czasu aby zrównoważyć wszystko w jedność. Przecież zawsze można się przestawić o 180°. Czy rośliny i zwierzęta też są do tego zdolne? Oczywiście są pewne predyspozycję że jednym może być łatwiej a drugim gorzej, ale instynkt przetrwania potrafi robić cuda, zwłaszcza gdy dochodzi do ostateczności, każdy się broni jak może i może więcej niż myśli że potrafi.
Epoka kamienia łupanego, tylko najsilniejsze jednostki przeżyją.
Dlatego chce dążyć do bio systemu gdzie reka człowieka będzie zbędna .
To co ręka stworzy też może zniszczyć, życie to jeden paradoks, rodzę się po to aby umrzeć.
Ostatnio zmieniony 24 mar 2023 21:29 przez Jarman0, łącznie zmieniany 10 razy.
Re: [105l H88 x 47 x 59.5] Low tech bez prądu (dziennik)
Może mi tam coś zmutuje, powstanie to będę się cieszyć, pomału z bagna rodzi się park Jurajski, albo dżungla
W trakcie następnej podmiany wszystko uporządkuję , myślę że tak 1-2 tygodnie poczekam aż woda popracuję.
A w między czasie idę łowić ryby
W trakcie następnej podmiany wszystko uporządkuję , myślę że tak 1-2 tygodnie poczekam aż woda popracuję.
A w między czasie idę łowić ryby