Bojowniki-on i ona
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Bojowniki-on i ona
Dlaczego samica bojownik po kilkudniowych zalotach-zresztą bardzo widowiskowych- "obgryzła" dla samca prawie cały ogon??? Jak on teraz żałośnie wygląda!!! Czy przeżyje? Dodam że on jest już sam w kuli, bo ją przetransportowałam do dużego akwarium.
nie widać że dziewczyna się nie zna i dlatego się pyta o radę?? a Ty zaraz na nią z d... walisz... po to jest to forum żeby pomagać mniej doświadczonym a nie krytykować ich poczynania...pozdrawiamal pisze:Bo samiec nie był gotowy do tarła.Zbudował chociaż gniazdo?Jeżeli nie zbudował trzeba było je oddzielić na drugi dzień, po co trzymałaś je tak długo razem?
- MarcinX
- Przyjaciel Akwaforum
- Posty: 4562
- Rejestracja: 28 lis 2005 22:23
- Lokalizacja: Homburg / Grudziadz
Witam!
Mysle ze nie wali z ..... tylko daje dobra rade na przyszlosc i podkresla co moglo byc powodem tego zajscia!
Bo jezeli kupujemy parke jakiegos gatunku rybek... Musimy wychodzic z tego zalozenia ze kiedys podejda do tarla???!!! A jezeli wychodzimy z wlasnie takiego zalozenia... To powinnismy wiedziec jakie podstawowe wymagania (np: wielkosc zbiornika itp.) maja te rybki. Dlatego mysle ze pytanie jest uzasadnione!
Czesc Marcin!
[/b]
Mysle ze nie wali z ..... tylko daje dobra rade na przyszlosc i podkresla co moglo byc powodem tego zajscia!
Bo jezeli kupujemy parke jakiegos gatunku rybek... Musimy wychodzic z tego zalozenia ze kiedys podejda do tarla???!!! A jezeli wychodzimy z wlasnie takiego zalozenia... To powinnismy wiedziec jakie podstawowe wymagania (np: wielkosc zbiornika itp.) maja te rybki. Dlatego mysle ze pytanie jest uzasadnione!
Czesc Marcin!
[/b]
Chwileczkę...to nie samiec uszkodził samicę tylko samica "obgryzła" cały (prawie)ogon samca. Ta parka kilka m-cy była w 70 l. akwarium z innymi rybkami.Doszło do takiej samej sytuacji ale nie wiedziałam kto to zrobił, myślałam, że brzanki(o tym dowiedziałam się na forum, że brzanki są podgryzaczami) Więc odłowiłam samca do kuli, gdy "wydobrzał" dołączyłam do niego samicę. Ale przecież i tak się na tym nie znam...dzięki za rady i uświadomienie, żebym sobie dała spokój z rybkami
Ines proszę sie nie denerwuj, bo chyba sie zdenerwowałaś Wszystko jest w jak najlepszym porządku, nikt Ciebie nie uswiadamiał, że nie masz się zajmowac akwarystyką, ani nikt nie miał zapewne nic złego na myśli. Niestety to tylko słowo pisane, nie mówione, nie ma tu gestów usmiechu ani mrugniecia okiem. Zatem uwierz, że to tylko były wskazówki, tym bardziej że nie od dziś znam te osoby co Tobie odpisały. Zatem usmiech na twarz i dalej walka z rybkami
Pozdrowienia
Pozdrowienia
Mireks
200l - profil
____________________________________________
200l - profil
____________________________________________
Sorry, jeśli się poczułaś dotknięta. Chciałem ci pomóc, dlatego pytałem czy zbudował gniazdo. Jeśli jeszcze żyje, to spróbuj przemyć mu płetwy patyczkiem higienicznym nasączonym Trypaflaviną lub innym odkażalnikiem, do wody dodaj FMC i włącz drobne ale silne napowietrzanie, temperaturę utrzymuj ok.29 st.C i raz na tydzień zmieniaj część wody na nową, ale odstaną. Jeśli ma tylko poodgryzane płetwy, to powinny mu odrosnąć.