Witam!
Posiadam w swoim akwarium Microsorium. Rosnie co prawda w żwirku bo za późno się zorientowałem że można ją mocować na elementach stałych ale mimo to ma sie całkiem dobrze. Tydzień temu na lisciach pojawiły się małe roslinki. Moje pytanie dotyczy właśnie ich. Czy mam je w jakis sposób obrywać i sadzić, czy wogole nie ruszać?
Pozdrawiam!
marcin
Microsorium pteropus
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Jeżeli chcesz je rozsadzać (nie w żwirku! zamocuj je żyłką do korzenia, kamienia lub zaplącz w mech jawajski lub coś innego) to powinny mieć juz wykształcone przynajmniej dwa korzenie i trzy liście. Inaczej jest duże prawdopodobieństwo, że zmarnieją.
Uwaga: liść, na którym pojawiły się rozsady będzie obumierał i po pewnym czasie można go odciąć i wyrzucić. Jeżeli chcesz mieć gąszcz mikrosorium, nie rób nic. Same się rozkorzenią i umocują na roslinach podstawowych.
Mam M.pteropus od dosyć dawna i już nie rozmnażam. Małe obrywam i wyrzucam.
Uwaga: liść, na którym pojawiły się rozsady będzie obumierał i po pewnym czasie można go odciąć i wyrzucić. Jeżeli chcesz mieć gąszcz mikrosorium, nie rób nic. Same się rozkorzenią i umocują na roslinach podstawowych.
Mam M.pteropus od dosyć dawna i już nie rozmnażam. Małe obrywam i wyrzucam.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.