Flexibakterioza

Forum o leczeniu i profilaktyce ryb w akwarium

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

ODPOWIEDZ
Pavel
Posty: 73
Rejestracja: 17 paź 2006 15:48

Flexibakterioza

Post autor: Pavel »

Witam serdecznie
Kilka dni temu zauważyłem małe wybarwienia na skórze mojej meeki. Wybarwienia te przypominały małe strżępiki waty. W pierwszej kolejności pomyślałem, ze to pleśniawka, ale niestety w miejsce wacików pojawiły się ranki, więc jestem raczej przekonany, że to flexibakterioza. Trochę poczytałem tu na forum i ogołnie w necie na temat tej choroby no i powiem szczerze jestem zmartwiony. Wiem że zaleczne jest podjęcie leczenia trypflawiną, ale niester=ty nie mam do niej chwilowo dostepu, a tu trzeba działać.
Mam streptomecynę, nadmanganian potasu, no i MFC. Od wczoraj kąpie rybke w strptomecynie 5 godzin w roztworze 2,5 ml na 1 l wody, a do akwa wlałem MFC 30 ml na 350 l.
Strzępki się nie powiększają, ale za to ranki stają się coraz bardziej widoczne. Jeśli mielibyście jakieś sugestie, to bardzo proszę o radę, za co z góry dziękuję
Pozdro Pavel
Pavel
Posty: 73
Rejestracja: 17 paź 2006 15:48

Post autor: Pavel »

Bardzo proszę o zamkniecie tematu.
Muszę sie oprzeć o własne doświadczenie, jeśli mi się uda wyleczyć rybke, to podzielę sie wówczas obserwacjami.
Pozdro Pavel
Awatar użytkownika
Rybaczki
Przyjaciel Akwaforum
Posty: 580
Rejestracja: 02 mar 2006 1:58

Post autor: Rybaczki »

Dlatego też temat pozostanie nie zamknięty
Jeśli będziesz miec jakieś postępy lub spostrzeżenia to dopisuj byc może ktoś znajdzie tu ratunek
Powodzenia
Airgun H... :-P
deleden
Posty: 22
Rejestracja: 19 lis 2006 4:45

Post autor: deleden »

witam
FLEXIBAKTERIOZE powodują:
Zle warunki hodowlane (w tym glównie tlenowe), które powoduja namnazanie sie bakterii i rozwój choroby; stres i gwaltowne zmiany srodowiska zycia rybki; moze byc przeniesiona wraz z zarazonymi rybkami, slimakami i roslinkami(czyli przyczyną moze być wszystko)
Choroba rozwija sie nie tylko na skórze, ale równiez na skrzelach i wewnatrz organizmu rybki. Biale kepki wokól pyska i biale plamy na ciele rybki, odpadajace luski, przekrwione plamy w miejscach zapalnych. We wczesnych stadiach mozna stosowac kapiele krótkotrwale w roztworze (leczenie w zbiorniku ogolnym mija sie z celem ale to tylko moje zdanie )
- trypaflaviny: 3 kapiele czas kapieli 8 godzin
- chloromycetyny: 40mg /1L czas kapieli 10-20 godzin
W zaawansowanych stadiach choroby nalezy rybe usmiercic, a reszcie obsady poprawic warunki oraz zastosowac odkazalnik np. Akryflawina, Trypaflawin.
Unikamy stosowania siatki(powoduje odnowienie gojących sie ran) Po leczeniu nalezy wzmocnic ryby witaminami.( chyba najlepsze to sera fistamnin)
pzdr
Pavel
Posty: 73
Rejestracja: 17 paź 2006 15:48

Post autor: Pavel »

Witam serdecznie
Tak jak obiecałem, piszę trochę o postepach w leczeniu
Po czterech dniach udało mi się zachamowac chorobę u mojej meeki. Poddawałem ją 5 godzinnym kąpielom w roztworze streptomycyny (2,5 ml na litr wody, do tego dodawałem do zbiorniczka kąpielowego kilka kropel mfc. Do akwa wlewam ok 30 ml mfc co drugi dzień (akwa 350 l)
Rybk jest w dobrej kondycji ma apetyt i jest ruchliwa. Biały nalot na płetwie grzbietowej już prawie znikł, ranki na podbrzuszu i jednej skrzeli prawie sie zagoiły, ale tam niestety biały nalocik pozostał.
Co do dalszego leczenia to mam jeszcze wątpliwości. Chće odstawic streptomycyne, bo z antybiotykami nie ma co przesdzać. Jutro chce jeszcze wykapać ją w roztworze nadmanganianu potasu ok 15 -20 min wg proporcji jaka znalazłem tu na forum 0,5 mg na 10 l.
To narazie tyle i oby sie powiodło bo to dorodny samczyk i nie chciałbym go stracic.
Pozdro Pavel
Pavel
Posty: 73
Rejestracja: 17 paź 2006 15:48

Post autor: Pavel »

Witam
Walka z chorobą trwa, ale jestem niemal pewny że uda się jadefinitywnie pokonać. Rybka jest w dobrej kondycji i ma apety czyli w tym temacie nic nowego i bardzo dobrze.
Przez dwa dni rybka zażywała kompieli w roztworze nadmanganiamu potasu w proporcji jak wyżej 2 x po 20 min z 5 godzinnym odstępem między kompielami. Po nalocie na płetywie grzbietowej nie ma śladu, wszystkie otware ranki zagoiły sie idealnie.
Jednak żeby nie było aż tak cudownie to niestety pozostał jeszcze slad meszkowatego nalotu na pokrywie skrzelowej :( .
Tak jak wspomniałem odstawiłem antybityk i może to trochę okrutne ale obserwuje jak zachowa sie układ odpornościowy rybki który wg mnie tez powiniem z tym walczyć.
Rybkę jak i jej towarzyszy karmię dość obficie, a pokarm jest zjadany w całości. Temperatura jest w grnicach 27 C i obficie napowietrzam. Do zbornika dodaje nieustannie mfc, ale mam zamiar zaneichać tego w najbliższych dniach
Pozdro Pavel
Pavel
Posty: 73
Rejestracja: 17 paź 2006 15:48

Post autor: Pavel »

Witam serdecznie
Po krótkiej przerwie piszę znów o postępach w leczeniu.
Cóż mogę powiedzieć, myslę ze udało mi sie wyleczyć moją rybcie i jestem niezmiernie zadowolony. Ale z optymizmem nie bede przesadzał, gdyż wiadomo rybka sama z siebie nie zachorowała, a więc musiałem popełnic jakioeś błedy w pielegnacji, co odbiło się na zdrowiu rybki. Naszczęscie choroba omineła pozostałe ryby, a i " pacjętka"czuje sie już wyśmienicie. Leczenie trochę trwało, ale okazało się skuteczne. Nie wiem czy zwiekszenie dawek przyspieszyło by kurację czy może osłabiło by bardziej rybkę. Nie miałem okazji zastosowaia innych leków chociażby trypflawiny zalecanej przy tej chorobie, jednak zastosowane przezemnie srodki tez okazały się skuteczne i sie powiodło. Jedynym sładem po przebytej chorobie pozostały dwie niewielkie blizny - jedna na skrzeli, druga w miejscu gdzie łączy sie płetwa odbytowa z ciałem. W czasie od mojego ostatniego postu w tej sprawie, rybka brała kąpiele w roztworze nadmanganiamu potasu 3 x 20 min dziennie. Nie podawalem jej w tym czasie antybiotyku, a jedynie uzywałem mfc do zbiornika głównego gdzie była przenoszona na noc . Przez ostatnie kilka dni podawałem rybce witaminy na wzmocnienie, choć nie wiem czy miało to jakiś większy wpływ na postepy w leczeniu. W kazdym razie rybka jest zdrowa i to jest najważniejsze i jestem z tego powodu bardzo zadowolony.
Pozdrawiam Pavel
ODPOWIEDZ