jak moge pomoc mojej rybce???!!!

Forum o leczeniu i profilaktyce ryb w akwarium

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

ODPOWIEDZ
olusiadg
Posty: 3
Rejestracja: 11 kwie 2005 17:23

jak moge pomoc mojej rybce???!!!

Post autor: olusiadg »

mam od ponad miesiąca niebieskiego bojownika.mieszka w niewielkim akwarium w kształcie kuli, samotnie..:( towarzyszy mu jedynie żwirek i sztuczna roślinka. zmieniam mu wode regulanie co tydzień. ost zmieniałam przedwczoraj, zarówno wode jaki wymieniłam żwirek na nowy.... i od tego czasu moja ryba przestała jesć..:( a dzisiaj straciła kolor, i nie pływa, nie reaguje nawet na stukanie do akwarium...obawiam sie że może to jest wina świeżego żwirku...bo go nie odkaziłam ani nic... czy da się ją jeszcze uratowac? jak mam jej pomoc? prosze odpiszcie!!!
Awatar użytkownika
Owl
Przyjaciel Akwaforum
Posty: 2710
Rejestracja: 27 sty 2005 12:54
Lokalizacja: Szkocja

Post autor: Owl »

oj po pierwsze trzymanie jakiejkolwiek ryby w kuli to akwarystyczne przestepstwo :? po drugie dotyczy to szczególnie bojowników poniewaz ryba ta jest mocno terytorialna a w kuli widzi bardzo duzo swoich odbic co doprowadzic ja może do zgonu.po trzecie w kuli podmiany wody powinno sie przeprowadzac codziennie po małej ilosci.Po czwarte zwirek zawsze sie płucze przed włozeniem do akwarium czy nawet kuli.dobra a teraz pytania:Czy bojownik oprócz utraty koloru i apatyczności ma jeszcze inne objawy np nastroszone łuski posklejaną płetwe ogonowa?Obawiam sie ze moze to byc flexibakterioza.
Przemek
olusiadg
Posty: 3
Rejestracja: 11 kwie 2005 17:23

chory bojownik:(

Post autor: olusiadg »

no ja nie widze żeby miał nastroszone łuski..., ale płetwe ogonową ma jakby sklejoną...i jest coraz bledszy...:/ moge jeszcze coś zrobić zeby rybka wróciła do zdrowia...?
Awatar użytkownika
Owl
Przyjaciel Akwaforum
Posty: 2710
Rejestracja: 27 sty 2005 12:54
Lokalizacja: Szkocja

Post autor: Owl »

Spróbowac zawsze mozna.MFC firmy tropical.na 100l daje sie 15ml wiec czeka Cie matematyka :D
Przemek
AMNESIAC
Pomocnik
Posty: 233
Rejestracja: 11 wrz 2004 10:32
Lokalizacja: gdynia

Post autor: AMNESIAC »

Jedyne, co mogę Ci poradzić, to wykombinuj szybko (szklarz, używane z ogłoszenia, cena 10-20zł) niewielkie, choćby 10-15l akwarium, do tego filtr jakiś niewielki i koniecznie grzałkę. Kup w zoologu Nitrivec albo Bactozym, wystartuj szybko akwa przy użyciu tegoż preparatu, filtr na maxa, żeby dobrze napowietrzał wodę, na dno wypłukany żwir i przy dobrych wiatrach masz akwarium w ciągu ok. 2 dni. Nic innego Ci nie poradzę, bo Twój bojownik ma najzwyczajniej w świecie złe warunki bytowe i wątpię, żeby jakakolwiek chemia mu pomogła, jeśli nie przeprowadzisz go do normalnego akwarium.
powodzenia!
pozdrawiam, katarzyna
63L mała Tanganika
212L w drodze
Awatar użytkownika
Owl
Przyjaciel Akwaforum
Posty: 2710
Rejestracja: 27 sty 2005 12:54
Lokalizacja: Szkocja

Post autor: Owl »

Ja tez zgadzam sie co do włozenia rybki do nowego akwa ale w jej stanie nie polecam startera.jak by na to nie patrzec jest to chemia a rybka jest osłabiona.No i oprócz tego jestem prawie pewien że ma flexibakterioze bo nawet mimo złych warunków trzymania ryby nie blakna w ciagu doby anie nie sklejaja im sie płetwy ogonowe prawda AMNESIAC :?:
Przemek
AMNESIAC
Pomocnik
Posty: 233
Rejestracja: 11 wrz 2004 10:32
Lokalizacja: gdynia

Post autor: AMNESIAC »

Owl pisze:ale w jej stanie nie polecam startera.jak by na to nie patrzec jest to chemia a rybka jest osłabiona
He? To są szczepy bakterii nitryfikacyjnych, chemii to tam pewnie jest trochę, ale na pewno mniej niż w MFC :roll: Oczywiście najlepszym sposobem szybkiego zaszczepienia akwarium jest import syfu z akwarium dojrzałego, ale coż zrobić jak się nie ma żadnego akwarysty pod ręką?
Co do chorób, to na szczęście w tej materii mam małe doświadczenie.
Myślę, że problem tej biednej rybki tkwi głównie w złych warunkach i choćby to była flexibakterioza, to w tej kuli jej raczej nie wyleczy.
pozdrawiam
pozdrawiam, katarzyna
63L mała Tanganika
212L w drodze
Awatar użytkownika
Owl
Przyjaciel Akwaforum
Posty: 2710
Rejestracja: 27 sty 2005 12:54
Lokalizacja: Szkocja

Post autor: Owl »

No fakt że są to szczepy bakteri ale chemia tez jest i to wcale nie w tak małej ilości(wiem bo sam ostatnio czytałem sobie to co jest napisane drobnym drukiem na starterze w sklepie zoo i niestety wcale to takie naturalne nie było)Co do chemi w MFC to fakt jest to sama chemia(zreszta jak kazdy lek nie homeopatyczny)ale jest to chemia która rybom nie szkodzi lecz pomaga,oczywiście uzyta w rozsadny sposób :wink: Ja sądze ze mamy obydwoje racje poprostu flexibakterioze wywołały złe warunki :wink:
Przemek
olusiadg
Posty: 3
Rejestracja: 11 kwie 2005 17:23

Post autor: olusiadg »

NO MOJA ryba już chyba wraca do zdrowia.;d dałam jej wczoraj MFC. wróciły jej już kolory.tylko jeszcze nie takie intensywne i czasami jej tłów jest w prążki..:| ale zaczeła pływać... tylko dalej sie odchudza...;/ ale chce jej zmienić akwarium na większe i prostokątne ... zeby egzystowała jak należy... i mam nadzieje ze wróci do pełni sił..;) a co to jest ten NITRIVEC albo BACTOZYM? JEST ON konieczny do nowego akwarium? pozdrawiam
marcin
Akwarysta
Posty: 566
Rejestracja: 05 mar 2005 16:30
Lokalizacja: Kraków

Post autor: marcin »

sa to "bakterie nitryfikacyjne w płynie"lub w pastylkach itp :lol: czyli to co pomaga utrzymać równowage biol w akwa...jak nie masz czasu czekać 3 tyg na dojrzenie akwa(a raczej nie masz)lub skombinować troche "syfu" z działającego co najmniej pare tygodni filtra(np od znajomych...)to musisz to dać...
pozdr 8)
ODPOWIEDZ