p. Ramireza i p. Borelli

Wszystko co dotyczy akwarystyki słodkowodnej

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

ODPOWIEDZ
matlog
Posty: 38
Rejestracja: 27 lut 2005 14:03

p. Ramireza i p. Borelli

Post autor: matlog »

Mam pytanko czy w 112 l akwa te dwie pielegniczki (czywiscie parki) sie nie pozabijają?
Jarl
Posty: 32
Rejestracja: 23 lut 2005 22:00
Lokalizacja: Gorzów wlkp

Post autor: Jarl »

No w takim na pewno im nic nie bedzie.Jeszcze jakaś mała kryjówka z małym otworem dla żółtych i płaski kamień gdzieś w ustronnym miejscu dla ramirezek i mają pełnie szczęścia.
Awatar użytkownika
Owl
Przyjaciel Akwaforum
Posty: 2710
Rejestracja: 27 sty 2005 12:54
Lokalizacja: Szkocja

Post autor: Owl »

Jak napisał przedmówca nie będzie żadnego kłopotu dodam jeszcze od siebie że wokół kryjówki i kamienia posadz gesto roslinki ale tak żeby była swoboda pływania między nimi.
Przemek
matlog
Posty: 38
Rejestracja: 27 lut 2005 14:03

Post autor: matlog »

A co powiecie na temat Agassizy lub kakadu z Ramirezami
akwa 112l
Jarl
Posty: 32
Rejestracja: 23 lut 2005 22:00
Lokalizacja: Gorzów wlkp

Post autor: Jarl »

Miałem tez i tak.Generalnie nie ma przeszkód łączyć małe gatunki pielęgniczek razem,problemem wiekszym jest chęć trzymania wiekszej ilości par w zbyt małym akwarium.pielęgniczki lubia miec własny kawałek terytorium i przy małej ilości miejsca nawet te najbardziej łagodne zaczynaja walczyć między sobą.Oczywiście że da się upchać wiecej ale na taki czyn potrzeba troszkę więcej doswiadczenia i to z reguły w praktyce.W twoim akwa jak wiadomo miejsca sporo więc mogą byc.Wszystkie te pielegniczki potrafią byc wredne i bojowe jak potrzeba.
matlog
Posty: 38
Rejestracja: 27 lut 2005 14:03

Post autor: matlog »

Wyczytałem w "madrej" książce, że kakadu nie przyjmuja pokarmu w płatkach czy to jest prawda, że jedza tylko żywy lub mrożony?

A no i kakadu żyją w parach czy 1 samiec 2 samiczki?
Jarl
Posty: 32
Rejestracja: 23 lut 2005 22:00
Lokalizacja: Gorzów wlkp

Post autor: Jarl »

Z tym były kiedyś wielkie problemy.Teraz chodowane kakadu w polsce spowodowały że jakby łatwiej przyzwyczić je do suchego.Jednak sam widzę że to nie jest zdecydowanie to co żywy pokarm.Naszczęście jest wszędzie łatwy do kupienia mrozony pokarm i jesli chcesz by rybki osiągnęły przyzwoite kształty i barwy(a nie, żywe, ale jakieś takie anemiczne na suchym) to radzę żywy i mrożony traktować jako główny pokarm.Sztuczny i owszem ale trochę i dla urozmaicenia od czasu do czasu.Ewentualna "bajeczka" na opakowaniu że ten pokarm jest wystarczalny jest często zwykłym chwytem poniżej pasa bo rybka je faktycznie ale że rosnie wolniej lub jest słabsza kondycyjnie to już druga sprawa.Niektóre rybki jak te właśnie pielęgniczki potrafią się zaprzeć i nigdy nie przyzwyczić do suchego jak inne popularnie trzymane rybki.Co do tych haremów to para ryb będzie żyła jak para a dorzucenie jednej samicy spowoduje że każda będzie musiała mieć swój kąt bo w jednej grocie to sie raczej pobiją niż razem złożą ikrę.Po prostu samiec najpierw będzie odwiedzał jedną samiczkę a pózniej drugą.Same samice z reguły nie pałają do siebie miłością ale też i krzywdy nigdy sobie nie zrobiły.Przynajmniej ja tak obserwowałem.
matlog
Posty: 38
Rejestracja: 27 lut 2005 14:03

Post autor: matlog »

Aktualnie staram sie podawac 3 razy w tygodniu żywy pokarm. Myślę, że to powinno wystarczyć także kakadu.
Awatar użytkownika
Owl
Przyjaciel Akwaforum
Posty: 2710
Rejestracja: 27 sty 2005 12:54
Lokalizacja: Szkocja

Post autor: Owl »

No nie wiem Jarl czy kakadu bedą zyły sobie w parze i będą szczęśliwe.ja miałem samca który uspokoił sie dopiero jak miał trzy panny do wyboru(ale z niego kozak :lol: ).Jak miał tylko jedna panne to "zagonił"ja na smierc :( Co do innego samca w akwarium,czy to kakadu czy ramireza czy agassizy sprawa wygladała tak ze kazdy z nich miał teren wokół własnej groty którego inny samiec nie mógł przekroczyc.To tyle zmojej strony i moich obserwacji.
Przemek
Jarl
Posty: 32
Rejestracja: 23 lut 2005 22:00
Lokalizacja: Gorzów wlkp

Post autor: Jarl »

Wiesz Owl,jak pierwszy raz miałem kakadu to w książkach były tylko krótkie wzmianki więc człowiek niewiedział trzymał w parach i było dobrze.Natomiast teraz jak wiem to łajzy samce walczą o samice i musze jednego zostawiać nawet z trzema.I po kiego licha ja to wyczytałem.Tak było dobrze w parach jak nic nie wiedziałem. :wink: Myslę że to kwestia charakterku i "kozactwa" samca.
Awatar użytkownika
Owl
Przyjaciel Akwaforum
Posty: 2710
Rejestracja: 27 sty 2005 12:54
Lokalizacja: Szkocja

Post autor: Owl »

Hehe morał tego z taki ze czytanie nie przynosi nic dobrego :lol: A tak serio to duzo zalezy tez od genów samca.Moja koleżanka dostała kiedys kakadu z pierwszego miotu po odłowie to samiec był taki że żadna inna ryba nie mogła sie do niego zblizyc na odległosc mniejsza niz 20cm co przy uwczesnej akwarystyce sprowadzało się do tego że reszta ryb siedziała w kącie akwarium.No ale to było tez troche czasu temu i teraz te dziesiąte pokolenia raczej juz zatracily duzo ze swoich pierwotnych cech.raczej wszystko sprowadza się do charakteru ryby i innych ryb trzymanych razem z nimi.
Przemek
Awatar użytkownika
michal111
Posty: 122
Rejestracja: 01 lut 2005 21:56

Post autor: michal111 »

Morał z tego taki, żę rybka rybce nie równa a tym bardziej pielęgniczka pielęgniczce ;] najlepiej nie łączyć dwuch par pielęgniczek w akwarium poniżej 100l im większe akwa tym większe szanse na sukces :lol: a tak szczeżę to radze jedną parke lub herem + rybki stadne bo nawet w największym akwarium dojdzie do spotkań samców :!:
54l,20l i 4l więcej informaci w dziale galeria ;]

Text napisał dyslektyk za błędy przepraszam ;]

Nowy numer gg mam ;]
matlog
Posty: 38
Rejestracja: 27 lut 2005 14:03

Post autor: matlog »

Wpuściłem dzisiaj parkę kakadu i jak na razie było kilka spięć z ramirezami ale ramirezy były górą (myślałem, że będzie odwrotnie). Lekkie przepychanki miał samiec kakadu i to z samcem i samicą ramireza.
Ciekawe skąd one wiedziały, że to też pielęgnieca? Wcześniej nie czepiały się żadnej ryby.
Awatar użytkownika
Owl
Przyjaciel Akwaforum
Posty: 2710
Rejestracja: 27 sty 2005 12:54
Lokalizacja: Szkocja

Post autor: Owl »

Natura poprostu natura. :lol: Pozatym pielegniczki maja instynk terytorialny i patruja sobie w innych gatunkach pielegniczek konkurencje tak samo miedzy swoim gatunkiem.
Przemek
ODPOWIEDZ