Mam 112l akwarium, obecnie w nim przebywają dwa teleskopy, glonojad-zbrojnik żaglopłetwy i 2 młode molinezje. Ryby karmoine są suchym pokarmem i żywymi larwami komarów. temp. wody okolo 22-23 stopni. Od kilku dni moj teleskop zaczął "siedzieć" na żwirku, wówczas oddycha tylko jednym skrzelem (tak to wygląda,bo tylko jedno się porusza), zdarza się, że podczas pływania wykonuje ruchy, jakby go ktoś podszczypywał. Na szczęście ma apetyt, a w czasie kiedy żeruje obie pokrywy skrzelowe pracują jak dotychczas. Kiedy się naje, znowu przyjmuje pozycję "siedzącą" na żwirze i wówczas ma słożone płetwy - górną i dolną. Szczerze mówiac pierwszy raz mi się coś takiego przydarzyło u ryb i nie mam pojęcia co robić Będę baaardzo wdzięczna za pomoc.
Pozdrawiam.
podaj pH, twardość, NO3 i NO2, jak często podmieniasz wode? Chemik4
Zachorował mi Teleskop :(( Proszę o pomoc
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Jeśli chodzi o twarość, pH, NO3 i NO2 to nie mam bladego pojęcia:( Szczerze mówiąc od kilku lat mam akwarium i zawsze używałam "kranówki" która odleżała 72 godziny ;/ Woda podmieniana jest co 2-3 tygodnie. Mam tą rybę odłowić do innego akwarium? W sumie to ona jest duża i tam musiałaby być w 25 litrowym ahaaa profilaktycznie wlałam do akwarium TetraMedica GoldOomed Konzentral a teraz nie wiem co robić
Wiesz co, taka stara nie jest, bo kupiłam ją jak była młodziutka, a mam ją ponad dwa lata (choć w sumie nie wiem ile one żyją) choć rozmiarowo na patelnie w sam raz dla jednej osoby a tak na poważnie, to ona podczas jedzenia jest aktywna, ale tylko wtedy, a do tej pory była to najaktywniejsza ryba, wszędzie było jej pełno, a teraz...żal patrzeć na akwarium nie wiem czego to jest skutkiem, zawsze miała skłonność do napychania pyska kamieniami, kiedyś trzeba ją było nawet "reanimować", ale po tym incydencie wymieniłam żwir na tyle mały, żeby się nie zapchała. Może połknęła parę kamyków i dlatego jest taka apatyczna (a połknąć mogła w takim przypadku jak atakowanie ją przez glonojada, ktory nie cierpi kiedy żeruje mu przy zamku, którego pilnuje zawzięcie.) W sumie widzę że ma też tą "wysyepkę tarłową" czy jak to się nazywa, ale to chyba nie jest powód takiego zachowania...nie mam pojęcia co z nią i się martwie bo to najpiękniejszy teleskop jakiego kiedykolwiek miałam ;/ zresztą do ryb przywiązuję się tak jak do innych zwierząt, pewnie z tego też względu że w akwarium trzymam ich mało. Jakby ktoś wiedział co z nią jest bądź co mam zrobić, to będę baaardzo wdzięczna za radę.